Gość Aktimel Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Panowie w mundurkach biorą się się za legalność urządzeń i oprogramowania nawigacji. Kolega stracił w weekend Garmina z mapami za 1500 zł....Jak na złość towar legal tylko papierów brak.......a na wyjaśnienie 3 miesiące.....Oj trzeba chyba i telefon wyczyścić...   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość huri_khan Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Kolega stracił w weekend Garmina z mapami za 1500 zł....Jak na złość towar legal tylko papierów brak.......a na wyjaśnienie 3 miesiące..... Nie wiem ile w tym prawdy ale nie ma obowiązku wozić papierów (faktury zakupu). Trochę to naciągane bo tak samo mogą powiedzieć że benzyna też jest kradziona   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kicaj Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 po drugie policja/drogowka nie ma prawa zadac potwierdzenia legalnosci na drodze ot tak sobie - bo chlopaki akcje umowili... zreszta zaraz po tym artykule wyszlo sprostowanie rzecznika komendy miejskiej + komentarze prawnikow ze to w sumie nielegalne...   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość huri_khan Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 W/g mnie to taka sama plotka jak kiedyś z nielegalnym Windowsem, gdzie mieli wchodzić policjanci i konfiskować sprzęt a jak się później okazało była to plotka rozsiana przez MS w celu zwiększenia sprzedaży legalnych Windowsów i to im się udało.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wojtek_K Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 gdzie mieli wchodzić policjanci i konfiskować sprzętU nas to nic. W Czechach był filmik "z akcji" pokazywany w ich TV, w którym kolesiowi komputer sprawdzała brygada antyterrorystyczna Co do nawigacji to jakby się brali to najpierw za radia jak już. A poza tym nie ma obowiązku wożenia dokumentów zakupu nawigacji, radia itp. Takie prawo to byłaby po prostu idylla dla złodziei A taka konfiskata to przekroczenie uprawnień i to można zgłosić na komendzie. Przecież nikt mi nie skonfiskuje telefonu komórkowego na ulicy tylko z powodu tego, że nie mam przy sobie faktury   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość arek Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 W/g mnie to taka sama plotka jak kiedyś z nielegalnym Windowsem, gdzie mieli wchodzić policjanci i konfiskować sprzęt a jak się później okazało była to plotka rozsiana przez MS w celu zwiększenia sprzedaży legalnych Windowsów i to im się udało. no z tym to bys sie zdziwil osobiscie znam przypadekkobiety ktora stracilakompa i miala do zapalcenia kara grzywny w wysokosci 5000€ za posiadanie nielegalnej kopii oprogramowania na kompie...   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość huri_khan Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 osobiscie znam przypadekkobiety ktora stracilakompa i miala do zapalcenia kara grzywny w wysokosci 5000€ Owszem były, ale nie wchodzili do pierwszego mieszkania tylko śledzili osoby, które udostępniały pirackie oprogramowanie lub filmy   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 11 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2009 Również wydaje mi się, że to ściema. Ale słyszałem, że w Niemczech takie coś to norma. Że drogówka prawie za każdym razem sprawdza legalność. To prawda? Słyszał ktoś o tym?   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość chmuraro Opublikowano 11 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2009 z tego co czytałem to już odebrano naszej policji sprawdzanie legalności oprogramowania w navigacji,moim zdaniem była to głupota   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość CrashBandicot Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2010 1. POlicia miala prawo sprawdzic legalnosc oprogramowania w nawigacji, ale ty jako uzytkownik i wlasciciel mogles odmowic z powodu braku kompetencji i wiedzi kraweznika. Oni mielli sprawdzac ale znac sie na tym nie znali. A idac dalej co do legalnosci, to w ten sposob dzialajac jeszcze beda mi pewnie sprawdzac czy sterownik wtryskow ma orginalne nastawy i oprogramowanie, czy przypadkiem nie jakies lewe. Powyciagac plyty z radia i sprawdzic czy legalne. Baa... Snake w telefonie tez ulegnie sprawdzeniu? Ehh... A co w koncu jest oswiadczeniem legalnosci w nawigacji? Dokument zakupu? Jedynie to. Jak maja sprawdzac cos takiego, to najpierw producenci oprogramowania musieli by zaczac stosowac jakies naklejane licencje lub udostepnic mozliwosc licencji imiennej o danym numerze, przypisanej albo do wlasciciela albo do samochodu. Tak zeby dane sie zgadzaly z dowodem osobistym posiadacza i uzytkownika. Jeszcze wspomniec nalezy o mozliwosci sprawdzeniu tego przez kraweznika w miejscu zlapania delikwenta. A zeby bylo smieszniej, to taka polityka kontroli jest niezgodna z czyms tak malo waznym jak konstytucja. W konstytucji widnieje zapis o czyms takim jak domniemanie niewinnosci. Kraweznik ma byc przeswiadczony o legalnosci oprogramowania a nie jego nielegalnosci. mala roznica a mimo wszystko cholernie wazna:) 2. Komputerki byly sprawdzane niestety. nie wiem jak jest teraz, ale BSA sprawdzalo domowe komputery. Szczesliwie baze uzytkownikow duzo sciagajacych i wysylajacych udostepnila chyba jedynie TP SA. Kontrole byly wyrywkowe i na samym poczatku na szczescie mozna bylo delikwenta nie wpuscic do domu. Przychodzili po dwoch godzinach z policja i robili kipisz w kompie, ale w koncu mieliscie 2h na zrobienie pozadku:). Z tego co wiem pozniej sie wycfanili i od razu chodzili z policjantem, ale tutaj juz nie mam glebszych informacji. jesli chodzi o kary to bylo platne za sztuke od kazdej MP3 nielegalnej i kazdego filmu, oraz obowiazkowe wykupienie w BSA licencji na nielegalne oprogramowanie znajdujace sie w kompie. Kary nie dawali zadnej, ale ceny za licencje oczywiscie byly diametralnie wyzsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.