Astra II, Y17DT - dziwnie osłabła

[Gość spewak]

jak turbina wdmuchuje olej do dolotu to może się zrobić perpetum mobile

 

[ Dodano: Czw Kwi 29, 2010 09:20 ]

ocenzurowane słowo to w d m u c h u j e

 

[wesol]

Taki zawalony kolektor moze byc spowodowany lejacymi wtryskami, przytkanym ukladem wydechowym. Nie wydaje mi sie zeby zaraz turbina puszczala. Wszyscy zaraz pierwsze co to na turbine zganiaja. Powiadam wam- turbo to nie zabawka ktora sie psuje dwa razy do roku czy po przebiegu 50-100 tys km. Znam auta ktore maja nakulane nawet ponad pol miliona w tdi i tam turbo jeszcze smiga.

 

[Gość zibi]

dzieki

chce w weekend wyjąć ten czujnik i ewentualnie czymś go bezpiecznie wyczyścić,ale czym?

 

[Gość Anonymous]

Kolego, czytaj ze zrozumieniem !! Nikt nie napisał, że to turbina na 100% ale Twoja teoria o lejących wtryskach jest bardzo ciekawa. Chętnie poznam ten cudowny mechanizm przez który lejące wtryski powodują taka maź olejową w kolektorze dolotowym. A co do przebiegów turbin w TDi a nie CDTI i DTi też bym sie tak w ogólny sposób nie wypowiadał. Z tego co widzę masz większe zaufanie do VW skoro zrezygnowałeś z opla. Myślę, że kolegów na tym forum bardziej interesują sprawy związane z oplem bo jak będą chcieli poczytać o VW to na pewno bez trudu znajdą odpowiednią stronę w necie.

 

[wesol]

Cala istota pracy diesla to wlasnie uklad wtryskowy. Liczy sie dobre rozpylenie paliwa. Dlatego tez miedzy innymi jak chyba kazdy zauwazyl co nowsza generacja silnikow dieslowskim ma wyzsze ciesnienie. Wczesniejsze mialy w okolicach 110-130 barow pozniej na pompach ponad 300 barów ( i tu skonczyly sie mozliwosci ukladow na pompie rozdzielaczowej itp pompach) weszly PD i CR gdzie cisnienia skoczyly na grubo ponad 1000 barow i podeszly pod 2000. Jak wiadomo w dieslu nie ma mieszanki paliwowo powietrznej, ni ema oparów itd.

JAk wtrysk leje to palwo to bedzie sie nie spalac do konca no napewno bedzi esi dostawac pod tloki. Nie raz juz widzialem jak oleju przybywalo a nie ubywalo. Zarówno w dieslu jak i benzynie. Dalej opary leca odmą do dolotu no i EGr do tego pusci troche spalin i mamy syf. Sa zdjecia na forum mastersa jak to dolot w kolektorze silnika 1Z (wczesny tdi) przeswit zamiast okolo 5 zm ma niecaly 2 centymetrowy. Poszukaj a kopara Ci opadnie gwarantuje.

 

[Gość Anonymous]

No brawo kolego ! Bardzo mi sie podoba. Poczytaj tylko w innych postach jak pracują Twoje nowoczesne diesle z lejącymi wtryskami, a potem przeczytaj o czym koledzy piszą w tym poście, a na końcu przeczytaj swoje wypowiedzi. Nie mam czasu na więcej. Ty jesteś tym, który zawsze wie lepiej i więcej a Twoja wiedza jest wszechogarniajaca całe forum. Nie ma tematu, w którym byś sie w ekspercki sposób nie wypowiadał. Może by tak w kierunku polityki ?? No i szczena mi opadła...

Pozdrawiam

 

[misiek24242]

kolego wesol to co przez twoje słowa mam rozumiec zewtryski leja a paliwo dostaje a resztki ropy dostaja sie do oleju

 

[Gość Anonymous]

U mnie nie ma permanentnego braku mocy, tylko raz moc jest a raz je nie ma. Raz delikatnie wcisnę gaz i czuję jak autko przyspiesza i nie muszę już dalej wciskać pedału. Innym razem zaś wciskam gaz a auto nie jedzie, obroty rosną a auto praktycznie w miejscu stoi i silnik nie ma kompletnie ciągu. Dopiero jak wdepnę ostro w podłogę wówczas przyspiesza. U mnie jest problem braku ciągu charakterystycznego dla diesli turbodoładowanych.

Ja miałem identycznie - z tym że u mnie komputer wywalił błąd i okazało się że problem był z zaworem ciśnieniowym doładowania. Nie wiem czy dobrze napisałem ale mechanik mi to tłumaczył a ja teraz opisuje własnymi słowami. Generalnie coś się w tym zaworze zapchało (jakieś sitko od powietrza które zabiło się syfem z powietrrza) i doładowanie nie zawsze działało. Po wyczyszczeniu - nie to auto

I znowu to samo. NA majówce 1/3 drogi przejechana na checku i to głównie na autostradzie gdzie rozbujałem się max do 130 km/h. Po postajach lampka gasła a po chwili jazdy znowu Co ciekawe po zjeździe z autostrady, zostało mi jeszcze trochę drogi i po krótkim postoju samochód dostał takiego wigoru że aż miło było wciskać gaz.

 

Metodą gazu i hamulca odczytałem błąd

1125

-Za wysokie napiecie obwodu elektrozaworu cisnienia ladowania

-Za niskie napiecie obwodu elektrozaworu cisnienia ladowania

-Wadliwe dzialanie ukladu krytycznego 1 (zob. procedure sprawdzania - opis kodu usterki)

-Wadliwe dzialanie ukladu krytycznego 2 (zob. procedure sprawdzania - opis kodu usterki)

 

Chciałbym w końcu wymienić to gówno bo czyszczenie w warsztacie daje nietrwały efekt. Proszę o pomoc gdzie znajduje sie ten zawór (na forum znalazłem do silników innych niż mój). Czytałem też że to chyba nie jest jeden a trzy? Czy jak kupię to:

http://www.allegro.pl/item1013625900_czujnik_zawor_podcisnienia_turbiny_opel_1_7c_dti.html

to wyeliminuje problem?

I jaki udział może mieć w całym tym słabnięciu samochodu czujnik ciśnienia atmosferycznego, który pokazał ktoś na zdjęciu kilka postów wcześniej. Jest dość tani może go też wymienić?

Proszę o pomoc, może ktoś ma zdjęcia jak się dobrać do tych rzeczy.

 

[rostex]

Mniej więcej poniżej pompy wtryskowej we wnęce jest zamontowany elektrozawór turbiny. Jak spojrzysz z kanału poniżej pompy to na pewno go znajdziesz.

 

Jeśli będziesz miał problem, prześledź wężyki podciśnieniowe od trójnika koło elektrozaworu EGR, z tego trójnika "zasilany" jest EGR i turbo.

 

[Gość Anonymous]

Coś mi się wydaje że bez kanału chyba się nie obędzie.