1.6 76/77kW 16V Z16XEP Astra III problem, proszę o radę

[Gość Kosmita999]

Daro no właśnie więc co to za odgłosy skoro samochód wyłaczony i kluczyk wyciagniety?

 

[Gość Kosmita999]

Byłem na diagnostyce i spalanie jest bardzo dobre, silnik nie ma przepałów, muszę jeszcze sprawdzić termostat jak dobrze wystygnie bo to jedyna rzecz która została i która ewentualnie moze byc walnieta, choć tez nie podejrzewam bo auto w środku nagrzewa się szybko, czy można jakos odczytac temp silnika w tym samochodzie czy tylko komputer sam wyswietla ostrzeżenie jak silnik np się przegrzewa? Co do dziwnych odgłosów spod deski to poza tym odgłosem z prawej strony strony jest jeszcze jakis jeden jakby spod kierownicy ciężko powiedzieć co jakby buczenie też nie wiem co to włącza się nieraz jak np przejade kawałek, pójde i wrócę za pare minut, choć ten odgłos pojawia się rzadziej zdecydowanie niż tamten z popsutej klapki niby, jakaś masakra z tymi dźwiekami, auto juz nienowe 6letnie więc może zbyt wiele wymagam.

 

[Gość bonc]

daro bo ten silniczek działa jak pompa paliwa która sama dobija ciśnienie jak opadnie. ten silniczek działa tak ze jak nie ma oporu( nie ma bo klapka jest zepsuta i silnieczk latwo się obraca) to cały czas się włącza. ten silniczek działa tak ze jak jest opór to wzrasta mu napięcie i go rozłącza. musi tak być zeby szczelnie zamykał obwód wewnętrzny lub zewnętrzny.

 

[Gość daro]

bonc, ja wiem jak on działa bo go rozbierałem.Napięcie na nim jest w momencie włączenia zapłonu i silniczek cały czas z jednakową siła napiera na klapkę domykając ją.Włącznikiem a w zasadzie przełącznikiem zmieniasz tylko jego biegunowość,wtedy klapka zamyka dany dopływ powietrza.W momencie wyłączenia zapłonu silniczek jet pozbawiony zasilania a klapka się nie otworzy ponieważ moment obrotowy z tego silniczka na klapę obiegu jest przenoszony przez przekładnię ślimakową.

Więc bez zapłonu nie ma on prawa wydawać żadnych odgłosów ponieważ jest "martwy"bez względu czy klapa lub przekładnia jest dobra czy uszkodzona.

 

[Gość nowy123]

Daro, z całym szacunkiem za zdobyte punkty - w mojej asterce z 2008 r jest tak :

 

1. jak rano otworzę samochód ( chwilkę w nim posiedzę ) zez uruchamiania silnika wyrażnie słychać jak "coś" się przełącza - taki sam dzwięk słychac przy uruchomionym silniku jak włączam / wyłączam "obieg wewnętrzny" . Taki sam dźwięk słyszalny jest jak wyłącze silnik i chwilkę w samochodzie posiedze - kluczyk wyciągnięty ze stacyjki.

 

2. Po uruchomieniu silnika i zgaszeniu go ( kluczyk wyciągnięty ) działa podnoszenie / opuszczanie szyb

 

A przecięż w obydwu przypadkach kluczyk wyciągniety ze stacyjki - wiec zasilania nie powinno być - więc nie powinno działac

 

[Gość zbyszek670]

1. jak rano otworzę samochód ( chwilkę w nim posiedzę ) zez uruchamiania silnika wyrażnie słychać jak "coś" się przełącza - taki sam dzwięk słychac przy uruchomionym silniku jak włączam / wyłączam "obieg wewnętrzny" . Taki sam dźwięk słyszalny jest jak wyłącze silnik i chwilkę w samochodzie posiedze - kluczyk wyciągnięty ze stacyjki.

nowy123, to samo mam w swojej vici

 

[Gość Kosmita999]

Nowy123 u mnie ejst identycznie jak u Ciebie, już wsumie zgłupiałem czy to jest Ok czy to usterka

 

[Gość daro]

Dobra,skoro to nie jest pojedynczy wypadek i wasza hipoteza się potwierdza to astra h ma jeszcze bardziej idiotyczne rozwiązanie problemu sterowania tą przysłoną niż jest w AG.To co ja opisałem tyczyło się AG,ale w takim razie konstruktorzy GM przesadzili już na maksa z komplikowaniem tak prostej czynności jak przerzucenie klapy z jednej pozycji w drugą.

To wszystko pomału zaczyna być chore.

 

[Gość zbyszek670]

w takim razie konstruktorzy GM przesadzili już na maksa z komplikowaniem tak prostej czynności jak przerzucenie klapy z jednej pozycji w drugą.

Najlepszy numer jak żona została sama w samochodzie, po przyjściu żona mówi że coś tutaj cyka w środku i mówi że nic nie ruszała

 

[Gość Kosmita999]

To ja tak samo miałem, jak poszedłemza paliwo zapłacić a kumpel i kolezanki zostali w aucie, wracam a oni mówią że coś tu żyje Problem polega na tym że mój samochód wydaje ogólnie dziwne odgłosy nie tylko z prawej strony z okolicy schowka ale także spod kierownicy np jakieś bulgotanie albo raczej odgłos kuleczek uderzajacych o siebie nie wiem jak to opisac i kij wie co to, a wczoraj sie wkurzyłem strasznie na dodatek bo mi zamek centralny nie zamykał tylnych drzwi prawych i musiałem zostawic go otwartego, drzwi były malowane najpewniej walone, u elektryka okazało się że są przerwane chyba ze 3 kable w wiązece kabli biegnacych do drzwi, Astry podobno sa czułe bardzo w tej kwestii, tak więc inwestycji i kosztów ciag dalszy, może dzisiaj go odbiorę. Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych tematem!