Skocz do zawartości

Astra nie odpala


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Jadąc przedwczoraj zgasł mi nagle silnik, po czym zupełnie nie dało się go odpalić. Rozrusznik chodzi i kręci silnikiem. Po scholowaniu mnie do domu przez kolegę pokręciłem trochę kablami powyjmowałem wtyczki i po kilku godzinach samochód odpalił (nie wiem jakim cudem). Myslałem że już jest dobrze i pojechałem rano w trasę po czym problem pojawił się ponownie i zostałem ponownie scholowany do domu. Tym razem pogrzebaliśmy trochę dokładniej z kolegą i stwierdziliśmy że rozdzielacz nie dostaje iskry i tu zaczyna się problem którego zupełnie nie rozumiem.

Po przekręceniu stacyjki (zapalają się kontrolki) pojawia się jedna iskra z cewki (sprawdziłem trzymając kabel WN blisko obudowy rodzielacza. I w momencie przekręcenia kluczyka w celu odpalenia silnika nie ma żadnych iskier :/ i silnik kręci się do momentu rozładowania akumulatora.

Ta jedna iskra pojawia się zawsze w momencie przekręcenia kluczyka w stacyjce.

I powiem tak wymieniłem moduł zapłonu i cewkę na nową i jest dalej identycznie.

W tej chwili ręce mi już opadły i nie mam pojęcia co dalej można zrobić więc proszę o pomoc tutaj.

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siema wymień kopułkę zapłony i palec rozdzielacz może tam są wypalone styki odwróć ją i popatrz pod spód czy na tych kołkach niema ślady wypaleń, zmienić możesz jeszcze przewody może złapału wilgoć i obejrzyj świece czy nie są czarne daj znać jak dojdziesz co było siemma Lisek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc tak kabel który idzie od cewki do rozdzielacza wydaję się dobry bo jak podłączyliśmy na krótko masę do cewki to strzelało iskrami podczas zwierania i rozwierania kablami.

 

Kopułka wyczyszczona palec wyczyszczony a styki nie są popalone (nawet nie były przed czyszczeniem papierkiem). Co do świec nie wiem w jakim są stanie i właściwie nie widzę sensu sprawdzania tego ponieważ tu nie chodzi o to, problem leży wcześniej w chwili podawania iskry do rozdzielacza w czasie zapłonu. W tedy jej nie ma.

 

Przed chwilą zdjąłem rozdzielacz z silnika ale wszystko wydaję się w nim ok ale mam pytanie. Czy ta blacha która się obraca razem z wałkiem powinna w momencie przejścia przez czujnik halla zewrzeć się ze stykiem który się w nim znajduje ? czy też powinna swobodnie przejść bez żadnego zwarcia ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blacha która się obraca razem z wałkiem powinna w momencie przejścia przez czujnik halla zewrzeć się ze stykiem który się w nim znajduje ? czy też powinna swobodnie przejść bez żadnego zwarcia

Żadne zwarcie, tu działają siły magnetyczne.

Czujnik Halla decyduje o momencie podania masy na cewkę, więc albo kabelki przy nim, albo on sam szwankuje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykonaliśmy z kolegą LED tester wg schematu :

http://www.czarnikm.republika.pl/auto.html#ledtester

i przeprowadziliśmy test czujnika halla wg tego opisu :

http://www.czarnikm.republika.pl/c14nz.htm

Z tym że użyliśmy opornika 260ohm bo miałem akurat taki pod ręką i nie wiem czy miało to jakieś znaczenie podczas testu ale dioda paliła się jasno i wyraźnie (kolega elektronik mówi że to nie ma większego znaczenia, chodzi tu o to aby dioda się nie spaliła)

 

No więc podczas wykonywania testu i kręcenia rozrusznikiem dioda stale się paliła, nie przerywała więc w tej chwili podejrzewam ten czujnik halla.

Proszę tylko aby ktoś przeanalizował moje posty i nakierował czy rzeczywiście może to być to.

Wydałem już trochę kasy na nową cewkę i moduł zapłonowy i nie chciał bym dalszych niespodzianek po wymianie czujnika halla.

 

Dodam jeszcze że ta jedna iskra która się pojawia w momencie włączenia zapłonu jest zawsze(tak jak wcześniej pisałem), lecz teraz sprawdziłem to dokładniej i niezależnie od tego czy obracająca się blacha w rozdzielaczu przykrywa czujnik halla czy też nie.

Kabel napięcia i masa do czujnika halla są sprawdzone i jest ok. Po prostu ta jedna iskra jest zawsze po przekręceniu kluczyka w stacyjce co by się nie działo.

Mam natomiast pytanie co do środkowego kabla w tej wtyczce. (ten co daje on sygnał o przerwie masy) Jak sprawdzić czy ten kabel poprawnie przekazuje sygnał do modułu czy nie ma gdzieś jakiegoś zwarcia po drodze itd ?

 

[EDIT]

No więc to jednak czujnik halla. Jego wymiana rozwiązała problem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Witam, nie wiem za bardzo jak się poruszać po forum dlatego piszę tutaj ze swoim problemem, liczę na pomoc.

 

Mam Astrę I kombi 2,0 Benzyna z 1997 roku, mam problem z odpaleniem rozrusznik nie kręci, po przekręceniu kluczyka zero reakcji, nic nie słychać, założyłem nowy rozrusznik, pochodził pół roku i to samo, mam nowy akumulator 72 Ah Varty. Wyciągnąłem obydwa rozruszniki podpiąłem na krótko do akumulatora i obydwa kręcą bez problemu, nie wiem co mam z tym zrobić, proszę o pomoc. pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności