1.6 55kW 8V X16SZR Ciężko odpala, brak mocy po remoncie.

[Gość mefioso]

Witam, to mój pierwszy wątek na forum.

 

Mam problem z Astrą F (kombi) '96r. Silnik to 1.6 8v (X16SZR jeśli dobrze patrzę) z założoną instalacją gazową.

W lutym br. Astra miała robiony mały remont:

-wymiana pierścieni

-regeneracja głowicy

-nowa pompa wody

-paski rozrządu

-nowe uszczelki

 

Do początku października wszystko było w porządku, silnik troszkę się dotarł, moc lekko wzrosła.

Raz jadąc do pracy usłyszałem dziwny dźwięk dobiegający spod maski (dźwięk przypominał gwałtowne nabieranie powietrza do ust) okazało się, że spadł wężyk od odprowadzania podciśnienia (prawa strona wtrysku), połączyłem wężyk kawałkiem koszulki termokurczliwej i dziwny dźwięk zniknął.

 

Po około 2 dniach samochód stracił moc. CIężko było w miarę żwawo ruszyć z miejsca, przyśpieszenie zerowe (rozpędzanie do 100km/h trwało wieki, 5 bieg praktycznie nieprzydatny). Problem występował zarówno na benzynie jak i na LPG. Silnik mimo wszystko zapalał. Astra wylądowała u mechanika, który odczytał błędy komputera lecz ich nie było. Podczyścił wtrysk, pompę paliwa i wszystko wróciło do normy. Co dziwne na LPG silnik również pracował poprawnie (czyszczenie wtrysku i pompy paliwa!). Niestety po przejechaniu ok. 200km problem wrócił. Nagle podczas kóregoś z kolei ruszania w mieście samochód stracił zupełnie moc. Dotoczyłem się do domu. Na drugi dzień Astra odpaliła, wyjechałem z garażu po czym silnik zgasł i już nie odpalił. Astrę podholowano do mechanika. Brak ciśnienia w cylindrach. Ponowna regeneracja głowicy, docieranie zaworów, planowanie głowicy. Silnik teraz jest złożony do "kupy" ciężko, ale jednak odpalił ale dalej brak mocy. Mechanik zaobserwował nagar w dolocie (!). Nawet katalizator został wycięty, niestety to również nie pomogło. Silnik trochę oleju bierze ale nie kopci.

 

Brak mi już pomysłów za co się teraz brać. Miał ktoś styczność z takimi cudami w Astrze? Pomóżcie, bardzo proszę.

 

[Gość DAROMV6]

jak wygląda teraz kompresja?

 

[Gość mefioso]

Jutro dzwonię do mechanika i dowiem się więcej co i jak. Najgorsze jest to, że naprawa/regeneracja podzespołów odpowiedzialnych (teoretycznie) za to co się dzieje z silnikiem nie przynosi oczekiwanego efektu. Może to być sprawa wadliwego układu zapłonowego? Poprawność ustawień niby była sprawdzana stroboskopem i nic nie wygląda podejrzanie. Auto potrzebne, a nie wiadomo jak się za nie zabrać i skąd ten nagar w dolocie?

Edytowane 26 Października 2012 przez mefioso

 

[Gość Czejen]

nie powinien oleju brać po takich naprawach, chyba że coś skopali

dziwne że zamiast diagnozować od razu silnik idzie do rozbiórki

 

[Gość mefioso]

Ciśnienie w cylindrach jest. Czy uszkodzony komputer może być odpowiedzialny za taką pracę silnika? Jeśli tak to będę szukał kogoś z takim samym silnikiem by przełożyć i sprawdzić komputer.

Komputer przełożyłem od innej Astry i dalej bez zmian. Any idea?

Edytowane 31 Października 2012 przez mefioso

 

[Gość DAROMV6]

1)Poprawność złożenia rozrządu

2)drożność wydechu

 

do tego kilka drobiazgów choćby np w stylu

padająca pompa paliwa

 

Nagar - hmm, może stare spore przedmuchy czy dodatkowo np stale otwarty egr

 

[Gość mefioso]

Monowtrysk wymieniany, dalej bez zmian. Mechanik wymyślił wymianę czujnka spalania stukowego, ma się co tam zepsuć? Gdzieś wyczytałem o ściętym klinie na zębatce która napędza rozrząd. Może to być przyczyną takiego zachowania silnika?

Może świece (wymieniane rok temu)? Przewody WN?

 

[Gość xflash]

wyjechałem z garażu po czym silnik zgasł i już nie odpalił. Astrę podholowano do mechanika. Brak ciśnienia w cylindrach

a jaka dokładnie była przyczyna braku ciśnienia?

Ciśnienie w cylindrach jest

jakie?

 

[Gość mefioso]

Prawdopodobnie słabe ciśnienie było spowodowane przez niedomykające się zawory (nagar). Po ich dotarciu wszystko wróciło do normy (czyt. ciśnienie odpowiednie - jakie? Nie wiem, piszę co powiedział mechanik).

Edytowane 6 Listopada 2012 przez mefioso

 

[Gość Czejen]

mi tam dalej coś się nie klei to wszystko