Skocz do zawartości

Przebiegi zafir na allegro i nie tylko.


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous
i jesteś pewny samochodu? Ja także mam pełną dokumentację, włącznie z metkami z winiet autostradowych z całej europy, ale nie jestem wcale z tego powodu szczęśliwszy. Najważniejsze chyba są własne odczucia co dom samochodu jak go oglądasz i nim jeżdzisz. Jak nie znasz historii samochodu, to nigdy nie wierz w zapewnienia sprzedającego. Podejdż do tego bez emocji!

 

Heh ja nie miałem tego problemu.Samochód na mnie czekał w Holandi gdzie mam rodzine a dokładniej od cioci go kupiłem.Była jego pierwsza włascicielką i siedziałem w niej jak miała raptem dwa msiesiące by byłem w ferie wypocząć własnie w holnadi w 99 roku i w sumie 2 rezy do roku u niej byłem.A to praca dorywczo itp.A w grudniu 2005 sprzedała mi go i przyjechałem asterka do PL.Wiec autka jestem pewny na 100000% a tym bardziej że też wiem jak ciocia jeździła tym samochodem i serwisowała go w aso do końca 2002 jak się nie myle.A potem jak nie serwisowała go w Aso w NL to i tak kupowała oryginalne czesci.Np na oryginalnych klockach zrobiłem ponad 40 tyś...nie wiem czy to dużo czy mało ale w omedze co 2030 tyś wymieniałem....no ale to kwestia masy w omedze i osiągów moze tak je szybko wykańczała

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

szczęściarz z Ciebie, co do klocków, to czas zużycia (w km) zależy głównie od stylu jazdy. Jak jadę za kimś z góry, i ten cały czas świeci hamulcami, to wiem, że często wymienia klocki. 80% ludzi tak jeżdzi, bo nie wiedzą na czym polega hamowanie silnikiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wiesz wszystko jest możliwe......ja np w NL widziałem niejedno krotnie miejskie autka (Holendrzy przeważnie mają po 23 samochody jeden na miasto....drugi gdzieś w trasę i często jakiś vanik na wakacje) które miało po 80 tyś przebiegu a było z 95 czy 97 roku a to dlatego ze takim samochodzikiem jeżdżą 2 km do centrum po jakieś zakupy i z powrotem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak sam oceniasz? Stan samochodu był OK? Jeśli licznik jest cofany, to zazwyczaj o dobre 50 tyś., lub dużo więcej. Jeżeli musiałeś po niedługim czasie dużo do niego dokładać - to raczej był cofany. Ale to też zależy jak kto szanuje samochód.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość adrianopelek

sstan samochodu byl dobry.wymienialem w nim tylko amortyzatory tylnie , pasek rozrządu i oczywiscie wszytskie czesci ulegajace naturalnemu zużyciu.

jedenym mankamentem były fotele,które na zakrętech takjakby lekko trzeszczały.

 

czy brak książki serwisowej musi oznaczac,że na 100% licznik był cofany??

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nie. Ale na 100% można być pewnym tylko samochodu, który wcześniej był w rękach kogoś, kogo znamy i mamy do niego zaufanie. Maniakopel tak kupił swoją asterkę, i jest pewny swego. Ja kupiłem auto ze wszystkimi papierami i rachunkami jakie były, i jestem z auta zadowolony, ale mam nieraz myśli, że może to jest "szyte". Jednak na 95% jestem pewny przeszłości swojej asterki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość NIESWIADEK

Moja asterka z '92 ma przejechane (wg. licznika) 148tyś.km. Od początku - jak tylko ją kupiłem 4 m-ce temu, zastanawiałem się czy ten przebieg jest prawdziwy.

Tapicerka na siedzeniach nie jest wytarta - okolice klamek wyglądają nieźle.

O zużyciu kierownicy nie mam pojęcia jak wygląda po 100tyś a jak po 250tyś.

Auto kupiłem od kobiety w Polsce (wiem że ona jeździła nim bardzo mało, bo ok 20 tyś.km w ciągu dwóch lat)- sprowadziła ją z Niemiec - tam miało 6 właścicieli (to zastanawia mnie najbardziej).

Chciałbym pojeździć trochę tym autem i nie robić za wiele - na razie przejechałem 5 tyś - nie musiałem nic robić - auto jest cały czas sprawne i ciągle sprawdzane u brata na warsztacie - jak tylko jestem u niego w Bieszczadach to wjeżdżam na diagnostykę!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość adrianopelek

obecną astrę G,którą mam kupiłem osobiscie od starszej pani w podeszłym wieku (58 lat)z okolic Poznania.miała pełną dokumantacje,wszystkie papiery,które dostała podczas odbioru auta.

z asterki jestem bardzo zadowolonny,wnętrze wygląda jak nowe, :mrgreen:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obecną astrę G,którą mam kupiłem osobiscie od starszej pani w podeszłym wieku (58 lat)z okolic Poznania.miała pełną dokumantacje,wszystkie papiery,które dostała podczas odbioru auta.

z asterki jestem bardzo zadowolonny,wnętrze wygląda jak nowe, :mrgreen:

 

Takie to potrafią cały Poznań przejechać na jedynce ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności