Ekonomiczna jazda dieslem.

[Gość Loopa]

Tak, jestem świadom rozbieżności w tym co podają producenci a rzeczywistością, jednak jestem również świadom mojego braku wiedzy na temat silnika diesla ecoFlex.
Muszę poinformować iż korzystam z pięknych autostrad w UK i mam możliwość płynnej jazdy ze stałą dowolną prędkością. W związku z tym spalanie rzeczywiste nie powinno odbiegać od teoretycznego aż 2 l/100km.
Szukałem w książce obsługi, na forach Polskich i anglojęzycznych oraz na youtube jakichkolwiek informacji o optymalnej prędkości dla minimalnego spalania. Wczoraj wracając z pracy potestowałem jazdę na wyższych obrotach, w przedziale 2000 - 2500 [rpm]. Chwilowe spalanie jakie podał komputer było o niebo lepsze niż średnie jakie uzyskiwałem dotychczas.
Wiem że jestem laikiem w tym temacie, stąd moja prośba o pomoc. Najlepszy dla mnie będzie wykres, ale każda inna informacja może być przydatna.

 

[pan_wAZOn]

"Zużycie paliwa i emisja CO₂: 3,9 l/100 km, 104 g/km, wg dyrektyw WE 715/2007 i WE 692/2008 oraz 80/1268/EWG i 2004/3/WE, w cyklu mieszanym, na podstawie oficjalnych testów w warunkach laboratoryjnych. Faktyczne wartości mogą różnić się od podanych w zależności od zachowania kierowcy, warunków atmosferycznych, nawierzchni, jak i innych czynników natury nietechnicznej." - cytat z http://www.opel.pl/gama-opel/ecoflex/gama-ecoflex/insignia-ecoflex.html /podkreślenie moje/ - metodologia tych testów może być całkowicie niekompatybilna z "realnym światem" - wystarczy że opony zmienisz na inny model niż były w teście stosowane i zużycie wzrośnie;) - moim zdaniem spalanie podane przez Ciebie całkiemcałkiem jest - moja Astra H w cyklu "zmieszanym" podobnie pali, a motorek sporo słabszy .....

 

[Gość Loopa]

Też tak myślałem do chwili gdy zapoznałem się z poniższą recenzją. Wynik jaki osiągnął recenzent to 55mpg (w przybliżebiu to 5 l/100km) a należy podkreślić iż testowana była Insignia z silnikiem nie ecoFlex, dla którego producent podał właśnie taką wartość konsumpcji paliwa.
Chciałbym osiągnąć przynajmniej podobną wartość do tej z recenzji:
https://www.youtube.com/watch?v=j66o5IhXuQ4

 

[Gość popencjusz]

To proponuję mniejszy silnik. Po co jeździć autem z takim silnikiem jak "Kanclerz". Faktem jest że przy dość płynnej jeździe i hamowaniu silnikiem możesz dużo oszczędzić, tylko zastanów się nad tym jak szybko zabijesz sobie koło dwumasowe i zamulisz silnik. Jazda cały czas w ten sposób nie służy temu silnikowi. Kolektor dolotowy szybko obrasta nagarem. Przez taką jazdę pewnie i częściej będzie wypalał się DPF co też wpływa ujemnie na spalanie.

Osobiście uważam, że jeśli nie powinieneś zadręczać się tym czy uda Ci się osiągnąć książkowy wynik spalania. Autko spali tyle ile potrzebuje.

Insignia jest dużym i ciężkim autem więc nie spodziewaj się spalania rodem z opla corsy. Ja cieszę się silnikami 1.9 cdti w astrze H (w astrze drapnięta do 180KM) i signum (seria 150KM) i spalanie przy jeździe mieszanej i cieżkiej nodze oscyluje 6,5-7,5l/100km. Przynajmniej jest radość z jazdy

 

[Gość grzegorz GTC]

a przy jakich obrotach zmieniać biegi, ja kręce na 2 do 2 tyś i wrzucam 3 czy to niezbyt mało? silnik 1,7 jedynką tylko ruszam i od razu wrzucam 2 czy dobrze nie patrze na obroty ale sa napewno ponzej 2 tys

 

[Gość]

 

 

Chciałbym osiągnąć przynajmniej podobną wartość do tej z recenzji: https://www.youtube....h?v=j66o5IhXuQ4

 

No tutaj to wymiękłem maksymalnie . Co ma wspólnego wyświetlacz z chwilowym spalaniem , do rzeczywistego zużycia paliwa

Facio się poturlał z górki przez pół minuty i od razu wielkie halo .

Tak się złożyło ,że niedawno wszedłem w posiadanie "ciągnika" marki rover 600 (silnik 2,0 hondy) i jest qutastrofa.

Do 110-115km/h owszem 5,3 l /100 km. Potem już się zaczyna kosmos - przy przelotówce ok 140 km/h żre już 7 litrów=porażka.

Przy tej oklazji dowiedziałem się od mechaników ,że turbina się załącza przy ok 2tys obr/min. Można pogrzebać w elektronice ,żeby obniżyć , ale nie warto.

 

 

 

 

a przy jakich obrotach zmieniać biegi, ja kręce na 2 do 2 tyś i wrzucam 3 czy to niezbyt mało? silnik 1,7

 

2 tysiące wystarczy. Jeśli masz 1,7 z dwumasą ( nie wszystkie mają) , to autko nie toleruje niskich obrotów (powiedzmy do 1500 obr/min) . Po prostu wtedy następuje przyspieszone zużycie dwumasy.

Jak nie masz dwumasy (padlina 75 KM) to rób co chcesz , bo i tak się nie bujniesz.

 

[kicaj]

Jest jeszcze jedna rzecz - dwumasa nie lubi gdy dostaje kopa, a ten jest przy ok 1700 gdy turbo się załącza. Zobaczcie jak wygląda wykres momentu obrotowego.

 

With mobilephone sent.

 

[Gość]

 

 

Jest jeszcze jedna rzecz - dwumasa nie lubi gdy dostaje kopa,

 

Nie zgadzam się . Wszystkie opracowania są zgodne - to jazda na niskich obrotach jest jest zabójcza dla dwumasy.

Pracuję z typem ( ma astrobota 1,7 100 coś tam koni) i on wręcz zarzyna dwumasę.

Zmienia biegi przy 1200 obr/min i autko czasami wręcz podskakuje od szarpania.

Niestety jest debilem ( kilka razy tłumaczyliśmy mu to ) i dalej tak robi.

 

[Gość]

Uwielbiam stwierdzenie "turbo się załącza".

Fabryczny moment obrotowy nie zabija koła dwumasowego. Zabija je wysoki bieg i niskie obroty. Znam gościa który zaczął uprawiać ekodriving i momentalnie zajechał koło dwumasowe.

 

[Gość]

 

 

Uwielbiam stwierdzenie "turbo się załącza".

 

Nie wiem jak to jest rozwiązane w oplu , ale w hondzie/roverze turbina doprowadzająca powietrze jest uruchamiana( załączana) za pomocą cięgna sterowanego podciśnieniem ( tak w maksymalnym uproszczeniu , bo jakiegoś kompa sterującego ma ).

 

To nie jest żaden common rail - zwykły ciągnik.