Skocz do zawartości

problem z odpalaniem Corsy C 1,7 DTI


Gość marchewa

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem posiadaczem Opla Corsy C 1.7 DTI rok produkcji grudzień 2001r. Auto zostało kupione w czerwcu 2010r. (przebieg 150tys). Przez długi czas wszystko było w początku jednak po pół roku od zakupienia auta pojawiły się problemy z odpalaniem auta. Zaczeło się od rozrusznika, poszły szczotki w nim, więc został wymieniony. Wszystko było wporządku. Po jakimś czasie znowu padł rozrusznik. Został wymieniony i wszystko było ok. Niedawno pojawiły się problemy z alternatorem, generalnie elektryk powiedział, ze w momencie kiedy dostaje za dużo prądu pękają luty przy jakiś kablach, usterka została usunięta. Jakiś czas później po tym incydencie rozrusznik znowu trzeba był do wymiany. Jakoś na początku maja znowu sypnął się alternator, ta sama usterka co była poprzednio. Wszystko zostało naprawione. Jak widac cały czas są problemy z odpalaniem auta, głównie z rozrusznikiem oraz alternatorem. Od jakiś dwóch tygodniu pojawia się problem tego typu, że auto odpala kiedy mu się podoba, tzn. jezdziłem cały dzień odpalalem gasiłem auto cały czas i w pewnym momencie kiedy kręciłem kluczykiem w stacyjce w ogóle nie było słychać żeby rozrusznik się kręcił. w ogóle żadnego dźwieku nie było, tak jakby w ogóle nie było rozrusznika w aucie, cisza i słychac tylko jak iska idzie. Zakłopotany nie wiedząc co zrobić zostawiłem auto na cała noc. Gdy rano przyszedłem auto nagle odpaliło za pierwszym razem i wszystko ok. Jezdziłem sobie itp wszystko było spoko. Po paru dniach pojawiła się ta sama sytuacja. Auto po prostu nie odpaliło, a później nagle odpaliło jakby nigdy nic. Rozrusznik i alternator został sprawdzony i jest wszystko wporządku z nimi. Dzisiaj miałem znowu taka sytuację, że jezdziłem cały dzień z mamą po sklepach i z autem było ok. Postanowiłem pojechać nad jeziorko. Poszedłem po rupiecia i gdy chciałem odpalić za pierwszym razem nie odpalił, było właśnie tak jak ostatnio cisza, tak jakby w ogóle rozrusznik w ogóle nie kręcił. Słychać tylko było jakby iskra poszła w obieg i tyle. Spróbowałem drugi raz i odpalił. I pozniej będąc nad jeziorem auto mi nie odpaliło... cisza zero kręcenia kompletnie nic. Chłopaki mi popchneli auto i odpaliłem. Dojechałem do garażu. Postanowiłem spróbowac odpalić auto na spokojnie w garażu jeszcze raz, auto odpaliło jakgdyby nigdy nic. zgasiłem i odpaliłem jeszcze raz było bez problemu.

Czy ktoś wie może o co chodzi z tym wszystkim? Nie mam już nerwów do tego auta. Ktoś miał podobną sytuacje może? Prosze o pomoc

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz dokładniej czy rozrusznik był wymieniany czy szczotki bo z wypowiedzi wynika, iż cały rozrusznik, jeśli tak to czy na nowy czy używkę.

 

Mogły też tulejki się wyrobić to da się wymienić lub wirnik to już lepiej cały nowy kupić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie to jak napisałem wyżej. Tulejki lub wirnik. Ewentualnie kabel doprowadzający prąd może nie łączyć. Takie cyrki miałem w Megance.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość marchewa

Przy ostatniej naprawie zmienione zostały wirnik i szczotki.

 

A jakaś mozliwość jest żeby np. coś działo się z elektromagnesem ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności