1.4 44kW 8V C14NZ C14NZ + LPG. Plusy i minusy.

[Gość kiju2008]

Ja miałem astre z 93r. z tym samym silnikiem i też lubił palić po 9-10l w trasie po 8l, kumpel też miał taką astre i spalanie podobne, więc ciężko mi uwieżyć, że komuś autko 20letnie pali po 5-6l tym bardziej opelek z C14Nz. Teraz mam Astre classic z X14Nz z Gazem autronic i pali mi po 10-11l gazu w ziemie w jezdzie po miescie glownie. Niepokoi mnie fakt, iż oprucz spalania gazu autko lubi spalić sporo benzyny, ale to juz temat na nowy topic Gaz opłaca sie montować przy dużych przebiegach tym bardziej ze 95 juz po 5,05zl, choc gaz tez drozeje to jednak oszczednosc jest

 

[Gość]

Ciężko mi uwierzyć, że komuś autko 20letnie pali po 5-6l tym bardziej opelek z C14Nz

 

Ja ten silnik miałem w kadecie r91 i w trasie ( komplet pasażerów ) palił 6,15 - 6,30 l/100 km .

 

[Gość tomala123]

moja 1,4 w trasie gdy jeżdziłem na benzynie paliła 5,5l teraz gdy zagazowana 8.5

 

[Gość Astra]

że ona sobie lubi spalić 10 litrów/100km

Może to przez krótkie trasy jakie pokonuję... 3-5km czasem

 

na odcinkach 3-5km i jeszcze gdy teraz jest chlodno ten c14nz będzie palił 10l dużo zależy od twojej nogi

 

t, a temperatura jaką wskazuje wskaźnik utrzymuje się na poziomie powyżej pierwszej kreski (jest niebieskie pole, pierwsze kreska i 90°

czujnik kosztuje 12zl wiec możesz wymienić, tak jak wyżej było pisane jest to ten na wsuwkę w kolektorze ssącym

ale ja mam ten sam licznik (bo sa 2 rodzaje skalowania tarczy od temp) i tez caly czas mi trzyma na 1 kresce a było podpięte pod komputer i komp odczytał temperaturę okolo 90c

wymieniałem, czujnik, przewód, stabilizator w liczniku i nic dużo ludzi tak ma przy tych licznikach. Jeśli jesteś pewny termostatu to bym sobie z tego wskaźnika nic nie robil

 

Jak wentylator się nie załącza to masz padnięty czujnik temperatury w chłodnicy lub nie łączy - jest po prawej stronie chłodnicy patrząc na autko . Jak zmieniałem chłodnicę (używkę) też tak miałem . po wymianie czujnika ze starej chłodnicy jak ręką odjął . A te silniki nie lubią być przegrzewane , bo potem mogą być problemy z uszczelką pod głowicą .

Skoro kolega napisał ze termostat był zacięty i byl ciągle mały obieg, to logiczne ze wentylator chłodnicy się nie włączy, bo przecież nie dociera ciecz do chłodnicy i jest ciągle zimna , a czujnik jest w chłodnicy

Jest pytanie czy teraz wentylator działa?

 

co do gazu , jeśli trzyma kompresje i nie ma problemów z jazda na benzynie to możesz zakładać, bo pisałeś ze oleju itp nie łyka.

cena montażu lpg to złe pytanko bo w każdym mieście ceny mogą sie znacznie różnic

 

[Gość]

logiczne ze wentylator chłodnicy się nie włączy, bo przecież nie dociera ciecz do chłodnicy i jest ciągle zimna , a czujnik jest w chłodnicy

Jest pytanie czy teraz wentylator działa?

 

W poście z 12 marca hawaii napisał wyraźnie , że termostat wymieniał . Ale kto czyta takie rzeczy... ?

 

[Gość Astra]

czas temu gdy doszukiwałem sie przyczyny, czemu płyn chłodniczy gdzieś uciekał i mi się zagotowało, termostat był winien (obiegu bodajże nie otwierał, bo niektóre węże były zimne). Co ciekawe, nawet jeśli sie zaczęło się gotować i rozchlapywać płyn, to wskaźnik temperatury nie pokazywał nadal niecałe 90°. Być może ta niska temperatura na wskaźniku to wina czujnika? No i wentylator przez to się nie załączał.

ja to rozumiem moze inaczej niz ty. Ale po mojemu termostat był winien gotowania się płynu bo działał tylko cały czas mały obieg wody bo tak zaciął się termostat

Tak jak wsześniej wspomniałem, termostat był wymieniany już niedawno (przyczynę podałem wyżej), ale temperatura nadal wygląda identycznie jak wcześniej.

wygląda tak samo czyli wskaźnik nie działa jak powinien ale już chyba nie ma problemów z gotująca się woda. To jest przynajmniej na moja logikę

 

Przepraszam za Offa

 

[Gość hoses]

Jak brałem samochód od poprzedniego właściciela to mówił, że rozrząd ma rok, tylko pasek wymienić trzeba,

Jak mam to rozumieć. Wymienił wszystko w rozrządzie a pasek zostawił. Ileż nowy pasek kosztuje, grosze. Coś mi tu nie gra.

Gość wymienił rozrząd i nie wymienił paska. Albo idiota albo Cię wkręcił.

 

[Gość Hawaii]

Tak jak wsześniej wspomniałem, termostat był wymieniany już niedawno (przyczynę podałem wyżej), ale temperatura nadal wygląda identycznie jak wcześniej.

wygląda tak samo czyli wskaźnik nie działa jak powinien ale już chyba nie ma problemów z gotująca się woda. To jest przynajmniej na moja logikę

 

Przepraszam za Offa

 

Nie, problemów nie ma, także wszystko jest w porządku. Być może z tym wskaźnikiem jest tak, jak wspomniał wyżej "Astra", czyli temp. trzyma się kawałek nad 1wszą kreską, ale tak po prostu ma być.

 

 

Jak brałem samochód od poprzedniego właściciela to mówił, że rozrząd ma rok, tylko pasek wymienić trzeba,

Jak mam to rozumieć. Wymienił wszystko w rozrządzie a pasek zostawił. Ileż nowy pasek kosztuje, grosze. Coś mi tu nie gra.

Gość wymienił rozrząd i nie wymienił paska. Albo idiota albo Cię wkręcił.

 

Tzn. historia jest taka, że gdy brałem od niego samochód to mówił, żeby pasek wymienić tylko. Pojechałem więc do znajomego, który jest mechanikiem w celu sprawdzenia rozrządu, to po rozebraniu stwierdził, że pasek jest w złym stanie, a reszta jeszcze może zostać jak na ten moment, bo całkiem przyzwoicie to wygląda (nie wspominałem mu o tym co powiedział mi sprzedawca), także można powiedzieć, że jest spora możliwość, że pasek był zostawiony. Chociaż wiadomo, głowy uciąć to by nikt nie dał.

 

[Gość Astra]

Dla mnie zasadż jest stwierdzenie ze jak kupuje się auto to wymienia się filtry płyny i kompletny rozrząd. A potem sam już sobie pilnujesz terminów i przebiegów i spisz spokojnie tym bardziej ze c14nz jest kolizyjne i to stwierdzenie jest potwierdzone przez wielu ludzi

 

[Gość Hawaii]

Tak, ja wiem o tym, że należy wymienić filtry, rozrząd i płyny, tak też zrobiłem, olej również został wymieniony razem z uszczelką pod pokrywą zaworów, bo troszeczkę przeciekała, a na kompletny rozrząd chwilowo nie miałem funduszy, także wymieniłem tylko pasek, z rozrząd pojadę latem, dużo km nie robię, do tej pory przez pół roku zrobiłem niecałe 3000, teraz zrobiło się ciepło, to więcej rowerem będe jeźdźił, bo gdzie sens jeżdżenia 3km samochodem w ładną pogodę :-)

Czytałem też o tym, że te silniki są kolizyjne, ale spotkałem się z opiniami, że są bezkolizyjne i do tej pory w sumie jestem w kropce, ale lepiej robić tak, żeby się o tym nie przekonywać na własnej skórze.