Duze spalanie corsa b, po 15km 102 stopnie

[Gość Anonymous]

A do mnie dzisiaj przyjechał nowiutenki zbiornik paliwa. Jutro montuję. Zamieszczę fotki.

 

W moim przypadku okazuje się, że przy pełnym baku zwyczajnie przecieka, do momentu spawów na baku. Stara, wielka Vectra 1991' , 1.6 GS pali 7-8l/100. a tu mała Corsa 1,4 60KM, "paliła" ponad 13l/100 w miescie. Co prawda jest zima, ale bez jaj, na taki samochodzik. Jak kupowałem miał być oszczędny.

 

[Gość mr.suchy]

U mnie w samochodzie zauważyłem jeszcze ze po 15km prezjechanych temperatura powyzej 100 stopni o ile sie nie myle to 101/102 Czy to powód do niepokoju?;>

przy okolo 104 stopnia dopiero wlaczy sie chlodzenie (jak bedize przy czerwonym polu). Jezeli podczas ruszania rosnie temperatura to ok ale podczas jazdy nie powinna.

 

dzisiaj tankuje, przejechane 110km i nalałem 14l, poprzednio wychodziło mi około 12-13l/100, przypominam, to jest silnik 1.0.

duzo ja za 14l przejade okolo 170-180 km (bo tyle akurat ostatnio zatankowalem) czasami pozostaje mi litr a czasami wiecej 2-3. Chociaz nie wiem czy to duze spalanie

 

[Gość Anonymous]

a ja jak zatankuje 6 litrów to przejade 50km

 

[Gość mr.suchy]

tankujesz tylko 6 litrow ? czy dales taki przyklad. Na jakich odcinkach jezdzisz, korki itp. ?

 

[Gość Anonymous]

Byłemu kolejnego mechanika i znowu komp i 50zł, wg niego jednak będzie to czujnik wału (82zł) odpowiada to za zapłon czy coś podobnego i jeśli jest uszkodzony to auto może spalać więcej. To, że jeśli byłby uszkodzony nie zapaliłbym samochodu, jest prawdą w połowie, gdyby był całkiem walnięty to się zgadza, jednak może być rozregulowany czy coś tam. Jutro wymieniam i za kilka dni napiszę, czy coś to dało.

 

[Gość Anonymous]

tankujesz tylko 6 litrow ? czy dales taki przyklad. Na jakich odcinkach jezdzisz, korki itp. ?

porostu jak śmigam po mieście to czasami zaleje za 20 a czasami za 50zł to wychodzi tak 6 albo 15 litrów. Szczerze to jeszcze do pełna go nie zalazłem porostu wiem kiedy mniej więcej zaczyna się świecić kontrolka. Tym bardziej nie chce w zimę lać za dużo aby nie przymarzło.

Jeżeli chodzi o moje odcinki czasami sobie pojeżdżę dłużej , a na co dzień to tak 10 km minimum 5 w jedna 5 w druga, gdzie odcinek raczej jest prosty i nie trzeba stać w korkach. Jak jeżdżę w dłuższe odcinki to co sobotę do pracy 50km i tez nie stoję w korkach.

Ale wydae mi sie ze przy 12 a czasami 13 litrach to nie ma znacznej roli bo to i tak jest zbyt duzo.

 

[ja37]

Tym bardziej nie chce w zime lac za duzo aby nie przymarzło.

Hmmmm, to benzyna zamarza w zimie??

 

[Gość Anonymous]

Tym bardziej nie chce w zime lac za duzo aby nie przymarzło.

Hmmmm, to benzyna zamarza w zimie??

hmm no nie wiem dokładnie, ale mi powiedziano ze jeżeli się ma większe ilości w baku to przy dużych mrozach może zamarznąć . I tego sie trzymam. Tym bardziej co za róznica czy 6 czy 15 litrów?;> I tak na więcej mnie nie stać.

 

[ja37]

Własnie jak masz mniej to ma szansę zamarznąć jak woda jest w paliwie.

Jak jest za mało, to nawet potrafi filtr paliwa zamarznąc.

Dolej dykty ze 200ml i bedzie git.

 

[Gość Anonymous]

Nie słyszałem o zamarzaniu benzyny na dużych mrozach.Cały czas leje pełny bak i nic sie nie dzieje.Jeśli chodzi o spalanie na 37 litrach zrobiłem 477km