Corsa 1,4 nie zapala

[Gość Anonymous]

a gdzie ten czujnik hala jest?

 

[Gość Anonymous]

czujnik ten jest w aparacie zaplonowym, trzeba zdjac kopulke, palec i tulejke ktora jest chyba na jakims klinie, nie wiem sam tego nie rozbieralem. a sam aparat zamocowany jest w widelkach ktore przykrecone sa 1 sruba 13.

 

polecam poczytac jak latwo mozesz sam sprawdzic ten czujnik:

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic170516.html

 

[Gość wolf80]

http://moto.allegro.pl/item380854905_czujnik_halla_aparatu_zaplonowego_opel.html

 

tak wyglada ten czujnik...powodzenia w grzebaniu,

 

jeszce jedno...przy zawilgoconej kopulce i palcu iskra bedzie przeskakiwac jedynie na zewnatrz, tzn. gdy wkrecisz swiece do silnika to cisnienie jakie sie wytwarza w cylindrze w czasie rozruchu sprawia ze ta iskra nie ma mocy zeby cokolwiek zapalic....sam nie wiem jak ale poprostu jakby znikala...

 

[ Dodano: Sro Lip 09, 2008 13:54 ]

no i jak , autko odpala czy dalej nic??

 

[Gość Anonymous]

Czekam na znajomego ktory ma podjechac do mnie z cewka ze swojej corsy i bede sprawdzal i eliminowal po kolei rozne rzeczy. Napisze do czego doszedlem

 

Jeszcze raz dzieki za pomoc. Pozdro

 

[ Dodano: Pon Lip 14, 2008 12:05 ]

Witam,

sprawa ma sie tak: pojechalem (na lince) do elektryka i on stwierdzil ze to czujnik halla, wymienil go i dalej nic sie nie zmienilo wiec odmienil z powrotem na stary czujnik i zajrzal do rorzadu. Po chwilomym ogladaniu przez uchylona oslone rorzadu stwierdzil ze tu bedzie problem. Pojechalem do mechanika. Mechanik odkrecil pokrywe zaworow i sprawa byla jasna: jedna krzywka byla ulamana. Zajrzal w miejsce paska i okazalo sie ze pasek jest caly, ale napinacz pekl. Ogolnie 300 zl czesci + robota

 

Dzieki wszystkim za pomoc Pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

Witam

 

Otoz niedawno ojciec zakupil Opla Corse 1,4 z 1996 roku... Wszystko bylo cacy az do wczoraj... Podczas jazdy po prostu mi zgasl i do tej pory nie chce odpalic.. ani na popych, ani normalnie...

Na poczatku wygladalo to na zasadzie "chce ale nie moze" , a obecnie po prostu nie pali... (ogolnie rzecz biorac opis problemu z pierwszego postu znajdujacego sie w tym temacie, w znacznym stopniu oddaje problem zwiazany z moim autkiem)

 

Po wstepnej analizie tego forum oraz niektorych tematow mnie interesujacych postanowilem napisac tego posta....

 

Oto kilka informacji:

- swiece daja iskre

- czujnik Haala sprawny

- rozrusznik kreci

- po dostaniu sie do pompy paliwowej ojciec stwierdzil, ze nie przetacza ona paliwa...

 

Co pozostalo do sprawdzenia...

- dzisiaj ojciec ma zamiar sprawdzic pasek rozrzadu (czy aby zadna krzywa sie nie ulamala - tak jak bylo to w przypadku Arecki_gda; ewentualnie czy nie pojawila sie jakas inna usterka)

- pompa paliwowa (ojciec ma zamiar podlaczyc ja "na sucho" i sprawdzic czy w ogole dziala)

 

 

I to by bylo na tyle.... Czy macie jakies inne pomysly co mogloby nie chulac ? Jesli tak to prosilbym o informacje na ten temat

Jakies inne rady?

 

Pozdrawiam

 

[ja37]

ojciec ma zamiar podlaczyc ja "na sucho"

Niech będzie zanurzona w benzynie, inaczej ją zatrze.

Z tego co piszesz, kłopot jest w układzie paliwowym, zaczynacie od pompy, zmieńcie też filtr paliwa, wtrysk sprawdzicie jak ruszy pompa.