1.4 44kW 8V C14NZ Podwyższone obroty w korku ...

[Gość Złoty]

Witam wszystkich klubowiczów

Przedstawię swój problem, otóż mam problem z obrotami.

Jak odpalę auto pojeżdżę z 10 minut to obroty są normalne ( nie całe 1000), ale po tych 10 minutach, jak auto stoi w korku na luzie to obroty mam 1500 i tak ciągle a powinny być 1000. Silnik krokowy, świece były wymieniane i przepustnica też była czyszczona. CHECK się nie pali. Lewego powietrza nigdzie nie bierze. Tako to silniczek pracuje dobrze, tylko te obroty.

Proszę o rady

Pozdrawiam

Edytowane 8 Maja 2011 przez silvo44
poprawiłem temat reg. 4/3

 

[Gość Jajo]

Możliwe, że jak silnik się zagrzeje i włączy termostat i wentylator to obroty są wyższe, bo ja bynajmniej tak mam, posprawdzaj temperature w korku i np. w ciepłe dni, albo może poprostu masz za mało paliwa , bo czasami tak jest jak jest mało paliwa, to silnik wchodzi na wyższe obroty. Ja mam tak, że jak odpale zimny silnik (C14NZ), to na początku obroty są wyższe, gdzies około 1500 tak jak Ty piszesz, lecz po paru minutach spadają, i jeszcze gdy zrobię mocną przygazówkę to jak pusze gaz to obroty spadają nawet ponizej 800 ale to na chwilke (dostaje takiego muła), ale po sekundzie wraca spowrotem do normalnych obrotów jałowych. Ewentualnie sprawdź przy wtrysku przy lince jest regulacja napięcia linki, może masz za mocno napiętą i poprostu lekko uchylona jest przepustnica, ja kiedyś tak się bawiłem i zrobiłem wyższe, jeszcze regulacja jest w pedale gazu taka śrubka na sprężynce. Pokombinuj, może się uda

 

[Gość maciekc]

włączy termostat i wentylator to obroty są wyższe

nie wiem co to ma wspólnego

 

albo może poprostu masz za mało paliwa

tym bardziej nie wiem co ma wspólnego ilośc paliwa do objawów

 

po odplaniu około 1250 i w miare nagrzewania spada do około 750

 

[Gość]

silniczek pracuje dobrze, tylko te obroty.

 

Jak miałem uwalone autko , to po przekręceniu zapłonu krokowiec wył jak oszalały , a czasem w ogóle nie chodził i na 99 % to jest przyczyną . Błędu krokowca komp nie pokazuje , a nie drażni mnie to na tyle , żeby już się za to brać , zwłaszcza , że inne drobiazgi czekają na naprawę i premię finansową od szefa.