Pompowanie kół azotem

[Gość Anonymous]

tak jak pisalem...chodzi tylko i wylacznie o "starzenie sie" gumy w srodku...nic wiecej...

 

[Gość zibi]

paweldm,

. Opony w F1 (i nie tylko, bo np. w dużych samolotach także) napełnia się azotem. Z motywacją - dlaczego azotem - już nieco gorzej. Niestety pokutuje tutaj obiegowa opinia dotycząca rozszerzalności cieplnej. Ta opinia nie jest zresztą do konca nieprawdziwa, gdyż gdyby azot miał znaczną rozszerzalność cieplną to ciśnienie w oponie ulegałoby wahaniom i tym samym azot nie byłby użyty do napełniania opony. Z drugiej strony powietrze i azot mają podobną rozszerzalność cieplną (podobnie zresztą tlen). Oznacza to, że to nie rozszerzalność cieplna decyduje o wyborze azotu. A więc co?

 

Po pierwsze, napełnienie opony gazem niejednorodnym (np. powietrzem) przy ruchu wirowym jaki panuje wewnątrz opony powoduje, że cząsteczki niektórych gazów (tlen) grupują się tworząc pęcherzyki/bąble jednorodnego gazu. Przy warunkach jakie panują w oponie takie bąble zachowują się jak niezależne elementy (kulki) które bombardują oponę od wewnątrz. Dochodzimy zatem do pierwszego ważnego wniosku, że opona powinna być napełniona gazem jednorodnym. Ale jakim?

 

Azotem, bo:

a) azot jest gazem stosunkowo mało reaktywnym (z gumą),

azot jest gazem szeroko dostępnym (ponad 78% powietrza) a więc tanim,

c) azot jest gazem, którego cząsteczki są na tyle duże by zaniedbać zjawisko osmozy (t.j. „wyciekania” gazu z opony – z tego powodu np. hel nie może być stosowany)

d) rozszerzalność cieplna azotu jest akceptowalna w rozpatrywanym zastosowaniu

 

I na zakonczenie jeszcze muszę dodać, że decydującym czynnikiem użycia azotu w samolotach jest konieczność usunięcia pary wodnej z opony która łatwo się skrapla – nie wspominając już o zamarzaniu

 

[ja37]

zibi, normalnie wykład z fizyki

 

[Gość zibi]

ja37, Może trochę ściągałem.

 

[Gość Peter]

zibi, przymkniemy na to oko

egzamin zdales hehehe

 

[Gość Anonymous]

Zybi z tego co napisałeś, to nie bardzo wynika o potrzebie stosowania azotu w oponach przez zwykłego użytkownika auta. Nikt z nas nie lata autem w powietrzu ani nie startuje w wyścigach F1. Pozatym co do F1, to tam opony są wypełnione godatkowo jakąś pianką lub czymś podobnym (co widać jak rozleci sie opona) i ona może reagować z tlenem z powietrza.

Postaram się poszukać informacji jeszcze na ten temat.

 

[Gość zibi]

paweldm, No właśnie,tak naprawdę pisałem wcześniej,że jeszcze nie do konca wiadomo co daje azot zwykłemu śmiertelnikowi.

Temat był o tym,by nie dać się kiwać i płacić za azot,którego przeciętny serwis nie wtłoczy w 100%.

 

[Gość Anonymous]

dobra panowie odkopuję trochętemat bo byłem w zakładnie wulkanizacyjnym i wzięłem ulotkę

 

czyli. pompowanie kół azotem to bywa różnie bo np firma Linde opracowała do tego specjalny gaz o nazwie PNEUMIX ale bazuje on na azocie więc można to nazywać pompowanie azotem

 

a w uletce piszą tak:

PneumiX to specjalna mieszanka gazowa do napełniania opon polecana dla tych kierowców, którzy stawiają swoim oponom najwyższe wymagania, cenią bezpieczeństwo, a jednocześnie dążą do optymalizacji kosztów. Mieezanka ta dotychczas stosowana była w lotnictwie i sportach samochodowych a teraz jest ogólnie dostępna

 

Chatakterystyka:

jest to mieszanina gazów obojętnych, nie zawiera tlenu, oleju, CO2 i innych zanieczyszczeń, które gromadzą się w sprężonym powietrzu. (Tlen w połączeniu z wilgocią i olejem przyśpiesza proces starzenia się gumy)

 

no i na konic najważniejsze czyli KORZYŚCI

stosując pneumix uzyskujesz:

- maksymalna przyczepność opony do jezdni

- krótszą drogę hamowania

- stabilne ciśnienie w oponie

- mniejsze zużycie napędu

- oszczędność paliwa

- równomierna zużycie bieżnika opony

- znacznie wydłużony okres użytkowania opony

- koło zapasowe zawsze gotowe do użycia

- redukcję ryzyka eksplozji opony

- brak korozji wewnętrznej strony felgi i zaworu

 

Sorki za odkopanie tematu ale myślę że było warto do tego powrócić o ile to wszystko prawda

 

[Gość Anonymous]

jak się moge ratować kiedy złapię gumę a mam koło napompowane azotem?ile to kosztuje i gdzie mogę tak napełnić koło?

 

[ Dodano: Sro Sty 03, 2007 18:42 ]

czy można wtedy dopompowywać tradycyjnie koło w razie czego?

 

[ Dodano: Sro Sty 03, 2007 18:43 ]

czy wyłącznie azotem?bo pewnie nie jest to powszechnie dostępna metoda i nie w każdym warsztacie to robią?

 

[Gość zibi]

JOszi, ile kosztuje ta przyjemnosć?Czy ta firma tylko ma butle i z nich pompuje,czy jakąś specaparaturę?

Wszystko ładnie brzmi,ale jeśli tylko po zamontowaniu zakłada się wąż do pompowania na wentyl,to i tak nie ma wtedy 100% azotu w oponie,bo jest trochę powietrza,czyli idea jest do bani.

Wszystko co piszą o korzyściach nie jest prawdą,bo niby azot się nie rozgrzewa?Też się grzeje i w ten sposób podnosi ciśnienie w oponie.Z jednym się zgodzę:opona napompowana powietrzem "gubi" je i ciśnienie spada,więc korzyścią azotu jest prawidłowe ciśnienie na zimnym kole.Dobre to jest w przypadku zapasu,bo przeważnie jak jest potrzebny,to jest to prawie kapeć.

 

ile to kosztuje i gdzie

Różnie kasują,słyszałem,że nawet 2 dychy.

czy można wtedy dopompowywać tradycyjnie koło w razie czego?

Jak dopompujesz powietrzem,to szlag trafia ideę azotu.

bo pewnie nie jest to powszechnie dostępna metoda i nie w każdym

Sporo warsztató to robi,myślę że co piąty ma azot.Podkreślam jednak,że napełnianie azotem nie może polegać tylko na przepompowaniu go z butli.Zawsze zostanie coś powietrza w oponie.Od jakiegoś czasu próbuję zdobyć opis maszynerii do fachowego napełniania w 100%,ale jak w końcu będę miał,to opiszę jak to wygląda.