jak dbać o diesela 2.0/2.2

[Gość Anonymous]

tzn. głównie chodzi mi o redukcję. np jak się toczę po mieście na trójce i ktoś przede mną jedzie tak że obroty spadają mi do powiedzmy 1600 to zrzucać na dwa? bo autkiem jednak wtedy szarpnie (na tyle duża prędkość że silnik hamuje). a tak ten jegomość za chwilkę przyspiesza to znowu trzeba Asi dać gazu na tej trójce przy 1600 - wiec czy to zdrowo?

 

czy przy tym trzymaniu obrotów w granicach 2500 spalanie nie idzie ostro w górę?

 

[wesol]

Poprostu przy redukcji dodaj troche gazu i tyle. obroty 2500 to sa jaknajbardziej prawidlowe i spalanie sie nei zmniejsza. Wieksze zamulanie powoduje wlasnie wieksze spalanie no i szkodzi silnikowi. trzymaj sie w zakresie 2000-3000 i bedzie okej

 

[Gość Anonymous]

ok, poczytałam i rozumiem że staramy się korzystać z maksymalnego mom.ob

 

to teraz z innej bajki - czytam o awariach tych silników i już wiem, że lubią się zapowietrzyć (odpowietrzanie, filtr paliwa, plastikowe trójniczki, przewody), może paść sterownik pompy (wymiana tranzystora) albo cała pompa. no generalnie czuję się "szczęśliwą" posiadaczką tego silnika

dochodzę do wniosku, że jeździmy ze swoistą niespodzianką w rodzaju "nie wiem gdzie i kiedy".

no cóż - taki urok, trudno

tylko moje pytanie brzmi - jak stanę gdzieś w trasie to co robić? bo chcę uniknąć najbliższego "przydrożnego warsztatu" w którym ktoś rozbierze mi autko i trudno powiedzieć czy będzie umiał złożyć. wolę zaufać jednemu mechanikowi którego znam.

jak zatem postępować gdy stanę 300-1000 km od domu?

tylko lawetka mnie ratuje czy mogę brać na hol?

są jakieś czynności oprócz modlitwy, które warto samemu wykonać nie mając głębszej wiedzy?

a może są takie których wykonywać bezwzględnie nie należy np. dojazd do domu/mechanika szarpiącą Asią itp ?

czy przy problemach z zapłonem można odpalać Asię na popych?

 

[Gość ko78]

czy przy problemach z zapłonem można odpalać Asię na popych?

Z tego co mi powiedziano kiedyś to nie jest wskazane odpalanie na "popych " czy przez

" hol "

 

[wesol]

Nie jest wskazane jak ktos nie umie odpalic na pych czy hol. Jak ktos sie rozpedzi do 30 km/h i wbija jedynke i sptrzeli ze sprzegla to nawet silnik moze sie przekrecic moe mowiac tu o strzeleniu rozrzadu ( łancucha czy paska -zaleznie jaki silnik). Jak ktos to robi z glowa to mozna no i nie radzi sie tego robic w zimie.

 

Co do awaryjnosci to prosze mi pokazac auto nie awaryjne. Im nowsze tym wiecej technologi nacpane i wiecej elementow do popsucia sie w niem jest tak wiec...

 

[Gość Anonymous]

to jeszcze jedno pytanie

 

wczoraj zrobilam 200km. przed trasą sprawdziłam olej na zimnym silniku - równo połowa miarki na bagnecie. rano odpalam, przejechałam troszkę i patrzea na komputerku wyświetla się napis po niemiecku - sprawdz olej. zgasiłam autko sprawdzam i bagnet czysty. odczekałam 10 min i znowu sprawdzam - jest troszkę na końcówce. wycieku spod autka żadnego. być może ten komunikat pojawiał się już wcześniej ale nie zauważyłam - autko mam od tygodnia.

 

muszę więc dolać oleju. nie mam pojęcia co tam było. przejrzałam wszystkie tematy i wiem jedno - najlepiej chyba zalać Mobil1.

ale jakim? 10W40? autko z 1999 roku. chyba X20DTL. przejechane 156 000 km - są na to jakieś niemieckie papierki więc zakładam że prawdopodobny ten przebieg.

 

pytanie brzmi - czego dolać?

 

proszę o pilną odp bo muszę wybrać się w trasę powrotną, pzdr

 

[Gość Gawlak]

olej sprawdzac 5 minut po zgaszeniu

i trzymac sie gornej granicy miarki

 

[Gość Anonymous]

no tak, ale czego teraz dolać? Mobil 10W40?

 

[wesol]

na plaskim terenie( to wazne bo wykaze innailosc a sa spore orzbieznosci przy delikatnym przechyle)

Co dolac w praktyce to powiem ze niewazne co znaczy sie jakiej marki i rodzaj. Ja do polsynettyaka czasmi nawet dolewam i minerala- nic sie nie dzieje. Oleje silnikowe wszystkich poducentow i typow sa ze soba mieszalne.

 

[Gość Anonymous]

znalazłam!

w schowku miałam książkę serwisową

regularne wpisy co 15k km

autko było przeważnie zalewane Mobilem 0w40 ale ostatnim wpis to 5w40 - oczywiście na tyle mało popularny że nigdzie w pobliżu nie mogłam go znaleźć ale miły pan w jednym sklepie polecił mi dolać Mobil 5w50 i nie powinno być znaczącej różnicy (mam nadzieję).

dolałam litr i odpaliłam samochód na kilka minut a po tym zgasiłam i po jak ktoś to ładnie ujął "przerwie na papierosa ~ ponad 5 min" bagnet pokazał blisko górnej granicy więc chyba ok

natomiast po ok godzinie mam tak 1mm powyżej górnego wcięcia na bagnecie - ups, to źle?

 

niestety ostatni wpis w książce to 126k a ja mam dziś 156k więc czeka mnie wymiana oleju - zostać przy syntetyku?

 

muszę przyznać, że przy tych 82KM to samochodzik z dynamiką dla emeryta

no ale koniec wybrzydzania - chciałam sprawdzić jak niskie może być spalanie i zrobiłam 200 km trzymając się 2k rpm. podróżowanie z prędkościami 90-100 to istna męka ale komputerek pokazał średnie spalanie na tym dystansie 4.6 litra ON czy te elektroniczne wskazania są miarodajne?

 

pzdr i dzięki za wsparcie z olejem