Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

po długiej przerwie zabrałem się za ponowne poszukiwania przyczyn przecieku - rozebrałem podszybie (a właściwie poluzowałem na tyle, by coś zobaczyć, bo po zdjęciu ramion wycieraczek ten plastik jest nie do wyjęcia bez rozkręcania maski z uchwytów, więc odpuściłem) i nie wyglądało to źle, więc etap 2 -> rozkręcenie chlapaczy i jakiś innych plastikowych pierdół w nadkolu. Wydłubałem trochę liści, ale raczej nie one są przyczyną zastoju wody. W tym spływie po obu stronach grzebiąc śrubokrętem natknąłem się jeszcze na nie wiem czy to mata wygłuszająca czy jakieś inne gąbczaste tworzywo, ale wyglądem raczej nie zachęca i na początku myślałem, że to jakaś szara pleśn albo grzyb, ale z drugiej strony jest to samo, więc to chyba fabryczne wyposażenie ;p Nie wiem czy to ma tam być, ale ewidentnie utrudnia spływ wody, jednak nie chcę tego wyjmować, bo za bardzo nie ma jak tego zrobić.

Druga sprawa to wydaje mi się, że problem niekoniecznie dotyczy bocznych spływów, bo po wlaniu tam ponad litra wody w środku nie było specjalnie więcej wody, natomiast po oblaniu środkowej części szyby wydaje mi się, że gąbka pod matą pod pedałąmi była bardziej mokra niż przed testem, co też tłumaczyłoby fakt, że najwięcej wody wyciskam z maty właśnie od strony środka auta (w rogu gdzie łączy się ukośna powierzchnia pod pedałami z poziomą od strony tunelu centralnego, ale wody sporo jest i na lewo od tego miejsca).

Niestety na długo nie będę mieć jak pogrzebać w aucie więc liczę się z tym, że po powrocie w aucie będzie sporo wody, ale przeczytałem w necie, że problem może także dotyczyć uszczelki szyby albo po prostu źle wklejonej szyby i w jakiś sposób będę musiał to zbadać, co pewnie skończy się na wymianie całej szyby, czego jednak wolałbym uniknąć.

 

Co do przewodów, które urwało i syczało - już profesjonalnie naprawione przy okazji regeneracji parownika ;)

 

 

 

rozebrałem podszybie (a właściwie poluzowałem na tyle, by coś zobaczyć, bo po zdjęciu ramion wycieraczek ten plastik jest nie do wyjęcia bez rozkręcania maski z uchwytów, więc odpuściłem

Jest do wyjęcia bezproblemowo. Po odkręceniu nakrętek pod wycieraczkami i śrubek opuszczasz maskę i wyjmujesz cały plastik.

 

  • 4 miesiące temu...

Cześć! Po długiej przerwie wracam do tematu, może ktoś kiedyś będzie czytać, to zobaczy jak mi udało się rozwiązać problem.

Z samymi urwanymi przewodami problem został rozwiązany u mechanika, który to powymieniał w dodatku za darmo przy okazji regeneracji parownika.

Co do wody w środku auta: samego plastikowego podszybia nijak nie udało mi się zdjąć, musiałbym rozkręcać całą maskę a wolałem tego uniknąć, jednak mimo wszystko udało mi się na 99% zlokalizować źródło przecieku. Problemem była uszczerbiona szyba na samym spodzie, gdzie łączy się z uszczelką, która nie przylegała do szkła. Po wyczyzszczeniu całego mułu, który się tam zebrał, wpakowałem trochę silikonu i w kilka innych podejrzanych punktów i wydaje mi się, że problem z głowy! Muszę dokonać jeszcze kilku testów "wodnych", ale na 99% problem rozwiązany. Uszczerbienie było w tym miejscu, gdzie przypuszczałem, że coś cieknie.

Spływy co prawda udrożniłem, bo były lekko pozapychane, ale jak pisałem wcześniej, lanie wody do spływów nie powodowało dostawania się wody do środka. Profilaktycznie w szczelinę między szybą a plastikowym podszybiem włożyłem gumę z wycieraczki. Oczywiście to nie koniec problemów z moim autem, bo w nim rozwiązując jeden problem pojawiają się kolejne (1. znowu nie działają przednie spryskiwacze, zamiast tego psika tył 2. mechanizm przeniesienia napędu silniczka wycieraczek jest uszkodzony i czasami wycieraczki w ogóle nie działają, czasami jest slow-motion a w większości przypadków podczas pracy wycieraczek słychać "jęki" i wycie, silniczek jest OK, ale ten mechanizm napędzający pałąki jest uszkodzony w jakiś sposób, 3. po regeneracji parownika dalej nie da się dobrze wyregulować instalacji, dwa razy byłem regulować bieg jałowy i dalej lipa, pyrka, przerywa, przygasa na postoju, ale zwalniając z dużej prędkości jest już OK, poza tym gdy silnik męczy się na biegu jałowym z LPG od strony pasażera dochodzą dziwne metaliczne dzwonienia z komory silnika, ze 2 razy na benzynie też to było, ale na benzynie pracuje równo jak nówka a wystarczy dodać gazu i na LPG działa też bardzo dobrze), ale może jakoś sobie z tym poradzę ;)

Edytowane przez Refleks

 

  • 4 tygodnie później...

Witam serdecznie wszystkich!

Jako że mam podobny problem jak kolega, to nie chcę zakładać nowego tematu. Chciałbym się dowiedzieć od czego jest pokazany na zdjęciu przewód. Jak zdejmę zaślepkę to silnik na zimno pracuje głośniej i ma równe przerwania + ciężko mu się zebrać (wiadome, zasysa lewe powietrze). Próbowałem znależć gdzie go powinienem podłączyć, ale nie zdołałem.

 

 

post-45229-0-69376200-1417886413_thumb.jpg

 

Podłączasz go z tyłu do tej plastikowej puszki. Obok węża, który idzie od puszki z filtrem powietrza.

Dzisiaj sprawdziłem. Mam w tym miejscu plastikową zaślępkę. Więc te równomierne przerwania na zimnym to chyba z innego powodu. Świece i kable wymienione w tym roku.

 

Ale to nie zmienia faktu że jest źle podłączone. Żeby doprowadzić wszystko do ładu trzeba to robić tak jak producent to wymyślił.

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności