Problem z centralnym zamkiem na pilota (Astra F)

[Gość nevada52]

Witam !

 

Jestem tu nowy więc proszę o wyrozumiałość

Na wstępie chce zaznaczyć iż przejrzałem chyba wszystko co możliwe, napotykając co prawda podobne usterki ale żadna z tamtejszych odpowiedzi nie była pomocna w moim przypadku.

 

Otóż posiadam Opla Astre F. Miał on fabryczny zamek centralny (sterowany minusem), więc postanowiłem trochę rozwinąć jego funkcję i dokupiłem sterownik zamka centralnego na pilota.

Sterownik został poprawnie podłączony i przystąpiłem do testów. Co się okazało po zamknięciu zamka z pilota wszystkie drzwi się zamykały a za chwile z powrotem otwierały i tak w kółko. Rozebrałem tapicerkę w drzwiach kierowcy gdyż tam znajduję się siłownik master, sprawdziłem podłączenie. W celu wykluczenia błędu zakupionego sterownika zapodawałem masę ręcznie na przewody odpowiadające za otwieranie i zamykanie. Działo się to samo. Wtedy zakupiłem drugi siłownik (używany). Po jego podpięciu okazało się że chodzi lepiej niż tamten, lecz zawsze zamyka się dopiero za drugim razem !

Z moich obserwacji zauważyłem że siłownik tak jakby nie wyskakiwał do końca po pierwszym otwarciu i blokuję się tak że nawet tym bolcem w drzwiach nie da się go wcisnąć. Dopiero próba ponownego zamknięcia, otwarcie (przy którym siłownik wyskakuje do końca) i ponowne zamknięcie zamyka zamki.

Wcześniej próbowałem wypiąć całkiem siłownik master i wszystko działało poprawnie (wszystkie pozostałe zamki zamykały się i otwierały za każdym razem). Tak więc usterka leży pewnie gdzieś w tym miejscu. Tylko czy to możliwe że oba siłowniki byłyby zepsute ?

Przewody i kości znajdujące się w drzwiach sprawdzone, wszystko jest ok. Więc co to może być ?

Zaznaczam iż z kluczyka wszystko otwiera się i zamyka normalnie, zamek i wszystkie cięgna oraz dźwigienki zostały przesmarowane i chodzą leciutko.

 

Pozdrawiam i liczę na jakieś podpowiedzi, może ktoś miał podobną sytuację ?

 

[ja37]

Przejrzyj kabelki drzwi kierowcy/słupek, może tu jest przyczyna.

A oba popsute jak najbardziej, przecież kupiłes używany.

 

[Gość nevada52]

Po pierwsze dziękuję za odpowiedź

Po drugie, przewody w miarę możliwości starałem się sprawdzić wszystkie. Miałem wrażenie że coś może być z zasilaniem ponieważ bardzo "zamulenie" chodził tylko ten jeden właśnie siłownik. Chciałem sprawdzić to w jakiś sposób kilka dni temu i zacząłem zamykać i otwierać z pilota przy URUCHOMIONYM SILNIKU ! I ku mojemu zdziwieniu wszystko było dobrze . Wtedy myślałem że może za słaby był akumulator. Ale wczoraj kiedy chciałem zrobić tak samo, już się nie zamykał i nie otwierał normalnie tylko tak samo jak przy zgaszonym silniku. Aku jest w pełni naładowany, wczoraj nim zrobiłem 200 km. Tak więc moja teoria słabego aku chyba się nie sprawdziła ale może właśnie gdzieś w słabym napięciu dochodzącym do siłownika jest pies pogrzebany ?

Gdzie ew. można szukać tego przyczyny oprócz słupka drzwi kierowcy ?

 

[ja37]

Jeśli wcześniej na kluczyku ci chodzil ok, to dalej nie ma czego szukać.

Tylko drzwi kierowcy.

Wypinałeś złącze kabli w drzwiach/słupek?

Może tam sie wilgoć w styki dostała, może kable popękały pod gumą i robią nieraz zwarcie.

Ten punkt jest najbardziej podejrzany w każdym aucie.

 

[Gość Nihlus]

Ja mam podobny problem z centralnym. Mam AG i centralny + autoalarm. Nie wiem czy fabryczny czy nie (bagażnika i klapki wlewu paliwa nie zamyka). Działa to tak że przyciskając guzik na pilocie ryglują się drzwi i załącza autoalarm.

W wakacje wygłuszałem drzwi z przodu, i w drzwiach pasażera widziałem że było grzebane przy siłownikach (kable były przecinane i zastępowane nowym kablem, 3 razy na długości 20cm...) i od czasu tego grzebania mam takie objawy:

-zamknięcie auta z pilota (a co za tym idzie włączenie autoalarmu) objawia się zaryglowaniem drzwi i odrazu odryglowaniem - auto zostaje otwarte z włączonym autoalarmem xD

-otwarcie bądź zamknięcie drzwi kluczykiem od strony pasażera objawia się tak samo z tym że bez uruchamiania alarmu (po zamknięciu od razu otwiera automatycznie i na odwrót)

-zamykanie kluczykiem od strony kierowcy działa prawidłowo z tą różnicą iż czasem występuje to samo co w drzwiach pasażera (raz na 50 zamknięć) ale wtedy wystarczy otworzyć skrzydło drzwi tylne lewe (za kierowcą) i ponownie je zamknąć a ryglowanie od strony kierowcy uda się.

 

Wniosek taki że prawdopodobnie coś przypadkowo zruszyłem przy siłowniku w drzwiach przednich prawych i podejrzewam że w nich siedzi master choć powinien być slave. Może i u Ciebie coś się porobiło z przewodami i gdzieś nie łączy?

 

[Gość nevada52]

Dziś przypadłość się powtórzyła, na zapalonym silniku siłownik chodzi DYNAMICZNIE i zamyka i otwiera z pilota wszystkie drzwi (na zgaszonym siłownik chodzi tak jak pisałem zamulenie i tak jakby nie otwierał do końca siłownika), zatem raczej odpada usterka siłownika a faktycznie jest coś na przewodach i z napięciem dochodzącym do siłownika.

Prawdopodobnie jest tak jak piszecie, dziękuję za podpowiedź i dam znać jak wszystko posprawdzam raz jeszcze.

 

Nihlus Ty pewnie też masz jakieś zwarcie na przewodach z tym że odpowiedzialnych za otwieranie i zamykanie a u mnie prawdopodobnie za dojście napięcia do siłownika, ponieważ na uruchomionym silniku wszystko działa poprawnie ! (idzie większe napięcie na zapalonym bo idzie z alternatora i jeśli jest przetarty przewód lub łączony kilkakrotnie może przepływać mniejsze napięcie - dobrze rozumiem ? )

 

P.S. W prawych drzwiach również może być master z tego co wiem