Skocz do zawartości

Remont silnika - kto zawinił? Prośba o opinie.


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was wszystkich.

Zwracam się do Was jako specjalistów w dziedzinie mechaniki i zarazem ostatniej deski ratunku.

 

Zacznę od początku.

 

Posiadam OPLA ASTRĘ I 1,6 8v 75KM z '93 roku i przebiegiem 230tyś. Samochód nigdy nie miał instalacji LPG.

 

Pewnego dnia samochód odpalił, potem dławił się itd. wreszcie zgasł i więcej nie uruchomił.

 

Oddałem go do warsztatu - jeżdżę tam od lat. Chłopaki rozebrali silnik i stwierdzili, że stanęły regulacje zaworów.

Myślę sobie OK - zrobią głowicę, będzie fajnie. Zasugerowali wymianę pierścieni na tłokach - nie będzie trzeba długo tego ruszać. Cylindry gładkie jak pupa niemowlaka. Koszty dodatkowe niewielkie - zgodziłem się. Tłoki zostały stare, głowica dopieszczona, wymienione wszystko - łącznie z samoregulacjami na nowe. Po kilku dniach odebrałem sprawny samochód. Wlali olej 10w40 - po remoncie będzie chodził bez problemu na takim.

 

Pojeździłem około miesiąca bez problemów. Silnik miał wyższą temperaturę niż zazwyczaj - na warsztacie stwierdzili, że jest to spowodowane docieraniem się pierścieni. Ale gdy zaczął brać olej (około litra na 1000km) już nie było tak różowo. Po kilku tysiącach kilometrów samochód znowu stanął. Okazało się, że świece wypaliły się - nie elektrody a ceramika!! Wymienili na posiadające wyższą ciepłotę. Na nowych świecach zrobiłem 1200km!! i znowu to samo. Wypalone świece. Tym razem na jednej ze świec był nagar od oleju. Wkurzyłem się - postraszyłem rzeczoznawcą - wreszcie rozebrali silnik w ramach gwarancji. Co zobaczyłem w środku?

 

Głowica OK - jedynie ślady nagaru na zaworach od strony tłoka. Stwierdzili, że gdyby coś było z nią nie tak miałbym nagar w części wylotowej (dolotowej) nie powiem dokładnie, ale rzeczywiście nic tam nie było.

 

Blok silnika - dwa środkowe cylindry zmieniły kolor, są porysowane - zatarte. Dwa kolejne wyglądają w miarę poprawnie. Jeden z tłoków środkowych skurczył się - jak stwierdzili od temperatury. Tłoki nie były wymieniane podczas remontu. Zmienione zostały tylko pierścienie.

 

Sugerują, że uszkodzony jest zawór EGR, przez co silnik dostawał ubogą mieszankę - spalanie ubogiej mieszanki powoduje wyższą temperaturę spalania. Zawór EGR był czyszczony podczas remontu, bo już wtedy były podejrzenia co do jego poprawnego działania.

 

Zaznaczę jeszcze jedną rzecz. Nie szaleje tym samochodem, po remoncie nie przekraczałem prędkości 100km/h w trasie. W mieście spokojne ruszanie ze świateł i predkość max 70km/h.

 

Teraz moje pytania:

 

Dlaczego to się nie działo przed remontem? Silnik nie brał oleju (10tys km od wymiany do wymiany), a świece bez problemu przejeżdżały 40tyś kilometrów?

Co mogło spowodować wypalanie się świec?

Dlaczego silnik zaczął się zacierać? (stan oleju był przynajmniej na minimum)

Czy mogę starać się o naprawę gwarancyjną silnika? Jeżeli tak to jak zacząć procedurę?

 

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i pomoc dotyczącą tematu.

Remont miał przedłużyć żywotność silnika a skrócił go do ostatnich 10tyś kilometrów.

 

 

Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leszek 398

Posiadam OPLA ASTRĘ I 1,6 8v 75KM z '93 roku i przebiegiem 230tyś. Samochód nigdy nie miał instalacji LPG.

 

Pewnego dnia samochód odpalił, potem dławił się itd. wreszcie zgasł i więcej nie uruchomił.

 

Oddałem go do warsztatu - jeżdżę tam od lat. Chłopaki rozebrali silnik i stwierdzili, że stanęły regulacje zaworów.

do tej pory w sprawnym silniku z dnia na dzień padają wszystkie "regulacje zaworów" auto dławi się i gaśnie..... dziwne, bardzo dziwne ???;p:wesoly:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do tej pory w sprawnym silniku z dnia na dzień padają wszystkie "regulacje zaworów" auto dławi się i gaśnie..... dziwne, bardzo dziwne ???;p:wesoly:

Nie znam się za dobrze na silnikach - z zawodu jestem informatykiem :beer: Coś tam wiem, sporo widziałem, ale nie jest to wiedza, która pozwoli mi ocenić zaistniałą sytuację...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje zdanie:

 

dali dupy z wymianą pierścieni

zasada jest prosta: jesli coś jest dobre, to nie ma sensu wymieniać

to tak, jakby próbować udoskonalić koło... silnik nie brał oleju to po kiego grzyba pajace pierścienie ci doradzali?

albo czemu nie oponowałeś i nie powiedziałeś, że nie bierze oleju wcale?

 

zrobili fuszerę

według mnie niewłaściwy luz na zamkach porobili i temu środkowe są porysowane

mogli też źle je względem siebie ułożyć, no mogli zrobić cokolwiek - ciężko jest przewidzieć co kto nawywija

 

jedno jest pewne: spartolili

 

jk słusznie zauważył mój przedmówca, "regulacje zaworów" nie zdychaj,ą wszystkie naraz - to po pierwsze

po drugie - jeśli już tak się zdarzy, to ewidentnie wina głowicy a w zasadzie kanału olejowego który musiałby być niedrożny

po trzecie - nawet jeśli wszystkie hydropopychacze zdechły, to silnik będzie klepał jak stary diesel ale zapalić musi i pracować musi

po czwarte - jeśli jest uszkodzony EGR to doprowadza spaliny DO WSZYSTKICH cylindrów (bo wpadają do kolektora ssącego) i wszystkie powinny wyglądać tak samo

po piąte - przyczyna zbyt ubogiej mieszanki nie jest MOIM ZDANIEM egr tylko branie oleju przez źle poskładane/wymienione pierścionki

po szóste - zbyt uboga mieszanka to wysokie prawdopodobieństwo spalania detonacyjnego czyli stukowego czyli mocne podniesienie temperatury spalania

po siódme - ściemniacze, oszuści albo kretyni, skoro uważają że docierające się pierścienie powodują wzrost temperatury silnika czy spalania

po ósme - silnik zaczął się zacierać z powodu opisanego przeze mnie wyżej - ŹLE zrobili wymianę pierścionków

 

co do gwarancji:

jeśli masz rachunek/fakturę za usługę "remontu" silnika, to na tej podstawie wzywasz do usunięcia awarii na koszt wykonawcy

jeśli odmawia, to udajesz się do biegłego, płacisz za wydanie opinii i wraz z rachunkiem zakładasz sprawę z powództwa cywilnego

będzie trochę trwać ale wygrasz

równolegle do sprawy sądowej możesz udać się do rzecznika praw konsumenta czy też cechu rzemiosł skoro koleś prowadzi działalność, no cokolwiek co uprzykrzy mu życie

 

jedyne co to współczuję

 

ja na twomi miejscu poszukałbym dołu silnika (blok+wał+tłoki+korby) choćby z jakiegoś zezłomowanego auta i zrobiłbym przekładkę silnika ale W INNYM WARSZTACIE

takie coś najtaniej cię wyjdzie - dół silnika da się wyrwać za 300-350zł i jest to dół zdrowy

drugie 300-400 to robocizna, chyba że sam sobie poradzisz

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje zdanie:

to tak, jakby próbować udoskonalić koło... silnik nie brał oleju to po kiego grzyba pajace pierścienie ci doradzali?

albo czemu nie oponowałeś i nie powiedziałeś, że nie bierze oleju wcale?

 

Jak pisałem wcześniej nie znam się za dobrze... Jeżeli "fachowiec" mówi, że warto zmienić, żeby później nie było problemów, dlatego tak zrobiłem.

 

jedno jest pewne: spartolili

 

To jest już 100% pewne...

 

jk słusznie zauważył mój przedmówca, "regulacje zaworów" nie zdychaj,ą wszystkie naraz - to po pierwsze

po drugie - jeśli już tak się zdarzy, to ewidentnie wina głowicy a w zasadzie kanału olejowego który musiałby być niedrożny

po trzecie - nawet jeśli wszystkie hydropopychacze zdechły, to silnik będzie klepał jak stary diesel ale zapalić musi i pracować musi

po czwarte - jeśli jest uszkodzony EGR to doprowadza spaliny DO WSZYSTKICH cylindrów (bo wpadają do kolektora ssącego) i wszystkie powinny wyglądać tak samo

po piąte - przyczyna zbyt ubogiej mieszanki nie jest MOIM ZDANIEM egr tylko branie oleju przez źle poskładane/wymienione pierścionki

po szóste - zbyt uboga mieszanka to wysokie prawdopodobieństwo spalania detonacyjnego czyli stukowego czyli mocne podniesienie temperatury spalania

po siódme - ściemniacze, oszuści albo kretyni, skoro uważają że docierające się pierścienie powodują wzrost temperatury silnika czy spalania

po ósme - silnik zaczął się zacierać z powodu opisanego przeze mnie wyżej - ŹLE zrobili wymianę pierścionków

 

Jeżeli pierścionki są źle założone to czego można szukać?

Z tego co wiem pierścienie powinny być odwrócone względem siebie o 120 stopni co powoduje, że nie bierze oleju.

 

 

co do gwarancji:

jeśli masz rachunek/fakturę za usługę "remontu" silnika, to na tej podstawie wzywasz do usunięcia awarii na koszt wykonawcy

jeśli odmawia, to udajesz się do biegłego, płacisz za wydanie opinii i wraz z rachunkiem zakładasz sprawę z powództwa cywilnego

będzie trochę trwać ale wygrasz

równolegle do sprawy sądowej możesz udać się do rzecznika praw konsumenta czy też cechu rzemiosł skoro koleś prowadzi działalność, no cokolwiek co uprzykrzy mu życie

 

Tutaj jest kłopot. Jedynie co, to mogę się powołać na tzw. umowę słowną. A to jego będą ścigali, że nie wystawił żadnego dokumentu na wykonaną usługę. W tym momencie można narobić kiszki w urzędzie skarbowym...

 

jedyne co to współczuję

 

Dzięki wielkie. Powoli się przyzwyczajam do sytuacji...

 

ja na twomi miejscu poszukałbym dołu silnika (blok+wał+tłoki+korby) choćby z jakiegoś zezłomowanego auta i zrobiłbym przekładkę silnika ale W INNYM WARSZTACIE

takie coś najtaniej cię wyjdzie - dół silnika da się wyrwać za 300-350zł i jest to dół zdrowy

drugie 300-400 to robocizna, chyba że sam sobie poradzisz

Narazie się wstrzymam - zobaczymy co wyjdzie przy wyjętych tłokach. Jeszcze są w bloku...

 

Bardzo Ci dziękuję za tego posta . Sam nie dałbym rady. Informacji mnóstwo, teraz tylko przyswoić i do boju...

 

Pozdrawiam!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli pierścionki są źle założone to czego można szukać?

a czego chcesz szukać?

zgodnie ze sztuką powinien zostać pozostawiony luz, to znaczy pierścienie muszą tak być zrobione, że znajdując się w cylindrze MUSI istnieć luz pomiedzy końcami pierścieni

nie pamiętam dokładnie, pamięć zawodna, ale chyba 0,05-0,1mm

jeśli pierścień jest zbyt duży względem cylindra, czyli nie ma luzu, to podczas pracy nagrzewając się (normalna właściwość metali) kasuje całkowicie luz lub nawet rozpręża się ponad wszelkie normy i dlatego rysuje cylinder

to tak, jakbyś chciał na chama wsadzić kciuk do nosa... może i wlezie ale na pewno zaboli

 

producent jasno i wyraźnie określa ten luz dla poszczególnych silników i należy tego bezwzględnie przestrzegać

tak samo jak należy przestrzegać momentów dokręcania, kolejności śrub itp itd

 

po prostu to paproki a nie fachowcy

 

skoro nie masz kwitu na usługę to może masz świadka jakiegoś?

kurde jedynie pozostaje ci "szantaż" o doniesieniu do skarbówki, bo nic innego w ręce na nich nie masz a szkoda

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie pamiętam dokładnie, pamięć zawodna, ale chyba 0,05-0,1mm

większe, często 0,3-0,5mm a zagarniający 2-3 krotnie więcej

Blok silnika - dwa środkowe cylindry zmieniły kolor, są porysowane - zatarte. Dwa kolejne wyglądają w miarę poprawnie. Jeden z tłoków środkowych skurczył się - jak stwierdzili od temperatury

Co by mi się nasunęło to: brak spasowania, uszkodzenie poszczególnych elementów podczas montażu, zanieczyszczenia podczas składania, liche smarowanie.

Powiem szczerze że ze skurczonym tłokiem się nie spotkałem - pomiar elementów dałoby rzeczywisty obraz.

Po prostu jak powiedział przedmówca - dali dup... przez duże D

Naprawa na koszt warsztatu

a Rzeczoznawcę należało zawołać przed rozebraniem silnika, ew. pozostałości

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Naprawdę były pomocne. Przynajmniej rozmawiałem z nimi na jakimś poziomie a nie jako tuman.

 

Poszedłem do nich. Tłoki nadal siedzą w bloku. Pokazałem kartkę z wydrukowaną odpowiedzią ArKos'a. Szef najpierw się nie odezwał, a później wybuchł. Wściekł się niemiłosiernie. Ale wszyscy wiemy. Najlepszą obroną jest atak.

 

Nadal upierają się przy zaworze EGR. Rozmawiałem z mechanikami z innego warsztatu i stwierdzili, że nie możliwe, że zawór spowodował takie uszkodzenia. Mówią, że jak zawór się zepsuje to oni go wycinają. Efektem jest większa toksyczność spalin, a nie zatarty silnik...

Nie wiem dlaczego ale im wierze ;)

 

Luzu nie zmierzyłem, ponieważ tłoki są nadal w bloku. Powiedzieli, że założyli pierścienie nominalne. Jeżeli to jest prawda nie powinno się nic dziać. Gdyby założyli pierścienie tzw. po pierwszym szlifie to z tego co się dowiedziałem najprawdopodobniej popękały by.

 

Dowiedziałem się jeszcze jednej ciekawej rzeczy. Tłoki w silniku 1,6 są smarowane od spodu za pomocą "rurek" czy czegoś takiego. Jeżeli rurki byłyby niedrożne, w tym momencie tłoki nie byłyby odpowiednio smarowane (smarowanie rozbryzgowe nie wystarcza) ani nie byłyby odpowiednio chłodzone. Byłaby to odpowiedź na pytanie dlaczego zatarły się dwa cylindry a nie cztery i dlaczego wypaliło jeden tłok a nie wszystkie.

 

Czy mógłby ktoś potwierdzić informację o tych "rurkach"?

Gdzie te rurki się znajdują - czy jest to po prostu odlew w bloku?

I najważniejsze pytanie. Czy jeżeli blok nie był wyjmowany to czy można je na samochodzie wyczyścić? Czy jest podejście do nich?

 

Jeżeli nie było podejścia i nie wyczyścili ich jest prawdopodobieństwo, że to w tą stronę poszło.

Tłoki nie były smarowane i chłodzone odpowiednio przez co porysowały cylindry - silnik się przegrzewał. Potem spalanie było razem z olejem (porysowane cylindry) i wypalało świece.

 

Co sądzicie o mojej tezie?

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Pozdrawiam wszystkich.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności