ArKos Opublikowano 9 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2011 Tłucze... stuka... puka... Diagnoza: sworzeń - po podniesieniu auta na lewarku wykrywamy luz w osi pionowej koła. Wymiana jest czynnością w sumie prostą, ale nieco czasochłonną - zależy jaką technikę się obierze. Zaczynamy: 1. podnosimy auto i wywalamy przednie koło 2. Odkręcamy śrubę sworznia - klucz 18, można popsikać penetratorem WD40 ale zdecydowanie da się i bez tego 3. Zabijamy 3 nity wahacza trzymające sworzeń Drogi są dwie: łatwa i trudna. Ja jako "niemechanik" z zawodu oczywiście poszedłem trudniejszą czyli kątówka i jazda po nitach... Jak się okazuje o wiele skuteczniejsze i szybsze jest użycie ręcznego impulsatora kinetycznego ze sterowaniem trzonkowym, czyli młota tak ze 2,5-3kg i porządnego przecinaka - kilkanaście porządnych strzałów i nit ścięty. Żeby na to wpaść to albo trzeba podpatrzeć u kogoś, albo dowiedzieć się, albo mieć przyjaciela przebiegłego mechanika debeściaka Grzesia Pierdyknął i pościnał nity, a ja kątówką męczyłem się bo bardzo ciasno z miejscem jest. Poniżej: pierwszy od lewej cięty kątówka, dwa pozostałe pyknięte ostrym przecinakiem przez Grzesia. 4. Sworznie w setawie mają śrubki i nakrętki - przykręcamy więc solidnie nowy sworzeń do wahacza po jego uprzednim włożeniu 5. Składamy do kupy w odwrotnej kolejności - sworzeń warto maznąć smarem, śrubę sworznia również, bo w przyszłości będzie łatwiej odkręcić Autor: ArKos & Grzes997 Źródło: http://forum.samnaprawiam.com   Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/37048-sworznie-wahaczy-vectra-b/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi