Czyżby DIS ? (szarpie gdy ciepły) 1.4 16v

[Gość Anonymous]

Witam wszystkich!

Stwierdzenie czy jest uszkodzony DIS jest w miarę proste! Oczywiście po upewnieniu się że świece zapłonowe są dobre! Wpierw należy wymontować świece i je dokładnie obejrzeć, przeważnie jak świeca jest uszkodzona to ma małe czarne(ciemne) plamki na porcelance. Jeżeli stwierdzimy, że świece są dobre, to montujemy wszystko tak jak było i na rozgrzanym silniku, gdy pracuje na biegu jałowym, nagle, szybko wciskamy pedał gazu, gdy jest odczuwalne nie płynne wchodzenie silnika na obroty (wchodzi ale z takim terkotaniem) jest to oznaka niepalenia na wszyskich cylindrach! Życzę udanej diagnozy.

 

[Gość Anonymous]

mam dokladnie te same objawy czyli szarpanie...jutro sprawdze jeszcze to dodawanie gazu na jalowym biegu ale we wtorek bede podmienial DIS'a od kolegi z jego asi i bede wszystko wiedzial , oczywiscie dam znac

 

pozdrawiam

 

[Gość tomet_s]

Witam, ponownie, wymieniłem świece na oryginalne GM. Szarpanie nadal jest, sprawdzenie układu na jałowym biegu przy rozgrzanym silniku-wszystko ok. Więc co jeszcze może być nie tak?

 

[Gość Anonymous]

Witam

Mam podobny problem tyle że z 2.0DTL. Co to może być

 

[Gość Anonymous]

No ja w swojej asi 1,4 16V musiałem wymienić sterownik silnika. Przestała szarpać i gasnąć. A co wychodzi na kompie?!

jak już sprawdzony DIS. i świece, zostaje czujnik położenia wału korbowego i zawór EGR.

Jeżdziłem po wielu specjalistach i żaden nie mógł stwierdzić co powoduje usterkę, dopiero samdoszedłemm. Najlepiej poszukać znajomego i podkładać części! Powodzonka!

 

[Gość Anonymous]

Ja rowniez pod temat sie podlaczam...mam identyczny problem w 1.6 16v, na zimnym ciagnie ladnie, na cieplym juz roznie (w zaleznosci od tego jaki ma dzien) - raz bez szarpniec przyspiesza az milo a z drugiej strony czasami jakbym zepsutym automatem jezdzil - nie dosc ze 'zastanawia sie' przy mocniejszym nacisnieciu gazu i dopiero po chwili przyspiesza, to jeszcze czuc ewidentnie ze cos go dusi i szarpie, az do przekroczenia 3 tys. - potem idzie dobrze. Wymienilem swiece i filtry, na kompie zero usterek i tylko tego disa nie sprawdzilem - ale ulyszalem od specow opla ze to malo prawdopodobne zeby dis padl bo przebieg dopiero 75 tys. i ze mam czekac do zaswiecenia sie check engine - wowczas wyjdzie co to jest. Jezdze z tym juz od 30 tys. km i sie przyzwyczajam, check jak sie nie swiecil tak nadal nie swieci...

 

[Gość Anonymous]

u mnie mam podobny problem. ,,wiesza się" przy ruszaniu tak do 2000 obr powyżej idzie jak burza, i tylko na rozgrzanym silniku na zimnym nie ma problemów. nie jest to częste ale coraz bardziej denerwuje. mam lpg. myślałem że to od gazu. ale gdy gaziarz powiedział że to nie od instalacji lpg (bo na benz jest ok) kazał wymienić świece. wymieniłem na nowe poprzednio były tej samej firmy NGK I OK 40 tys.km. więc był to najwyższy czas. i co? po wymianie jak ręką odjął ... ale na 5 tys. km. powoli zaczyna się to samo. czy możliwe że coś pali świece? stare po wyjęciu były pięknie palone w piaskowym kolorku. sprawdziłem teraz też EGR-a, był ok. spróbuję zamienić świece na cylindrach może to coś pozwoli na zdiagnozowanie przyczyny krótkiego przerywania. czy ktoś może miał coś podobnego?.

i jeszcze jedno po kupnie z Niemiec świece miał każdą z innej parafii, czyżby problem tkwił od dawna?

1.6 16V.

 

[Gość sledzik1102]

a nie taniej by było najpierw sprawdzić czujnik halla( w silnikach od 1.4 do 1.6) zamiast od razu kupowac nowego DIS'a lub czujnik położenia wału (w silnikach od 1.8 wzwyż)

nie jestem znawcą tematu ale gdzieś o czymś takim czytałem-może warto się zainteresować

 

[Gość Anonymous]

czy uszkodzony czujnik na nowych świecach pracowałby poprawnie?. ja DIS-a nie wymieniałem. myślałem że może trochę od filtra powietrza może zależeć ale po wymianie nie było poprawy. może ktoś miał taki problem?.

 

[Gość Anonymous]

Jak czytam tego posta to zaczynam mieć nadzieję, że może moja świeżo zakupiona Astra zacznie normalnie jeździć a ja osobiście jeszcze nie nadaję się do psychiatryka:)

Mam 1.6 16v z oryginalnym przebiegiem 37 tys. km. Nie mam gazu,ale objawy opisane tutaj są takie same. Przy dodaniu i odjęciu gazu ma moment zadławienia i szarpie - nie da się płynnie jeździć. Czuć takie bujanie przód tył jakby silnik siedział w kołysce. Przy wchodzeniu na obroty poszarpuje i lekko właśnie rzuca go do przodu i tyłu. Na razie auto wylądowało w ASO Opla i została umyta przepustnica+diagnostyka komputerowa. Oczywiście błędów żadnych komp nie pokazał, a skoro nie pokazał to dla "FACHOWCÓW" z serwisu tematu nie ma. Wszystko jest ok,a skoro szarpie to zaczęli wymyślać naderwaną poduszkę pod silnikiem która rzekomo to powoduje. Wymiana 2 poduszek (zasugerowali żeby obie wymienić to usztywni silnik)+robota ma kosztować 1000zł i oczywiście nikt nie da mi gwarancji że się poprawi. Nie wiem gdzie z tym pojechać żeby ktoś sensowny to cierpliwie obejrzał i nie wyciągał ze mnie kasy bez rozwiązania problemu. A stwierdzenie, że każdy silnik szarpie można sobie w buty wsadzić, bo jeżdżąc wieloma autami nie mam żadnych problemów z płynną jazdą i inne egzemplarze takiej Astry śmigają jak ta lala, co sam osobiście sprawdziłem.

Ze wskazówek dodam, że to nie kwestia EGRa, bo mam zaślepiony przez serwis Opla i wgrany jakiś program który go obchodzi.

Cewkę sugerowałem serwisowi i rzekomo sprawdzili,ale czy nie może być tak że któraś pracuje słabiej a niekoniecznie jest padnięta i nie wychodzi na komputerze?

Filtry paliwa i powietrza są nowe,świece i chyba przewody również.