Zawieszeie - komfort

[Gość hacker607]

Witam wszystkich!

 

Jako ze z wyksztalcenia jak i praktyki bardziej ze mnie elektronik niz mechanik, zwracam sie z nastepujacym zapytaniem..

 

 

Jakie elementy zawieszenia wplywaja bezposrednio na komfrot jazdy?

 

Moja Astra jezdzi jak taki tluk po naszych nienajlepszych drogach.

Z przodu sprezyny oryginalne, z tylu wymieniane na jakies tam no name. Do tego komplet amorkow Bilstein B4.

 

W trasie jedzie sie fajnie, nawet na nierownosciach, ale jednak takie delikatne twarde nierownosci powoduja moje zdenerwowanie., Jadac po chropowatym "asfalcie" na parkingu potrafie wprowadzic auto w tzw rezonans czyli takie drzenie. Tak jakby cos nie tlumilo wibracji. Wydaje mi sie ze z przodu jest lepiej niz z tylu ale to moze byc zludzenie.

 

Czy ktos cos wie na ten temat ?

 

[wesol]

najszybciej padaja łaczniki stabilizatora ale tez zdarza sie ze leci koncowka drazka albo sam drazek kierowniczy ( tu na jabłku robia sie luzy). Sprawdzamy podnoszac auto do gory i z kluczykiem w stacyjce ( by nam sie nie blokowala kierownica) ruszamy kolem(tym jezdnym nie kierowniczym). Ruszamy lewo prawo oraz gora dół. Najpierw mocne szarpniecia by wychwycic luz ewentualny na lozysku/piascie a pozniej delikatnie na koncowkach i drazku. Sprawdzamy tez gumy na stabilizatorze. W tylnym zawieszeniu to zazwyczaj luzy na tulejce amortyzatora w gornej czesci, reszta jest pancerna.

 

[Gość hacker607]

Dzieki za odpowiedz,

 

Sprawdzilem dzisiaj i byly koncowki drazkow do wymiany. Wzielem od kolegi b kupil i nosil sie z zamiarem wymiany, wiec odkupilem a jutro zamowi sobie nowe.

 

/Jest troche lepiej z przodu albo mi sie wydaje.

 

Czy amorki maja tam lozyska i to moze jakos wplywac na gorsze wrazenia z jazdy ?

 

Musze rozgryzc co to i jak dziala ten stabilizator i gdzie to jest.

 

Naprawde jestem samoukiem i dotychczas grzebalem raczej w elektronice:)

 

A z tylu co odpowiada za jako taki komfort?

 

[Gość betagoo]

Uspokoję cię. Twoje auto jeździ jak najbardziej dobrze.

Astra to twardy samochód, każdą, nawet najmniejszą nierówność czuć na tyłku.

Drgania przenoszą się przez kierownicę, poprzez przednie zawieszenie na fotel kierowcy.

Pasażer odczuwa to mniej. Ale nadal komfortu można próżno szukać.

Chcesz mieć komfort, to poszukaj jakiejś renówki. Szwagier ma Grand scenica, a ostatnio jechałem 15-letnim clio, porównania nie ma. Opel musi się jeszcze dużo uczyć w temacie komfortu.

Za to czucie układu kierowniczego ma bardziej zbliżone do Forda i jest bardziej bezpośredni.

 

[Gość hacker607]

betagoo,

 

Rzeczywiscie na fotelu pasazera jest lepiej, z tylu tez. Nawet fajnie sie jedzie

 

Ale z przodu jest conajmniej srednio.

 

A czy u Ciebie tez pobrzdekuja plastiki ? Generalnie ja u siebie slysze jakby kanape i jakies drobnostki, wszyetko jakby za srodkowym slupkiem.

 

[Gość betagoo]

Brzęczy coś pod radiem i pod zegarami.

Do tej pory trzeszczał fotel kierowcy, okazało się, że skrzypiały plastikowe listwy trzymające poszycie, trzeba wszystko posmarować smarem silikonowym albo czymś w sprayu.

Z tyłu poza tym nic nie brzęczy.

Acha, jeszcze kiedyś brzęczał fotel pasażera, ale okazało się, że pasażer kanapy tylnej wypchnął nogami takie druty podtrzymujące tapicerkę fotela.

Tematy z fotelami opisałem na swoim blogu.

www. opelastrag.seonetshop.pl/naprawa-skrzypiacego-fotela-kierowcy.html

www. opelastrag.seonetshop.pl/brzeczacy-fotel.html