Skocz do zawartości

Dym spod silnika opel astra 1.7 DTI ISUZU r. 2002


Gość endru79

Rekomendowane odpowiedzi

Witam forumowicze. : )

mam następujący problem.

Niedawno w mojej astrze wymieniany był elektromagnes w rozruszniku i przez okolo tydzień czasu wszystko było ok.

Pewnego wieczoru parę dni temu odpaliłem samochód i usłyszałem dziwny dzwięk tak jak by się stacyjka zawiesiła ( podobny dzwięk do tego jak jak się nie odpusci kluczyka przy odpalaniu , ale jednostajny ), więc wyłączyłem silnik ale to coś dalej buczało. Próbowałem uruchomić silnik - rozrusznik kręcił ale bez efektu - buczało dalej... po dwoch minutach poszedł dym spod silnika i przestało buczeć.... zapach palonego ebonitu lub czegoś podobnego..

Na drugi dzień, po włożeniu kluczyka do stacyjki - zapaliły się wszystkie standardowe kontrolki, po przekreceniu kluczykiem rozrusznik kręci ale silnik nie odpala.. :wink:

spotkał się ktoś z was z takim problemem ??

 

pozdrawiam

 

Astra 1.7 dti

rok produkcji 2002 Październik

silnik isuzu

obecny przebieg 200.000

 

A tak poza tym poniżej wypis usterek :

 

generalnie bardzo awaryjny model i nikomu nie polecam,:

- 100.000 - wymiana przelacznika kierunkowskazów - 140 zł

- 110.000 - padła pompa oleju - 2.200 zł

- Ciągłe problemy z hamulcami bębnowymi z tyłu - każdorazowa wizyta w warsztacie - 100

- 150.000 - padł sterownik silnika - w serwisie koszt naprawy 4000-5000 - udało mi sie znaleźć magika elektronika - 750 zł

-160.000 przeplywomierz powietrza - 400 zł

-165.000 Wymiana chłodnicy -800 zł

- wymieniany Alternator - 180.000 - 400 zł

- Wymiana rozrusznika + naprawa immobilajzera - 200.000 - 450 zł

- bardzo delikatne zawieszenie - sprezyny z tylu wymieniane 2 razy - 450 x 2

i cala masa innych ***nie bluźnij!*** typu odpadające uszczelki, luźny mechanizm wycieraczek, zepsuty przełącznik obiegu wewnętrzenego powietrza.... itp..

 

Oczywiscie nie wliczam tutaj typowych kosztów związanych z eksploatacją :

wymiana oleju co 15.000 + wszystkie filtry

rozrząd i paski klinowe..

masakra

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie padł na dobre rozrusznik i albo jakieś zwarcie w nim albo coś innego.

 

Masz go od nowości?, bo czytając Twój opis mam wrażenie że tak nie jest a przebieg jaki podajesz czy oby napewno jest autentyczny. Widziałem astry 2 1,7 dti w super kondycji z przebiegami blisko 250 tys km. Tak na marginesie np tylne hamulce w astrze g wytrzymują dziesiątki tysięcy kilometrów bez najmniejszych problemów (najmniejszych), no chyba że komuś przeszkadza np lekkie ocieranie po deszczu.

Specjaliści od opli twierdzą że astra 2 to jeden z najlepszych opli jaki kiedykolwiek powstał (mam kolegów pracujących w oplu i wszyscy oni mówią tym jednym głosem).

Nie ma samochodów idealnych, a Ci którzy tak twierdzą sami sobie i innym próbują taką teorię wmówić.

 

Jeżeli twierdzisz że to awaryjne auta (a oczywiście masz do tego prawo), to pocieszę Cię bo chyba nie widziałeś naprawde awaryjnych aut różnych innych marek i to nawet modeli dobrych kilka lat młodszych od Twojego autka:-)

Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie padł na dobre rozrusznik i albo jakieś zwarcie w nim albo coś innego.

 

Masz go od nowości?, bo czytając Twój opis mam wrażenie że tak nie jest a przebieg jaki podajesz czy oby napewno jest autentyczny. Widziałem astry 2 1,7 dti w super kondycji z przebiegami blisko 250 tys km. Tak na marginesie np tylne hamulce w astrze g wytrzymują dziesiątki tysięcy kilometrów bez najmniejszych problemów (najmniejszych), no chyba że komuś przeszkadza np lekkie ocieranie po deszczu.

Specjaliści od opli twierdzą że astra 2 to jeden z najlepszych opli jaki kiedykolwiek powstał (mam kolegów pracujących w oplu i wszyscy oni mówią tym jednym głosem).

Nie ma samochodów idealnych, a Ci którzy tak twierdzą sami sobie i innym próbują taką teorię wmówić.

 

Jeżeli twierdzisz że to awaryjne auta (a oczywiście masz do tego prawo), to pocieszę Cię bo chyba nie widziałeś naprawde awaryjnych aut różnych innych marek i to nawet modeli dobrych kilka lat młodszych od Twojego autka:-)

Pozdrawiam.

1. Rozrusznik to chyba jest ok bo kręci normalnie tylko nie odpala no i śmierdzi w samochodzie zjaranym ebonitem.

 

2. Nie mam go od nowości, ale kupiłem go jako 3 latka od znajomego, któremu skończył się leasing z przebiegiem 90.000 i tego przebiegu jestem pewien.

Czas go sprzedać.

 

Osobiscie mam uraz do opla i juz go wiecej nie kupie ale na pocieszenie dodam, ze mam tez Passata B6 2007 z 130.000 przebiegiem ( od nowości ) i juz wymienialem w nim pompowtryski, także nie ma samochodów bezawaryjnych.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wygląda na to że poprzedni wlaściciel wiedział w momencie zakupu ile nim będzie mniej więcej jeździł a później go sprzeda, to wiele tłumaczy, naprawdę.

Pamiętajmy o jednym samochody praktycznie dzielą się tylko na dwie grupy: nowe i używane. Nowe to jest wszystko w nich nowe od szpilki w kole po zamek w drzwiach (i to pomijając niektórych opinie o przejściach fabrycznie nowych samochodów podczas np ich dostawy), a uzywane to są używane nigdy niewiemy do końca jak były traktowane i to bez względu kto nimi jeździł.

Widzisz, narzekasz ne tego leciwego już opla, a zarzykuje stwierdzenie że wymina tylko pompowtrysków w passacie była pewnie niewiele tańsza niż większość napraw w oplu łącznie. Gdyby tak np padła Ci dwumasówka w passacie (a nie masz jej w swojej astrze) to za naprawę zapłacisz pewnie tyle co za większość części jakie wymienileś w oplu, pamiętaj o tym i jestem przekonany że z perspektywy czasu jeszcze zmienisz zdanie i powiesz: może się i czasem popsuła ta astra ale szło ja naprawić za kilka stów a nie np tysięcy.

No chyba że się totalnie mylę?.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krzysiek22

Masz passata b6 2007 r. i martwisz sie oplem? Ja bym sprzedał opla zrobił za to passka na cacy jezeli cos by było do roboty i nim jeździł cały czas.A jak nie to kupił Octavie 1.9tdi 110 km. Ale z 2 strony jezeli stac Cie na takie auta to na naprawe też:lol: nie to co mnie studenta;/:lol:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja chciałem się tylko dowiedzieć co dolega mojej starej astrze : )

 

To że naprawa passata jest parę razy droższa niż naprawa astry to inna sprawa i jest to jasne.

 

Samochód po prostu stoi sobie na placu u mechanika i nikt nic z nim nie robi, więc chciałem się zainteresować co się mogło stać. : )

 

Co do awaryjności - znajomi mają również astrę z tego samego rocznika tylko z silnikiem benzynowym, i im się nic nie dzieje z autkiem : )

Wiem na pewno ze ten mój egzemplarz jest awaryjny.

Rodzice mają nowiutką corsę z salonu - jak to nowe auto - nic się z nim nie dzieje i sobie bardzo chwalą opelka.

 

pozdrawiam wszystkich

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności