Rozrusznik padł - czy wymiana jest trudna?

[Gość sznury]

Cześć,

 

 

oto co się stało. Włączając silnik słychać było jakieś rzężenie. Ruszyłem, po krótkiej chwili zatrzymałem się żeby sprawdzić o co chodzi (ciągle coś rzęziło ) nagle auto zgasło poszedł dym spod maski i już nie dało się uruchomić. Rozrusznik nie kręcił.

Pobliski mechanik rzucił szybko okiem i powiedział - rozrusznik. Domyślam się, że ma racje.

 

1. Co o mi poradzicie?

2. Co jeszcze mogło się zepsuć - chodzi mi o zębatki na kole rozrusznika i kole zamachowym.

3. Czy łatwo dostać się do rozrusznika, potrzeby jest spec czy samemu da się wymienić?

4. Sprawdziłem cenę Bosch 400zł, zamiennik jakiś 260zł - co ewentualnie brać?

 

Pozdrawiam

/sznury

 

[Gość andrzej_m55]

powiem ci jak ja to widzę punktami

2)nic nie powinno się stać

3)sam powinieneś sobie dać radę tylko pamiętaj odłączyć akumulator zanim się za to zabierzesz

4)jak brać to oryginał

 

[Gość sznury]

3)sam powinieneś sobie dać radę tylko pamiętaj odłączyć akumulator zanim się za to zabierzesz

 

Jak dojść do rozrusznika? Od góry dołu? Trzeba na coś specjalnie uważać?

Czy może mnie ktoś poinstruować, krok po kroku jak to zrobić? Z góry dziękuję.

 

/sznury

 

[ja37]

Dasz radę od góry.

Podejrzewam, że automat nie odbił i rozrusznik kręcił się razem z silnikiem, na bank jest szmelc.

 

[Gość sznury]

Dasz radę od góry.

Podejrzewam, że automat nie odbił i rozrusznik kręcił się razem z silnikiem, na bank jest szmelc.

Zlokalizowałem rozrusznik za silnikiem, na dole. Widzę, że po drodze od góry jest kilka rzeczy do wykręcenia.

Czy nie będzie łatwiej od dołu? Na pierwszy rzut oka od dołu nie widzę tam nic co stoi na drodze do niego.

 

Czy wymiana polega po prostu na wykręceniu starego i wkręceniu nowego, czy może trzeba coś jeszcze specjalnie ustawiać?

 

[Gość andrzej_m55]

tylko przekładasz no i kable

 

[ja37]

Mi zawsze było wygodniej z góry, z dołu wkurzała mnie maglownica.

 

[Gość DAROMV6]

możesz i od dołu jak Ci wygodniej

jak powiedział andrzej_m55, no chyba że chcesz go reperować - to do rozebrania

 

[Gość sznury]

Hej,

no to po sprawie. Kupiłem używkę za 120zł.

BTW na wylocie z Wrocławia w stronę Poznania jest taki Opel sklep-warsztat z używkami.

Co do grzebaniny to mi zdecydowanie wygodniej było od dołu, nic mi tam nie przeszkadzało. Od góry wg mnie to spory nakład pracy przy demontażu tego co po drodze.

Dzięki za pomoc!

 

[ Dodano: Sro Kwi 15, 2009 15:34 ]

Cześć !

No pojeździłem sobie tydzień kolejny rozrusznik zwalony.

Samochodem jechała moja żona i oto co udało mi się od niej dowiedzieć:

Uruchomiła auto, usłyszała jakiś dźwięk spod maski ale ruszyła, jechała kilkanaście kilometrów i w pewnym momencie auto zgasło podczas jazdy. Odpaliła z biegu. Po dojechaniu do domu nie dało się już uruchomić z rozrusznika.

Co się mogło stać, z rozrusznikiem?

Może jest coś z prądem nie tak? Poradźcie co może być nie tak zanim wsadzę kolejny.

 

Pozdrawiam

 

[Gość piotr.kret]

odkopię trochę wątek, bo mam pytanie w tym samym temacie.

opel corsa b 1.2 1995 rok - rozrusznik Valeo D6RA

 

próbuję wyciągnąć rozrusznik, jedną śrubę mocującą (13) od spodu już wykręciłem. namierzyłem jeszcze jedną od góry (17-19) do której mam trochę gorszy dostęp ze względu na instalację LPG.

 

czy rozrusznik trzyma się jedynie na tych dwóch śrubach mocujących?