Skocz do zawartości

Astra f 1,4 8 zaworów dusi się przy przyśpieszaniu


Rekomendowane odpowiedzi

Witam !!

Mam problem z Astra F 1.4 8zaworową z 95 roku. Mianowicie samochód dusi się przy przyśpieszaniu. Najbardziej jest to widoczne na drugim biegu. Przełączając z jedynki na dwójkę i wciskając gaz samochod strasznie przydławia , odpuszczenie na chwilę pedału gazu i ponowne wciśniecie powoduje że samochód zaczyna wkręcać sie na obroty. Temu przydławianu towarzyszy jeszcze lekkie szarpanie i utrata mocy. Dopiero jak się wkęci na obroty zaczyną ciiągnąć. Wymieniłem już wszystkie filtry, świece , kable WN , palec i kopułkę , wycięty został katalizator , nie pokazuje błędów . Dodam że na biegu jałowym jest wszystko idealnie wkręca sie odrazu na obbroty nic nie faluje jest wszystko ok . To dławienie wystepuje tylko przy przyśpieszaniu podczas jazdy . Mozę któś spotkał się z takim zachowaniem silnika . Proszę o pomoc. Serdecznie pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/27870-astra-f-14-8-zawor%C3%B3w-dusi-si%C4%99-przy-przy%C5%9Bpieszaniu/
Udostępnij na innych stronach

mapsensor

poczytaj w FAQ http://forum.opel24.com/co-to-jest-i-do-czego-sluzy-vt42518.htm

 

wężyk od podciśnienia wychodzący z przpustinicy do mapsensora był troche pękniety wymieniłem go na nowy , ale nie zauwazam róznicy w jeździe , musiałbym spróbować podmienić map sensor, błedów sterownik nie wykazuje

 

[ Dodano: Wto Lut 16, 2010 16:52 ]

czy ma ktoś z Państwa jakies pomysły, może ktoś mial podobną usterkę?

 

zresetuj ECU czyli zrzuć mu klemę na noc

 

ok spróbuję dzisiaj na noc odłącze klemę, zauważyłem jeszcze że wzrosło spalanie benzyny, sonde lambda sprawdzałem tylko miernikiem cyfrowym, oscylowała w zakresie o,4 do 0,8 V nie wiem czy tak powinno być? sonda jest jednoprzewodowa

 

Gość zbyszek670

zauważyłem jeszcze że wzrosło spalanie benzyny, sonde lambda sprawdzałem tylko miernikiem cyfrowym, oscylowała w zakresie o,4 do 0,8 V nie wiem czy tak powinno być? sonda jest jednoprzewodowa

U mnie w asi byl ten problem ze tez tak mulil przy przyspieszaniu ,wiecej palil ale jeszcze kontrolka sie zapalala jak sie dlawil.Przyczyna byla walnieta sonda lambda.Pzdr.Silnik 1.4 8V.

Astra F.

 

Panowie zresetowałem sterownik wtrysku, jechałem dzisiajrano do pracy jakies 10 km wczesniej samochod troche rozgrzaałem, wydaje mi sie ze żadnej róznicy nie ma, kiedy łagodnie dodaje pedał gazu samochod przyśpiesza bez przerywania i gdy obroty wzrosną moge docisnąć do dechy i bedzi ładnie ciągnął , natomiast kiedy chciałbym wyprzedzać i pedał w podłogę to jest odrazu przymulenie zdejmuje gaz na chwile i wciskam z nowu i zaczyna ciągnąć, czuje tak jakby go zalało w tej chwili gdy wciskam gaz , albo dostał za mało paliwa , tak toodczuwam , bedzie trzeba spróbować z tą lambdą teraz, kontorlka silniczka zaswieca mi sie tylko gdy przekręce zapłon , kiedy samochod odpalę gaśnie i już sie nie zaświeca, bede informował jak do czegos dojdę , jednoćżescnie proszę o jakieś pomysły pozdrawiam

 

Gość Anonymous

, bedzie trzeba spróbować z tą lambdą teraz,

Podczas przyspieszania sygnał z lambdy jest ignorowany, bo wtedy ma być bogata mieszanka, a lambda doprowadzała by do jej zubażania.

 

Podłącz go do kompa i sprawdź parametry pracy silnika w blokach pomiarowych.

 

Gość Anonymous

Witam, mialem identyczny problem w swojej astrze, meczylem sie z nim rok, az w koncu udalo mi sie rozwiazac problem duszenia sie i braku mocy, podczas przyspieszania autem. Na wolnych obrotach albo chodzil u mnie normalnie, albo miewal lekkie podduszenia, ale rzadko. Sterownik silnika nie wykazywal zadnych bledow. Kierujac sie sugestiami innych uzytkownikow, zaczalem od wymiany swiec, az doszedlem do wymiany calego ukladu zaplonowego, z ustawieniem zaplonu wlacznie. Hmm, dalej nic, to samo, podczas przyspieszania dusil sie i zauwazalny byl wyrazny spadek mocy. W nastepnej kolejnosci wymienilem wszystkie czujniki z silniczkiem krokowym i wtryskiwaczem. Przeczyscilem caly korpus wtrysku wraz z przepustnica i przedmuchalem sprezonym powietrzem. Dalej nic to samo, przy czym sterownik silnika dalej nie wykazywal zadnych bledow. Pomyslalem; lampka Check jest spalona; byla w porzadku. Zresetowalem kompa i dalej to samo. Podmienilem sterownik z astry, gdzie ten problem nie wystepowal; po wymianie to samo. W nastepnej kolejnosci wymienilem pompe paliwa, filtry powietrza i paliwa. Dalej sie dusil i mial brak mocy. Wymienilem caly uklad wydechowy, przy czym wywalilem katalizator, wstawiajac strumienice. Niestety i to nie pomoglo. Posprawdzalem wszystkie przewody podcisnienia, byly w znakomitym stanie, bez pekniec i nie pozapychane. W ostatniej kolejnosci tak jak jeden forumowicz w podobnym poscie radzil, zdjalem gumowy waz, ktory idzie od filtra powietrza do tej czarnej puszki, ktora znajduje sie nad filtrem powietrza, przy pracujacym siliku na wolnych obrotach zatkalem reka doplyw powietrza, o dziwo silnik nie zgasl, troche sie przydusil, ale zaraz dalej wskoczym na obroty. Przy tym wyraznie slyszalem syczenie, ktore nie dochodzilo z zadnego przewodu podcisnienia, tylko spod samej tej czernej puszki, ktora spoczywa na korpusie wtrysku. Zdjalem ta puszke, hmm uszczelka (czarny O-ring) byla w tej puszce zalozona. Dopiero w ksiazce skapnalem sie, ze brakuje dodatkowej uszczelki o srednicy ok. 11mm, ktora powinna spoczywac na gorze calego korpusu. W internecie znalazlem numery czesci tej uszczelki: GM: 90444848 / OM: 836304. Kupilem, zalozylem, odpalilem i nie poznalem auta. Nawet nie spodziewalem sie, ze jak na 60KM to auto ma az takie przyspieszenie. Problem dlawienia sie i braku mocy podczas przyspieszania, zniknal; jak reka odjal. Meczylem sie tak caly rok i z tego calego wyciagnalem wnioski. Jezeli macie podobny przypadek, przy czym samochod odpala normalnie, na wolnych obrotach ladnie chodzi, brak jakich kolwiek bledow, to w pierwszej kolejnosci (moim zdaniem) nie radze wymieniac drogich miernikow czy czujnikow. Sterownik silnika jest tak bardzo czuly,ze nawet na poluzowanie styka we wtyczce, wykazuje blad danego czujnika. Takze jezeli sterownik nie wywala bledow, nie ruszajcie czujnikow, sa w porzadku, o ile zaroweczka we wskaznikach sie nie przepalila. To samo tyczy sie ukladu zaplonowego, uwazam, ze jezeli pieknie odpala, to caly uklad mozna przejrzec, ale z wymiana czegos konkretnego teraz :beer: bym sie wstrzymywal. Bardzo dobry i prosty sposob; zatkac reka dolot powietrza, a mozna naprawde wiele kasy zaoszczedzic. Ja u siebie juz po znalezieniu przyczyny, postanowilem wymienic wszystkie te trzy uszczelki w korpusie ukladu wtryskowego, jezeli komus sie to przyda, to podaje numery zamienne czesci na dole. Wszystkie uszczelki od reki dostepne sa w ASO Opla; przynajmniej w szczecinie. Mam nadzieje, ze opis mojego problemu i rozwiazanie Tobie i innym pomoze.

 

Numery uszczelek:

Gorna ktora lezy na korpusie: GM: 90444848 / OM: 836304 Tej u mnie brakowalo :beer:

Srodkowa, przepustnicy: GM: 17086192 / OM: 817572

Dolna laczaca korpus z kolektorem dolotowym: GM: 90412407 / OM: 817576

 

Witam Panowie ! POstanowiłem zrobić to co napisał kolega Radek, zdjąłem waż doprowadzający powietrze z filtra do obudowy nad wtryskiem i zatkałem wejście powietrza gdzie przychodzi owy wąż. samochód nie zgasł , przydławił sie tylko i ponownie wskoczył na obroty, słychać jak gdzieś ciągnie lewe powietrze , nie mogę zlokalizować któredy zasysa powietrze , może jutro uda mi się coś wiecej powiedziec nasmaruje czymś wkoło wtrysku i niektóre węzyki może zobacze gdzie to powietrze leci. byłem także w sklepie motoryzacyjnym zapytac o te uszczelki od zespołu wtryskiwacza , dostałem tylko jedną tą na samym dole , dwoch pozostałych środkowej i górnej nie mieli. PO załozeniu tej uszczelki zrobiłem jazdę probną , samochod w dalszym ciągu zasysa lewe powietrze ( nie wiem narazie któredy) wydaje mi sie że na 4 biegu jest już ok ale jeszcze brak mocy , natomiast 1 ,2 ,3 jeszcze dławi. Jutro spróbuję zrobić cos wiecej mozę uda mi sie załatwić te uszczelki albo podmienić cały wtrysk, prosze sie wypowiadać na ten taemat czy dobrze kombinuje, może sie to komuś w przyszłości przyda :wesoly: pozdro

 

 

Panowie sprawa rozwiązana, dzisiaj podmieniałem wtrysk od innej astry gdzie wszytsko było ok , nic to nie pomogło, dlatego szukaliśmy pryczyny jeszcze innej. Okazało sie że zapłon był żle ustawiony. Po regulacji zapłonu autko śmiga jak nowe , nie muli szybko przyspiesza, jest ok , mam nadzieje że już tak pozostanie, myśle że zwiększone spalanie było też przyczyną żle ustawionego zapłonu. Pozdrawiam wsyztskixch

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności