Skocz do zawartości

Pukanie w zawieszeniu, prawa strona, przód


Rekomendowane odpowiedzi

a ja bym obstawił to co sam miałem, że pekła jedna z blaszek która przytrzymuje klocek hamulcowy do jarzma zacisku, efekt to metaliczne dzwieki przy kostce etc...bo klocek stuka o zacisk..oczywiście pod warunkiem, że klocki w tej astrze trzymają sie na tych blaszkach :?:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość golden2912

buuuuuuuuu

 

 

zla odpowiedz

mialem to samo pisalem nie dawno.. jest kilka tematow nizej

 

otoz koncowka drazka kierowniczego drodzy koledzy ??? nie byla to koncowka stabilizatora bo tez wymienilem ???

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

golden2912, możesz mieć rację. Nie jestem specem, ale ta teoria wydaje mi się wielce prawdopodobna. Koszt wymiany chyba też jest niewielki.

 

---

właśnie wróciłem od mechanika, diagnoza końcówka drążka :wesoly:

na razie się cieszę, bo teoretycznie niedługo będzie po sprawie.

Zobaczymy co będzie po wymianie :wesoly:

 

[ Dodano: Sob Mar 14, 2009 18:08 ]

Wymieniłem od razu dwie końcówki, tak na wszelki wypadek.

Wszystko jest tak jak trzeba, Asterka zasuwa po bruku aż miło :wesoly:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Gość Anonymous

Witam :wesoly:

Podobnie jak poprzednicy obstawiałem łączniki stabilizatora które oczywiście wymieniłem ale bez rezultatu. Hałas podczas jazdy po naszych wspaniałych drogach jest nadal.

Ale po przejechaniu jakiegoś odcinka dostawiłem nogę a raczej stopę do przedniego koła i kolega delikatnie poruszał kierownicą i wyszło że to oczywiście końcówka drążka kierowniczego.

Luzów oczywiście niema na układzie kierowniczym a raczej nie są wyczuwalne podczas jazdy. Tym niemniej końcówki drążka mam do wymiany.

 

Mam jeszcze pytanko z zagadnienia układu kierowniczego lub zawieszenia....

Podczas ruszania i przy przejeżdżaniu z pasa na pas ruchu przy dosyć dużych koleinach chwilami auto ściąga to na jedną to na drugą stronę czego to może być przyczyna :)?

Czy to jest wina złego ustawienia zbieżności kół przednich :)?

 

Za podpowiedzi z góry dziękuję.....

 

poprawiłem''regulamin 3,1''/ andrzej_m55

 

ps. Oczywiście po wymianie końcówek drążków kierowniczych odezwę się i opiszę czy pomogło to na hałas zawieszenia. PZDR... Astrocholik..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wiedzmaak

No to i ja się zapytam.

 

Mam identyczny problem jak kolega. Po ziemie coś zaczęło mi pukać w zawieszce przodu. Zajrzalem pod auto i fatycznie, gumy były popękane więc z definicji poszły do wymiany z lewej i prawej strony.

 

Ku mojemu ździwieniu pukanie nie ustało ;) Może być przyczyną że za mocno je przykręciłem do wahacza?

 

Teraz zainteresuje się tymi końcówkami drążków. Jak można sprawdzić czy to na 100% będzie to? Bo pomysły mi się już powoli kończą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech ktoś porusza Ci kierownicą, a Ty obserwuj czy mają luz - jak się zachowują.

 

Do wahacza nie przykręca się gum tylko wprasowuje tuleje, no chyba że masz na myśli gumowe tulejki od łącznika

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wiedzmaak

Dokładnie chodziło mi to dwie gumowe tuleje, co są przy łączniku stabilizatora. Jedna jest nalożona z góry wahacza, a druga z dołu wahacza i przykręca się ją nakrętką 13 :D

 

Byłem przed chwilą w garażu i poluzowałem troche właśnie tą nakrętkę ale nic, jak pukało tak puka dalej. Kolejna opcja to tak jak mówicie albo końcówki drążków, albo same sworznie mam wybite.

 

Chyba jutro dźwigne auto do góry i będe próbować szarpać. Może coś wyjdzie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

No to i ja się zapytam.

 

Mam identyczny problem jak kolega. Po ziemie coś zaczęło mi pukać w zawieszce przodu. Zajrzalem pod auto i fatycznie, gumy były popękane więc z definicji poszły do wymiany z lewej i prawej strony.

 

Ku mojemu ździwieniu pukanie nie ustało :D Może być przyczyną że za mocno je przykręciłem do wahacza?

 

Teraz zainteresuje się tymi końcówkami drążków. Jak można sprawdzić czy to na 100% będzie to? Bo pomysły mi się już powoli kończą.

 

Witam ponownie...

W zasadzie mocne dokręcenie łączników stabilizatora nie może mieć wpływu na stukanie,

a raczej będą stukały łączniki zbyt lekko przykręcone do wahacza.

 

A co do sprawdzenia końcówek drążków to zrób tak jak ja, niech ktoś Ci porusza kierownicą a Ty oprzyj nogę palcami o przednie koło. Jeśli będziesz czuł delikatne stuknięcia na przednim kole podczas dosyć energicznych ruchów kierownicy to bez wątpienia jest to efekt zużytych końcówek drążków. Przy czym musisz pamiętać że taką procedurę musisz zrobić dla każdego z kół osobno. Może być taka sytuacja że samego luzu nie zobaczysz gołym okiem, ale stuknięcia są niewątpliwie efektem luzu na końcówce.

 

Musisz też pamiętać że jeśli wymienisz końcówki drążków to nie obędzie się bez ustawienia zbieżności na przyrządach w warsztacie.

 

Pozdrawiam Astrocholik

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wiedzmaak

Dzięki za podpowiedzi. Dzisiaj spróbuje to sprawdzić.

Dam znać co i jak.

 

[ Dodano: Wto Kwi 07, 2009 15:34 ]

Wróciłem z garażu podniosłem autko do góry i wnioski są następujące

 

1. Przy szarpaniu kołem na boki faktycznie wygląda jakby były luzy na drążkach. Już zamówione firmy moog. Wyczytalem że firma produkuje lepsze części.

 

2. Poźniej jeszcze złapałem koło z bóry i z dołu i tak próbowałem ruszać, ale w tej pozycji nic się nie działo. Czy ten sposób daje mi pewność że sworzeń mam dobry? Jak inaczej moge go sprawdzić.

 

Kiedy auto stało na kołach zastosowałem się do rady Astrocholika i poprosiłem ojca żeby kręcił kierownicą. Było czuć delikatne puknięcia także myśle że wymiana pomoże.

 

[ Dodano: Sro Kwi 08, 2009 16:08 ]

Udało się! Końcówki wymienione. Sruby pozapiekane, rwały się ale jest sukces :).

Po całej operacji pojechałem ustawić zbieżność.

Pan wjechał na kanał pokręcił się pod autem, zaklął kilka razy wyszedł i stwierdził że się nie da bo: śruba na jednym drążku się urwała i jest do wymiany. A drugi drążek ma zapieczoną śrube.

 

No i jutro mnie czeka wymiana całych drążków. Ciężko to zrobić bez kanału? Ma ktoś jakieś doświadczenia?

 

Moje autko to: Opel Astra 1.6 16V Ecotec.

 

Z góry dziękuje za info.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności