Kupiony samochód okazał się felerny

[Gość djlux]

a z głowicą co jest nie tak?brak kompresji czy co?A pompa to wodna czy oleju?

 

[Gość DAROMV6]

naciągana jakaś ta lista

tym bardziej na diagnostykę komputerową

 

a takie rzeczy jak rozrządy, płyny - to żadna wada ukryta

 

[Gość djlux]

zgadzam się co do tego że lista jest delikatnie mówiąc nie klarowna.Jak wymieniasz rozrząd to razem z pompą wodna,jeśli głowica to razem z zaworami a nie zawory i głowica.Może ten co robił tą diagnostyke to troche sie rozpędził

 

[Gość Daymos]

Podstawowe pytanie kupiłes od osoby prywatnej czy w komisie lub od handlarza? Jesli te 2 ostatnie to mozesz jeszcze cos wskurac a jesli od osoby prywatnej to daruj sobie i pozbadz sie zakazenia

 

Nie do końca mogę się zgodzić z powyższym. W przypadku, kiedy sprzedawca i kupujący byli osobami fizycznymi kupującemu przysługują uprawnienia wynikające z tytułu rękojmi, określonej w Kodeksie Cywilnym:

 

Art. 556. § 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne).

 

§ 2. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana stanowi własność osoby trzeciej albo jeżeli jest obciążona prawem osoby trzeciej; w razie sprzedaży praw sprzedawca jest odpowiedzialny także za istnienie praw (rękojmia za wady prawne).

 

Art. 557. § 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.

 

§ 2. Gdy przedmiotem sprzedaży są rzeczy oznaczone tylko co do gatunku albo rzeczy mające powstać w przyszłości, sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili wydania rzeczy.

 

Art. 558. § 1. Strony mogą odpowiedzialność z tytułu rękojmi rozszerzyć, ograniczyć lub wyłączyć. Jednakże w umowach z udziałem konsumentów ograniczenie lub wyłączenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest dopuszczalne tylko w wypadkach określonych w przepisach szczególnych.

 

§ 2. Wyłączenie lub ograniczenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest bezskuteczne, jeżeli sprzedawca zataił podstępnie wadę przed kupującym.

 

Art. 559. Sprzedawca nie jest odpowiedzialny z tytułu rękojmi za wady fizyczne, które powstały po przejściu niebezpieczeństwa na kupującego, chyba że wady wynikły z przyczyny tkwiącej już poprzednio w rzeczy sprzedanej.

 

Art. 560. § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ceny. Jednakże kupujący nie może od umowy odstąpić, jeżeli sprzedawca niezwłocznie wymieni rzecz wadliwą na rzecz wolną od wad albo niezwłocznie wady usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona przez sprzedawcę lub naprawiana, chyba że wady są nieistotne.

 

§ 2. Jeżeli kupujący odstępuje od umowy z powodu wady rzeczy sprzedanej, strony powinny sobie nawzajem zwrócić otrzymane świadczenia według przepisów o odstąpieniu od umowy wzajemnej.

 

§ 3. Jeżeli kupujący żąda obniżenia ceny z powodu wady rzeczy sprzedanej, obniżenie powinno nastąpić w takim stosunku, w jakim wartość rzeczy wolnej od wad pozostaje do jej wartości obliczonej z uwzględnieniem istniejących wad.

 

§ 4. Jeżeli sprzedawca dokonał wymiany, powinien pokryć także związane z tym koszty, jakie poniósł kupujący.

 

[Gość arek2812]

Nic nie zrobi uwiez mi osoba prywatna nie ma obowiazku znac faktycznego stanu auta(nawet jesli tak nie jest) a pozatym jest zapis w umowie : "Kupujący oświadcza, że dokładnie zapoznał się ze stanem technicznym nabywanego samochodu.

Kupujący oświadcza nadto, iż nabywa samochód w takim stanie technicznym, w jakim aktualnie się on znajduje

i z tego tytułu nie będzie zgłaszał żadnych roszczeń w stosunku do sprzedającego." prawo,prawem a rzeczywistosc jest inna..

 

[Gość Daymos]

Wyłączeniem rękojmi jest w tym wypadku zapis art. 557, jednak w sytuacji, kiedy kupujący został wprowadzony w błąd (i na tą okoliczność posiada 2 świadków) nie można powołać się na oświadczenie zawarte na umowie.

 

Oczywiście w przypadku, kiedy sprzedającym byłby przedsiębiorca istniałoby znacznie więcej możliwości zakończenia tego sporu. Nie zawsze jest jednak tak, jakbyśmy tego chcieli

 

[Gość Mały 25]

Hey. Moim zdaniem musisz się jakoś z sprzedającym auto jakoś dogadać, załatw to za porozumieniem stron, bo jak sądem go będziesz straszył ( a gość jak będzie miał pojęcie jak u nas sądy działają) to sprawa będzie się toczyć latami, a na końcu jeszcze poniesiesz koszty sądowe - a na psu budę taki interes.

 

[Gość xflash]

pozatym jest zapis w umowie : "Kupujący oświadcza, że dokładnie zapoznał się ze stanem technicznym nabywanego samochodu.

ten zapis nic nie przesądza. Podczas oglądania samochodu było "wszystko ok" czyli kupujący zapoznał się ze stanem technicznym, który wskazywał na to, że wszystko jest "w porządku", -o czym zresztą sprzedający zapewniał. Gdyby kupujący został poinformowany lub sam widział że samochód posiada usterki i mimo tego kupił to wtedy rzeczywiście w myśl tego zapisu umowy nic nie mógłby z tym zrobić.

Jestem tego samego zdania jak kolega Daymos.

osoba prywatna nie ma obowiazku znac faktycznego stanu auta

tak, może się tez zapierać że sie nie zna i nic o usterkach nie wiedziała, ale jezeli są to usterki których objawów nie da się nie zauważyć lub np da się udowodnić że usterka była naprawiana to chyba sprzedający nie może sie zapierać że nic o naprawie nie wiedział i że chyba ufo mu samochód naprawiało...

 

[Gość Daymos]

Hey. Moim zdaniem musisz się jakoś z sprzedającym auto jakoś dogadać, załatw to za porozumieniem stron, bo jak sądem go będziesz straszył ( a gość jak będzie miał pojęcie jak u nas sądy działają) to sprawa będzie się toczyć latami, a na końcu jeszcze poniesiesz koszty sądowe - a na psu budę taki interes.

 

Oczywiście nie proponuję od razu przenosić konflikt na drogę postępowania sądowego tylko starać się rozwiązać powstały problem polubownie co niekoniecznie musi oznaczać "dogadywania się" - słuszne wydaje mi się złożenie sprzedającemu oświadczenia woli w zakresie odstąpienia od zawartej umowy, ze wskazaniem podstawy prawnej określonej powyżej.

 

[Gość mik]

Nie mogłem sie powstrzymać. Kto bierze babcię i 2 kowali po auto, którzy nie poznali się, że klocki do wymiany Zamiast tych osób od razu wybrałbys się do aso.

Edytowane 28 Lutego 2012 przez mik