Skocz do zawartości

Ryk krowy przy skrętach "z miejsca"


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry, bo na wstępie zawsze wypada się przywitać.

Przeczytałem wszystko, co znalazłem o EPS w Merivie, wspomaganiu , maglownicach - i żaden temat nie podpowiada mi rozwiązania.

A problem jest jeden - przy skręcaniu kierownicą w miejscu słychać "ryczącą krowę" - to najlepsze określenie dla efektów dźwiękowych dobywających się gdzieś spod maski. Takoż przy manewrach na parkingu - czyli przy skrętach normalnie, na drodze albo wcale, albo dużo słabiej, bo nie notuję tychże uszami.

I po przeczytaniu wyżej wymienionych tematów, oprócz wzbogacenia się o wiedzę, że w aucie mam cały szereg elementów, o istnieniu których nie miałem pojęcia (co to, do diaska, jest "maglownica"?! "wspomaganie elektrohydrauliczne"?) nadal nie mam pojęcia, co trzeba wymieniać, by nie ryczało. Co ciekawe, problem występował w dużo mniejszym natężeniu, gdy było zimno - Merivą jeżdżę od września, wtedy było to sporadycznie, zimą prawie wcale, teraz wróciło. Kontrolka EPS nie gaśnie, wspomaganie działa - tylko wyje sucz, jakby na pastwisko chciała...

Uprzejmie proszę o wytłumaczenie technolaikowi, co to może być, co należy wymienić, na co zwrócić uwagę i ile to może kosztować.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to sprawdzić błędy we wspomaganiu.Kontrolka musi gasnąc jeśli jest wszystko ok,a z tego co podajesz to nie jest.Będzie wiadomo jaki jest błąd,można będzie coś dalej powiedzieć.

 

Przypadkiem zbyt za dobrze nie działa wspomaganie????Proponuję u kogoś w innej Merivie sprawdzić jak się zachowuje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie problemów z kontrolką nie ma żadnych. Ze dwa razy się zapaliła, jak za szybko puściłem sprzęgło - ot i wszystko. Z miesiąc temu Szwagier (z wielkiej, bo to zacna postać w życiu każdego faceta) podpinał Rudą pod komputer, jak był problem z inną rzeczą (świece) - i nic nie wykazało...

Odpalam silnik, wszystkie światełka na konsoli gasną, skręcam kierownicę, żeby z parkingu wyjechać i słyszę Mućkę, jak robi "Muuuuuuuuuuuuuuuuuu".

Dorwania innej Merivy niestety nie mam możliwości.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Viciu chwyć za kolumnę Macpersona(amortyzator) a ktoś niech ci kręci kierownicą.Jeżeli wyczujesz drgania,szarpania itp to mogą być podejrzane łozyska.U mnie nie było ryczącej krowy ale dziwne szurania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Czy te odgłosy dochodzą tylko w momencie kiedy koła są skręcane i ustają po osiągnięciu maxymalnego skrętu i puszczeniu kierownicy?.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

To był zespół suchego sworznia, jak określił to mój mechanik. Trzasnęła jakaś osłona przy końcówce, wypłukało smary i stąd rycząca krowa. Przy okazji wytarło końcówki kierownicze i były luzy. Naprawa całości kosztowała siedemset złotych.

To tak informacyjnie, kupa mięci...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności