Astra Classic 1.4 - krztusi się po deszczu

[Gość reynevan]

Witam

 

Mam problem z moim wozidłem (Astra Classic (I) 2001r - silnik X14NZ zagazowany). Otóż po deszczu auto przez pewien czas krztusi się przy dodawaniu gazu i wychodzeniu z wolnych obrotów, przy energiczniejszym naciśnięciu potrafi strzelić gazem i zdławić się zupełnie. Od wystąpienia problemu wymieniłem kopułkę, kable WN i świece, ale szkopuł pozostaje, choć w mniejszym stopniu - dziś po burzy w deszczu po odpaleniu auto przejechało ok. kilometra bezproblemowo (na gazie) potem zaczęło się krztusić, po 2-3 minutach ostrożnego obchodzenia się z gazem problem ustał.

Co i jak mogę jeszcze zdiagnozować we własnym zakresie? Zakładam że skoro kłopoty są tylko po deszczu to problem jest natury elektrycznej. Mam rację?

 

Z góry dzięki za zainteresowanie i pomoc

 

[Gość Gawlak]

to jeszcze napisz jakiej firmy kupiles czesci

 

[Gość reynevan]

Dzięki za zainteresowanie

 

Kopułka bodajże EPS, kable Janmor premium, świece Boshowskie

 

[Gość mazi_dg]

Ostatnio miałem ten sam problem, przyczyną były kable WN. Można to łatwo sprawdzić. Idź wieczorem (jak będzie ciemno) do samochodu z jedną osobą. Maska do góry, jedna osoba odpala samochód a Ty patrzysz na kable czy iskry lecą (w ciemności będzie widać). Dla pewności możesz je spryskać delikatnie wodą dla spotęgowania efektu (u mnie obeszło się bez wody).

 

Piszesz, że wymieniłeś kable, ale może się okazać, że są wadliwe. Takie sprawdzenie nic nie kosztuje.

 

[Gość reynevan]

Dzięki za pomoc - kable sprawdzałem, wyglądają w porządku.

Problem niestety występuje nadal, dziś zaopatrzyłem się w multimetr i zmierzyłem oporności na cewce zapłonowej. Obwód wtórny cewki pokazuje ok. 6,5 kOhm, natomiast obwód pierwotny 1,5ohm (zamiast nominalnego 0,4). Zakładając że najtańszy multimetr z marketu nie przekłamuje wyników - czy taki opór na obwodzie pierwotnym może wywoływać objawy j.w?

Edytowane 27 Maja 2013 przez reynevan

 

[Gość lysymakak]

udało się koledze Coś ustalić bo szczerze mówiąc mam ten sam problem z astrą?

 

[Gość reynevan]

Witam

 

Po kilku eksperymentach z wymontowywaniem na deszczową noc poszczególnych części układu zapłonowego ograniczyłem winowajcę do aparatu zapłonowego bądź palca rozdzielacza. Pomagało przeczyszczenie styku rozdzielacz - palec. A potem przyszło lato , deszczy nie było, tym samym problem zszedł na plan dalszy. Teraz jest jakby lepiej, może pomogło czyszczenie styku - jeśli znów będzie coś się działo, powtórzę eksperyment z wyjmowaniem na noc części, żeby być pewnym na 100% co jest winowajcą - nie mam ochoty już w ciemno wymieniać kolejnych elementów