1.6 55kW 8V X16SZR Przenoszenie drgań silnika na karoserię

[Gość gromiz]

Na wstępnie zaznaczam, że nie jestem mechanikiem. Z tego względu odpowiedzi, które otrzymam przy następnej wizycie u mechanika przekażę i zobaczymy co z tego wyniknie. Posiadam Opla Astrę II rocznik 99. Rodzaj silnika podany jest w temacie. Sytuacja, którą opiszę mam już z 2 lata i da się z tym jeździć, ale chciałbym aby w końcu to zostało usunięte, a dotychczas się to nie udało.

 

Astra moja od początku ma falowanie obrotów. Silnik nie pracuje równo na luzie. Nieraz podczas hamowania zdarzy się sytuacja, że obroty silnika spadają do 500 obr/min później wskakują wysoko na 2 tys i się wyrównują. Z czasem przepustnica zaczęła się blokować, zwłaszcza latem. Wskoczyły duże obroty i dopiero po pewnym czasie spadały i działało normalnie. Przepustnica została przeczyszczona i zawieszanie jej ustało, ale to nie jest koniec problemów.

 

Obecnie cały silnik ma drgawki. Jeżeli stoi spokojnie na luzie, silnik odpalony to w środku wszystko drży, obroty lekko falują. Jak dodam gazu do 2 tys obrotów wtedy silnik pracuje równiej. Jeżeli włącze klimatyzację, światła oraz wcisnę hamulec, wtedy drgawki w środku o wiele bardziej są dokuczliwe. Silnik wydaje się, że działa w porządku, jeździć się da, nie gaśnie nic, ale cały czas od dwóch lat mam te drgawki, które w środku mocno się odczuwa. Drgawki te są dokuczliwe, ponieważ jak ruszam wtedy da się odczuć to że silnik nie działa równo. Wszystko to zależy też od pogody. Nieraz jest tak, że jak zatrzymam się lub odpalę silnik i działa na benzynie (mam gaz) to silnik obrotami sam skacze, faluje od 1000 - 1400 w odstępach co sekundę. Przerzuce na gaz to obroty skaczą i uspokaja się to. Jak włączę klimatyzację to obroty skaczą i znów się uspokaja. To są takie objawy, które raz są, nieraz jest spokojniej. Nie wiem czy to wszystko jest połączone z tym że te drgawki silnika przenoszą się na karoserię. Zapomniałem o jeszcze jednej rzeczy. Drgawki te nie dość przenoszą się na karoserię, to prawie zawsze jak ruszam, to słysze pukanie tłumika (tłumik jest nowy). Nieraz jak wolno jadę z 20km/h to nie da się równo jechać, musze wciskać sprzęgło, znów jak je puszczam to te półsprzęgło przenosi drgania, tłumik stuka, silnik drga

 

Poza tym teraz najgorsza rzecz, którą mam od roku, ale ostatnio nasiliło się na dwa dni. Jak odpalę zimne auto i ruszam, to cały silnik na półsprzęgle skaka, aż w końcu powoli zacznę jechać. Przeważnie muszę wcisnąć sprzęgło i tak z trzy razy. Tylko że taka sytuacja była zawsze raz, rano przy zimnym aucie. Teraz ostatnio przez dwa dni to mi się nasiliło do tego stopnia, że było zawsze. Nie mogłem w ogóle ruszyć, dopiero jak trochę autko się kulnęło na drodze, wtedy puszczałem całe sprzęgło i już jechałem. Taka sytuacja była przez dwa dni i teraz od dwóch tygodni jest normalnie.

 

Nie wiem co dokładnie jest z tym autem. Byłem ostatnio u dwóch mechaników i narazie nie zostało za wiele zrobione, bo trudno ocenić co jest przyczyną. Obecnie zrobiono to:

wymieniony EGR na nowy, wymieniona sonda lambda, przeczyszczona przepustnica, przeczyszczony silnik krokowy, wymienione wszystkie te gumy, uchwyty co trzymają silnik, tłumik, filtry wymienione, przewody i świecie mają obecnie przejechane z 15 tys.

 

Co z tym wszystkim zrobić? Czy faktycznie najlepsza opcja, to wziąć wymienić sprzęgło na nowe, silnik krokowy na nowy i przepustnicę na nową? Czy to coś da w tej sytuacji? Poza tym co jeszcze można wymienić na nowe, aby w końcu skończyły się te nierówne obroty, drgawki, drżenia? Dla mnie to jest śmieszne, bo w maluchu silnik działa równiej, niż w tej astrze na wolnych obrotach.

 

[Gość Justyna]

To falowanie obrotów i nierówna jazda występuje tylko na benzynie? Sprawdzałeś czujnik płynu chłodzącego? Co do sprzęgła to myślę, że jest do wymiany, ale zanim kupisz nowe poczytaj sobie jakie są objawy kończącego się sprzęgła i porównaj sobie z tym, co się dzieje u Ciebie.

 

Poza tym co jeszcze można wymienić na nowe, aby w końcu skończyły się te nierówne obroty, drgawki, drżenia?

 

Piszesz, że jeździsz tak od dwóch lat, to teraz możesz mieć pół auta do wymiany.

 

[Gość kaktus]

Powiem,że mam podobne objawy i też nie wiem co to może być. Wymieniłem sprzęgło i przez dwa dni było ok a potem znów to samo i szarpanie powróciło także wydaje mi się, że wymiana sprzęgła nic nie da. Sam szukam cały czas odpowiedzi na to szarpanie. Co do nierównej pracy na wolnych obrotach to musisz sprawdzić kilka rzeczy. Na początek sprawdzić błędy. U mnie też są nierówne obroty ale nie w takim dużym zakresie tylko lekko falują i czasem jak dojeżdżam do skrzyżowania to spadną do ok 500-600 i za moment wracają do normy ale pokazuje mi błąd, że sprawność katalizatora za mała i nie dziwię się że mała bo mam zupełnie wydmuchany katalizator i w oplu powiedział mechanik, że możliwe od tego obroty są nierówne i być może szarpanie jest też od tego. Na razie jestem na etapie wymiany poduszek silnika chociaż pewnie i tak nie wyeliminuję tego szarpania, ale mam drgania wewnątrz i jestem pewien, że u mnie to jest od poduszek, bo jedną mechanik mi wymienił na poduszkę od diesla a druga to chińska tandeta więc wymieniam je na oryginały, żeby mieć pewność, że to nie od tego. A Ty na jakiej firmy wymieniłeś te poduszki??

 

[Gość gromiz]

Falowanie i nierówna jazda występuje na gazie i na beznynie. Praktycznie nie robi to różnicy. Czujnik płynu chłodzącego nie był chyba sprawdzany. Jak dam auto do mechanika to powiem aby sprawdził.

 

Trudno powiedzieć czy do wymiany może być pół auta, ja sam nie jestem mechanikiem, a jestem u nich raz po raz. Praktycznie nic nie znaleźli takiego, aby wymieniać. Byłem już u kliku mechaników i praktycznie zostawało zawsze tak jak jest. Było czyszczone parę rzeczy, wymiana poduszek i na tym się skończyło. Chciałem wymienić całą przepustnice na nową, bo po jej wyczyszczeniu było przez jakiś czas lepiej, ale stwierdzili, że po co w taki koszt się pakować.

 

Ze sprzęgłem obecnie wygląda znów dobrze. Od napisania tego postu nie potwórzyła się sytuacja tak mocnego skakania i szarpania silnika. Błędy były sprawdzane i kierowało na sonde lambda, która została wymieniona. To auto praktycznie objawy takie ma od czasu jeszcze zanim gaz był założony.

 

Niestety nie wiem na jakiej firmy mam zmienione poduszki. Mechanik mi tego nie powiedział, ale raczej nie są to chińskie tandety, bo ten mechanik słynie raczej z wymiany części na porządne.

 

Niedługo dam auto ponownie do mechanika, aby poszukał przyczyn, bo tutaj trudno jest określić co jest problemem. Jak coś wymienie to napisze co i jaki efekt dało.

 

[Gość 74a3w]

Podobny przypadek

 

Drga odczuwalnie na luzie gdy przejdzie już na zwykłe obroty, czy to LPG czy PB. Poduszki nie były wymieniane być może to jest to... ? Jak długo można się z tym poruszać ? Ciężko utrzymywać obroty wyższe niż 900 a mniejsze niż 1500 na stałe... bez "wachlowania" gazu .