Dzwiek przy skrecaniu kołami

[ja37]

patryk87l, czy jak było zimniej na dworzu, też słyszałeś ten dźwięk?

 

[Gość Anonymous]

Wczesniej tego dzwieku nie bylo slychac teraz od niedawna zauwazylem ze slychac takie jakby pukniecie jak skrecam kolami dodam ze najczesciej jest to slychac jak wyjezdzam spod domu i skrecam wtedy kolami jak auto sie minimalnie toczy

Chociaz nie ukrywam ze w czasie ruszania gdzies spod swiatel skrecajac tez slysze ten dzwiek

A co to tego wentylatora to nic sie nie stanie silnikowi jak nie bedzie ostudzony tylko tak zostawiony??

Bo jeden niby fachowiec powiedzial mi ze moze cos sie stac uszczelka jezeli nie bedzie ostudzony silnik

 

A i powiedzcie mi ile jeszcze moga kosztowac przeguby jezeli juz bede je musial robic

 

[ja37]

Bo jeden niby fachowiec powiedzial mi ze moze cos sie stac uszczelka jezeli nie bedzie ostudzony silnik

Jakby tak było, to opel by poprawił elektrykę wentylatora.

A z tym pukaniem przychodzi mi na myśl tylko sprężyna...

Któryś z elementów kolumny może już wymagać wymiany, może łożysko, może poducha, może może amortyzator.

Co o tym sądzicie?

 

[Gość Anonymous]

ja37

 

a jak myslsiz czy to moze byc przegub czy nie bardzo bo zawieszenie i tak mam zamiar wymieniac wiec jestem na to przygotowany

 

[Gość Anonymous]

ja kupowałem przegub do takiej astry jak twoja(ten sam silnik) za 110 zł. firmy rouville. podobno takie w fabryce montowali. wentylatorem się nie przejmuj, u mnie tak samo jest. a mechanik to chciał kase wyciągnąć z twojej kieszeni

 

[Gość Anonymous]

Jezeli ten dzwiek wystepuje ci nawet przy skrecaniu kolami w miejscu to napewno nie przegup ty slyszysz bardziej takie piszczenie a przegub bardziej zgrzyta ale nie martw sie to tylko jakas guma obciera kumpel mial to samo w Corsie zrobil sam w garazu dowiem sie dokladnie co to za guma

 

[Gość Anonymous]

witam wiesz co ja37, jak ja mialem amory rozwalone to pukały mi tylko amory, lozyska tez mialem do wymiany i poduchy i przy skrecaniu nic nie slyszalem tylko jak wjezdzalem na dziury...moze byc lozysko nie mowie nie.. bardziej bym obstawiał lozysko niz poduche od amora...ale jak bym zobaczy ta gume od koncowki drazka......a co do wentylatora to moj ojciec w polonezie mial co takiego ze jak zgasil zaplon a mial wlaczony went to chodzil caly czas az sie schlodzilo wszystko u mnie w opolu asterce F to wentylator sie wylacza jak wylacze zaplon,w ksiazce serwisowej tez jest to napisane.. wiec zalecaja ze jak sie dojezdza i sie wlacza went to trzeba poczekaj jak sie wylaczy...i wtedy wylaczyc zaplon:)a chwyc maglownice reka na wysokosci amora ale przy silniku jeszcze i poruszaj ja moze tam sa jakies luzy?

 

jakiś czas było dobrze,ale znowu wracasz do recydywy z ortografią /zibi

 

[ja37]

Przegub nie.

 

[Gość Anonymous]

hmm wasze posty nasuwaja mi taka mysl ze wymienie sprezyny i poduchy a tak zapytam poduchy w moim aucie maja lozysko w sobie prawda??Znaczy poducha i lozysko to jedna zespolona czesc ??

Jeszcze mysle nad zmiana koncowki stabilizatora na taka w metalowiej oprawce jak sa w passacie bo kumpel mi doradzil takie rozwiazanir jak peka wlasnie ta czesc a u mnie zdarzylo sie to juz dwa razy co o tym sadzicie

Wieczorem sprawdze jeszcze czy sa te luzy na maglownicy

 

[ja37]

Poduchy i łożysko, to osobne części.