Skocz do zawartości

odszkodowanie AC


Gość filipektm

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wczoraj na osiedlu wpadłem przy 30 km/h przy skręcaniu w poślizg i uderzyłem przednim lewym kołem w krawężnik. Okazało się ze skrzywiony jest drążek kierowniczy, wachacz , koncówka drążka i felga. Wymiana na pewno nie będzie tania bo moze się okazać że jeszcze inne podzespoły są uszkodzone.Samochodem podjechałem pod dom jakies 2 kilometry od miejsca zdarzenia. Czy mogę sprawę zgłosić do PZU tam gdzie mam opłaconą składkę AC ,czy już nie mam szans na odszkodowanie bo odjechałem z miejsca zdarzenia??

Bardzo proszę o poradę w tej sprawie, Proszę tylko o pewne informację żebym nie narobił sobie jeszcze wiekszch problemów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Kolego nie przejmuj się. Nie musisz dzwonić w momencie zdarzenia. A nawet możesz zadzwonić np. jutro i powiedzieć, że właśnie uderzyłeś autem...

Nikt nie jest w stanie Ci udowodnić, że to było wczoraj a nie przed chwilą, bo szkodę i tak zgłaszasz na infolinii i rzeczoznawca przyjeżdża do Ciebie dopiero w najbliższych dniach na oględziny i wycenę. Proponuję załatwiać to bezgotówkowo przez warsztat, dlatego, że są to elementy zawieszenia, uderzenie było boczne i możesz mieć uszkodzenia nawet w skrzyni, przegubach itd a to okazać się może dopiero podczas wymiany.

 

Nie idź do placówki, bo i tak będziesz musiał zgłaszać na infolinię 801 102 102.

Weź do ręki polisę, zadzwoń i załatwisz sprawę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wszystkie te odpowiedzi, których udzieliliście, są generalnie pobożnym życzeniem, jak byśmy chcieli, żeby sprawa została załatwiona, wszystko cholibka zależy od firmy ubezpiexzeniowej i jej uczciwości. Mam niestety zupełnie inne doświadczenie z firmą ubezpieczeniową, której dałem się się wystrugać jak przedszkolak. Zdarzenie podobne, godzina 23 skręcam w prawo na skrzyżowaniu z naprzeciwka wyskakuje z drogi poprzecznej po lewej stronie audi 80 prosto na mnie, ucieczka tylko w prawo, ale tam nieduży wykop pod nowo wykonywany chodnik, jednak ryzykuje, prawe lusterko rozbijam na gumowym słupku, po wjechaniu w wykop trzask pod spodem, okazuje się, że pekła skrzynia i wysypał się wsteczny. Ściągam samochód na lawecie, powiadamiam firmę ubezpieczeniową, po tygodniu przyjeżdża rzeczoznawca, opisuje, robi zdjęcia, po czym mówi proszę czekać na opinię. Czekam tydzień, po czym dzwonię i pytam ile jeszcze, bo przecież pracuję za zachodnią granicą, pasuje już jechać. Pan mówi, że sprawa przekazana do w-wy do centrali, pewnie jeszcze około dwóch tygodni. W między czasie biegam za częściami, okazuje się, że do skrzyni niedostępne, katalogowo cala skrzynia jak część zamienna - kilkanaście tysięcy, dostępne potrzebne części jedynie z używanych, ale są. Czekać dłużej nie mogę, wsiadam w drugie auto i jadę, umówiłem się w firmie, że jak już zrobią wycenę to zadzwonią. Po około półtora miesiąca dzwonię znów z uwagi na brak kontaktu i co słyszę? Przecież już odszkodowanie zostało wypłacone, pytam komu? Słyszę no panu! Pytam kiedy? Słyszę ponad miesiąc temu, przecież podawał pan nr konta. Zakład ubezpieczeń stwierdził, że nie ma obowiązku wysyłać listem poleconym postanowienia, a pieniądze przyszły, całe 350 zl. Zgubiła mnie naiwność, gdybym zwrócił uwagę, że na konto wpłyneły pieniądze przed upływem 30 dni, to bym mógł sie odwołać, a tak miałem pecha. Zapomniałem, że w PL wojna trwa nadal z tym, że okupantem jest petent, a ruchem oporu świetnie rozwinięty system. Oczywiście wykupiony pełen pakiet AC NW i HGW co jeszcze, włacznie z udziałami własnymi, cudzymi i drugim kierowcą. Musiałem troszkę dać upust emocjom :)

Ku przestrodze ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest, ale jednoznacznie zaakceptowałem tym samym warunki, które mi zaproponowali, jak to ładnie określili, dobrze, że ogarnąłem sie w 1200zl z częściami, a że robocizna moja, to nasr..... na nich. Powinienem był nie odpuszczać, szkoda jednak czasu mi już było :)

A jak ktoś odda do ASO? Przecież tam, to 20 000 niewyjęte, jednak dobrze, że ojciec pasem straszył i gnał do roboty

Teraz chociaż człowiek radę daje

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy nowszych autach najlepiej wziąść opcję warsztat a nie wycena i wtedy nie ma takich jazd...

 

Ja nie miałem problemów z ac ubezpieczalnia musiała zgodzić się na naprawę w aso i zaakceptować ich cennik bo taka było opcja na polisie...

 

A kolega niech zgłasza szkodę, tylko jak najszybciej bo częśto w regulaminie jest zaznaczone do jakiego czasu należy zgłosić szkodę, żeby potem przy pytaniu o datę nie zrobić sobie ała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności