problem z Astrą H 1.6 TWINPORT

[Gość Baronexpl]

Jeśli chodzi o stabilność rozwiązania to również miałem pewne wątpliwości - to oczywiste. Jak już znajdziesz dobrą pozycje nastawnika to polecam trochę mocniej (oczywiście bez przesady !) dociągnąć tą jedną śrubkę.

Od tamtego momentu zrobiłem 2.5kkm i jest wszystko w porządku. Auto jest sprawne w każdym zakresie obrotów. Spalanie ani nie wzrosło ani nie zmalało, ostatnio na trasie do Krakowa i z powrotem (300km) wyszło 6.5L/100km także całkiem przyzwoicie.Od tamtego czasu sprawdzam co jakiś czas, czy nie ma jakichś błędów - póki co 000000.

 

Pozdrawiam!

Edytowane 13 Marca 2017 przez Baronexpl

 

[Gość itan84]

Tylko jak znaleźć to odpowiednie ustawienie...da się zmierzyć gdzieś napięcie,na wtyczce czy coś?Po przestawieniu jest faktycznie poprawa,chociaż czasem jakieś szarpnięcie się zdarzy.Teraz dokręciłem drugą śrubę ,błąd nadal jest ,skasuję zobaczymy po jakim czasie się pokaże.

Edytowane 16 Marca 2017 przez itan84

 

[Gość Baronexpl]

Napięcie możesz sprawdzić opcomem, jeśli masz jakiegoś znajomego mechanika to bierz czteropak i leć sprawdzić. Poprawne napięcie jakie powinno być masz opisane TUTAJ

 

[Gość itan84]

Dzięki wszystkim za porady i link do strony.Liczyłem że sam to miernikiem zmierzę na przewodach ,ale tylko opór się zmieniał ,a napięcia tam nie było(wpiąłem się w przewody i sprawdzałem na włączonym zapłonie/zapalonym silniku).Pozostanie chyba podjechać do mechanika...

Edytowane 21 Marca 2017 przez itan84

 

[Gość kriskris015]

Kolego Baronexpl to rozwiazanie pomoglo i u mnie!Nie mam juz zoltej kontrolki.Przesunalem chyba tyle samo co ty.A teraz moje spostrzezenia po jezdzie probnej:

- samochod bardzo zle wkreca sie w zakresie dolnym obrotow,slychac jakies klekoty,ktorych wczesniej nie bylo.Po wejsciu powyzej 2000rpm jest juz dobrze.Tak dzieje sie za kazdym razem przy rozkrecaniu obrotow.

- na razie nie widze zmian w srednim spalaniu

- obroty jalowe nieco sie podniosly,mam niekiedy prawie 900,poprzednio mialem mniej ale spalanie na biegu jalowym takie samo.

- w zakresie gornym obrotow,powyzej 3000,nie widze znaczacej poprawy,jest raczej tak jak bylo.

Wniosek u mnie:

Pojezdze jeszcze troche w ten sposob i zobacze co sie bedzie dzialo ale bardzo nie podobaja mi sie te klopoty przy wkrecaniu sie na obroty w dolnym ich zakresie - chodzi jak diesel,tak jakby dostawal jakiegos opoznienia i troche brakowalo mocy na poczatku.

Poprzednio,z bledem,caly dol obrotow wkrecal sie prawidlowo.

Teraz zobacze czy jak druga osoba za kolkiem wkreci obroty powyzej 3000,czy listwa od klap reaguje.Jesli nadal nie to znaczy ze caly sposob tylko sztucznie niweluje blad a problem tak na prawde dalej pozostaje.Malo tego wtedy bede miec jeszcze jedno do sprawdzenia - silniczek od listwy klap - moze zwyczajnie padl.

Edytowane 25 Marca 2017 przez kriskris015

 

[Gość kriskris015]

Dzis zrobilem 80 km trasy i auto rzeczywiscie lepiej chodzi w gornym zakresie obrotow.Tylko martwi mnie to rzężenie w dolnych zakresach.Wystepuje ono az do 3000-3100 rpm zawsze przy wzroscie obciazenia.Czasami rowniez sie przydlawi na moment.Na razie nie mam pomyslu dlaczego tak sie dzieje.

 

[Gość Baronexpl]

W dniu 26.03.2017 o 22:07, kriskris015 napisał:

Dzis zrobilem 80 km trasy i auto rzeczywiscie lepiej chodzi w gornym zakresie obrotow.Tylko martwi mnie to rzężenie w dolnych zakresach.Wystepuje ono az do 3000-3100 rpm zawsze przy wzroscie obciazenia.Czasami rowniez sie przydlawi na moment.Na razie nie mam pomyslu dlaczego tak sie dzieje.

Możesz spróbować ponownie wkręcić śrubkę i zobaczyć czy dławienie/rzężenie ustanie, żeby upewnić się na 100%, że to od tego. Co do dławienia to mogą być zapchane kanaliki twinportu ( gdzieś tak wyczytałem ; ręki sobie uciąć nie dam) lub klapki nie działają w swoim pełnym zakresie (być może wyrobiona LISTWA od klapek?) Możesz wymienić również sam CZUJNIK

 

ale wtedy musisz wrócić do fabrycznego położenia nastawnika.

 

[cwany]

Witam. W mojej Merivie mam silnik Z16XEP (ten sam co w Astrach, Zafirach, Vectrach). Miałem problem z klapkami wirowymi - błąd 1113 - rozwiązany przez wlutowanie rezystora 680 ohm.

Pojawiło się coś innego - w sumie nie zwróciłem uwagi czy było już wcześniej. Przy temperaturze zewnętrznej powietrza powyżej 25 stopni (upały) przy próbie przyśpieszania autkiem pojawia się głośne buczenie z najwyraźniej okolic kolektora ssącego. Jakby silnikowi brakowało powietrza (filtr nówka). Buczenie nasila sie wraz ze wzrostem temperatury oraz liczby pasażerów, włączenie np klimatyzacji. Wiadomo, obciążenie silnika większe.

Autko nieco słabiej przyśpiesza niż gdy jest na dworze zimno (inna gęstość powietrza i tym samym tlenu)

Po oględzinach zauważyłem, że mam spore luzy na cięgnach do klap wirowych - tych krótkich do samych klapek i również tym głównym (między siłownikiem i potencjometrem). Wszystko się powycierało i wyrobiło. Siłownik działa

Czy widział ktoś zestaw naprawczy -głownie chodzi o nowe te cięgna??? Nie znalazłem nigdzie na necie.

 

Sam potencjometr można dokupić - ten sam co potencjometr przepustnicy w innych starszych oplach (potencjometr nr 06682) - póki co jeszcze go nie wymieniałem ze względu na trudność dostępu

Gruszka czyli tzw. siłownik klap wirowych też do dokupienia (Bosch nr 0928400530) nowy Pierburg za 170pln

Jeśli nie da się dokupić nowych cięgien to chyba trzeba kupić używaną część kolektora z klapkami jak najmniej wyrobionymi.

Czy to buczenie może być spowodowane nie do końca otwierającymi się klapkami czy może tylko kolektor jest już tak zasyfiony? Na liczniku już ponad 200k km. Spotkałem się z opiniami, ze buczenie mogą powodować złe świece zapłonowe - to nie to, próbowałem już kliku Bosch, GM, NGK... regulowałem szczelinę itd.

Edytowane 28 Maja 2017 przez cwany

 

[adam1954]

Tutaj masz fajny temat

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1622434-30.html

 

[cwany]

Sam potencjometr można dokupić - ten sam co potencjometr przepustnicy w innych starszych oplach (potencjometr nr 06682) - póki co jeszcze go nie wymieniałem ze względu na trudność dostępu

 

Przydała by się edycja mojego posta powyżej - żeby nie wprowadzać w błąd przypadkiem.

Podczas wymiany potencjometru na nowy coś mi nie pasowało. Wizualnie potencjometr identyczny, można go zamontować i na pierwszy rzut oka pasuje. Ale klapy nie działały tak jak powinny - dobrze, że zauważyłem to przed montażem całego kolektora. Potencjometr musiałem założyć stary. Mianowicie nowy potencjometr ma sprężynkę, która działa w odwrotną stronę niż ten stary - odbija i działa w kierunku przeciwnym. Nie wiem czy w sklepie mają inne bo jeszcze nie zdążyłem go odwiedzić ponownie.

Więc teraz pozostaje mi pytanie czy faktycznie oplowskie potencjometry przepustnicy i klap wirowych są takie same w różnych modelach, czy to mi zostało sprzedane coś na pozór identyczne. Kupując poprosiłem o potencjometr przepustnicy do Corsy X12SZ ...

Sprawa jeszcze do wyjaśnienia...

Sam potencjometr można dokupić - ten sam co potencjometr przepustnicy w innych starszych oplach (potencjometr nr 06682) - póki co jeszcze go nie wymieniałem ze względu na trudno

Edytowane 15 Czerwca 2017 przez cwany