Hamulce corsa b

[Gość Anonymous]

Witam. Mam corsiawkę 1.4 '95r. Dwa tyg temu podczas jazdy zblokowało mi tylne lewe koło. Po (lekkim) opukaniu młotkiem bębna puściło. Potem zdjołem bęben by sprawdzić czy wszystko na swoim miejscu. Okładziny jeszcze w 50%, cylinderek ok i cała reszta też w porządku. Łożysko też lux.Przez kilka dni było ok. Potem znowu koło te same zblokowało. U mechaniora stwierdzono że pompa padła, objawem było to, że płyn z układu (nie wiem w jaki sposó uciekał do kolektora wydechowego (chmura dymu z tłumika). Pompe zmieniłem wczoraj, nowy płyn zalany, odpowietrzyłem 3 koła ponieważ przy jednym nie można było odkręcić odpowietrznika. Dziś zrobiłem około 50 km i dupa . Koło zblokowało te same.

Dodam jeszcze ze gdy prubuje jechac takzwanym włokiem czyli koło się ciągnie i wciskam hamulec to na sekundę puszcza i zaraz znów blokuje.

Przyznam że zgłupiałem już i dlatego proszę Was o pomoc.

 

[Gość andrzej_m55]

przy jednym nie można było odkręcić odpowietrznika.

możesz odpowietrzyć przez wężyk (cylinderek nie jest taki drogi by to zostawić)

uciekał do kolektora wydechowego

przecież to praktycznie nie możliwe

 

[Gość Anonymous]

Sam nie wierzyłem w to ze płyn może dostawac się do układu wydechowego, ale tak się działo.Przy serwie jest taki przewód podciśnieniowy bodajrze i tamtendy płyn uciekał. Wątpie ze nowa pompa może być zespsuta. I własnie nie wiem co to dalej z tym wszystkim robić?

 

[ja37]

No to został ci do wymiany zaworek na tym wężu i lepiej serwo też, jak tam dostawał się płyn, to cuda się mogły porobić z membraną w serwie.......

 

Nigdy bym nie pomyslał, że tamtędy może płyn uciekać

 

[Gość DAROMV6]

U mechaniora stwierdzono że pompa padła, objawem było to, że płyn z układu (nie wiem w jaki sposó uciekał do kolektora wydechowego (chmura dymu z tłumika).

 

To tak nie do końca.

teoretycznie - najwyżej do ssącego i w serwie też musi go trochę być

do serwa oczywiście - jeśli puści uszczelnienie w pompie

 

[ja37]

Dokładnie tak pomyslałem.

Ale w efekcie jest w wydechu.....

 

[Gość Anonymous]

witam. dzis znowu dojechałem na takzwanego włoka http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/kwasny.gif szlag mnie zalewa powoli..!!

Doszedłem do wniosku że cylinderek się sypnoł i tam coś blokuje.Ale zdaje mi się że powinien najpierw chyba puszczać płyn, a tak się nie dzieje. W każdym bądź razie jutro wymieniam na nowy. Efekt opisze.

 

[Gość andrzej_m55]

.Ale zdaje mi się że powinien najpierw chyba puszczać płyn, a tak się nie dzieje.

nie koniecznie jeśli by puszczał to nie będzie blokował a jeśli zaśniedzieje to nie pracuje

 

[Gość Anonymous]

Jak obiecałem, tak jestem. Otóż wymieniłem cylinderek na nowy(25 zeta) i dupa blada za przeproszeniem;/ Po przejechaniu 150 metrów koło zblokowało znowu. Wiec zaciekawiony co dalej z tym sietem, zdjąłem bęben i zacząłem szukać przyczyny w okładzinach.(Nadmienie że już kilku krotnie bębęn zdejmowany prze zemnie i przez mechaniora;]) Okazało się że jedna ze szczęk jest skrzywiona ,w prawdzie nie dużo ale jest. Najprostszym sposobem naprostowałem a że przy okazji puściło coś to trzeba było smarknąć spawem. Potem się okazało że jeszcze sprężynka które ściąga obie szczęki od dołu jest już nieco wysłużona i nie działa prawidłowo. Kolejny domowy sposób(skrócenie sprężynki) i zaczęło wreszcie pasować wszystko. Dzięki ludzie za sugestie, brałem je jak najbardziej pod uwagę przy tym nieszczęsnym hamulcu. Na koniec dodam ze dziś najpóźniej jutro jednak kupię nowe okładziny z pełnym osprzętem(sprężynami)

pozdr.

 

[ja37]

Ciekawe, od czego się pokrzywiła?