Skocz do zawartości

Wymiana Świec Żarowych I Ukręcony Gwint W Głowicy


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Mariusz_760301

Na jaką średnice to rozwiercił? - jak otwór jest większy niż średnica gwintu z zestawu naprawczego to po ptakach. O ile dobrze pamiętam gwint pod świecę to M10 więc max otwór to 10,4 mm później już trzeba zdjąć głowicę by tulejować.

Co za łoś wierci wiertłem większym od średnicy gwintu świecy :D

 

Popytaj innych mechaników, wiem, że niektórzy spawali przedłużki do świecy by ja wyciągnąć.

Gra "warta świeczki" bo demontaż głowicy to ponad 1 000 zł.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Gość Anonymous

Na jaką średnice to rozwiercił? - jak otwór jest większy niż średnica gwintu z zestawu naprawczego to po ptakach. O ile dobrze pamiętam gwint pod świecę to M10 więc max otwór to 10,4 mm później już trzeba zdjąć głowicę by tulejować.

Co za łoś wierci wiertłem większym od średnicy gwintu świecy :beer:

 

Popytaj innych mechaników, wiem, że niektórzy spawali przedłużki do świecy by ja wyciągnąć.

Gra "warta świeczki" bo demontaż głowicy to ponad 1 000 zł.

Ten otwor jest na tyle duzy, ze trzeba sie domyslac gdzie byl gwint... Mechanik planuje wkrecic tuleje, ale wydaje mi sie, ze na nie zdjetej glowicy nie bardzo da sie to zrobic poprawnie. Z reszta, najpierw trzeba wyjac resztki swiecy - a to wcale nie musi sie udac. Jesli sie uda to znowu bedzie problem z opilkami przy robieniu gwintu pod tuleje.

Wszystko wskazuje wiec na potrzebe zdjecia glowicy - dobrze rozumuje?

 

Co do spawania przedluzki- teraz to chyba niemozliwe: swieca jest rozwiercona i wydlubana nawet kawalek (ok. 5mm) ponizej gwintu...

 

 

No i po problemie... Jak wczesniej przypuszczalem, nie obeszlo sie bez zdejmowania glowicy. Okazalo sie, ze wczesniejsze trzydniowe proby wyjecia swiecy byly strata czasu.

Przy probie wykrecania kolejnych swiec urwala sie druga. Poza tym dopiero po zdjeciu glowicy okazalo sie dlaczego dwie swiece sa jakby inne od pozostalych - wyzsze. Otóż te dwie swiece byly po prostu niedokrecone do konca gwintu :wesoly: Nagar tak zalepil otwory, ze nie dalo sie ich dokrecic... To rzuca nowe swiatlo na moje problemy z odpalaniem samochodu (dodam, ze niedawno regenerowalem pompe wtryskowa majac nadzieje, ze wreszcie auto zacznie normalnie palic).

Na szczescie moj mechanik okazal sie litosciwy i zaplacilem nieco mniej niz sugerowal Mariusz_760301.

Moja rada dla osob majacych problemy z odpalaniem: sprawdzajcie dobrze swiece, najlepiej wlacznie z ich odkreceniem. Moje swiece byly kilkakrotnie mierzone, grzaly mimo tego ze jedna byla zerwana :beer: A dwie swiece grzaly nie tam gdzie powinny, bo byly niedokrecone...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Gość Mariusz_760301

Rzeczy których nie wolno zaniedbać przy świecach w tym silniku to:

- markowe świece - nie jakieś tanie g..o, które potem trudno wykręcić bo się wypaczyło,

- właściwe świece bo do tego silnika są 2 rodzaje różniące się długością palca grzejnego,

- czyszczenie otworu przed wkręceniem nowej świecy,

- wkręcanie świecy na pastę wysokotemperaturową przeciwzatarciową,

- dokręcanie świecy kluczem rurkowym, odpowiednim momentem (o ile się nie mylę to 15 Nm)

 

lub

 

 

mechanik, który się na tym zna i świece wymieni za nas.

 

Jeśli samochód kupujemy od handlarza to nie bójmy się zapytać o możliwość wymiany kpl. świec celem sprawdzenia jak ten silnik był wcześniej traktowany. Jeśli wszystko było ok to wymiana takich świec to 10 minut pracy i tylko zaniedbanie poprzedniego właściciela może sprawić, że coś nie będzie się chciało odkręcić Jeśli był smar i dobrej jakości świeca, to nawet po 10 latach wykręca się je bez większych problemów.

Edytowane przez Mariusz_760301

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz co ty jakies wykopy robisz archeologiczne??

 

Swice sie ukrecaja bo ludzi emyja silniki woda. Nie wiem co za jakies porobily sie trendy na to mycia od kilku lat. JEst dobrze to po co sie za to biorą to nie mam pojecia. Poza tym wszystkim to jeszcze sam fakt mysia silnika woda jest conajmniej niepowazny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mariusz_760301

To nie ja wykopałem - przyszło mi powiadomienie o odpowiedzi, to dodałem swoje 3 grosze jak już wyrwało mnie z drzemki ;-)

 

Co do mycia silnika to racja - trzeba to robić z głową, bo jeśli ktoś będzie mył ciśnieniowo, to żaden smar się długo nie utrzyma.

Ja jeszcze ani razu nie myłem silnika, choć czystych dróg jest u nas jak na lekarstwo (wszędzie drogowe budowy)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności