"Pleśń" na aluminium

[ArKos]

Nawet sobie nie wyobrażasz co się dzieje w moim blaszaku, gdy jest obfita ulewa a krótko potem wychodzi słońce, grzeje jak dzikie a garaż jest zamknięty... Strużki wody spływają po ścianach i kapią z dachu, bo wilgoć się skrapla. Masakra.

 

[Gość romantyr]

 

 

Nawet sobie nie wyobrażasz co się dzieje w moim blaszaku,

.To tak jak w namiocie foliowym(ogrodniczym) .To sobie wyobrażam kolego.

 

[ArKos]

No mniej więcej takie zjawisko. Ta wentylacja, która jest przy dachu i naturalnym sposobem stworzona z blachy falistej czy trapezowej, guzik daje niestety. Jest za to plus blaszaka: na zewnątrz patelnia, a wewnątrz przy otwarciu drzwi miły powiew chłodu i oranżada w garażu chłodniuteńka :D Ale tylko kilka minut od otwarcia drzwi...

 

[Gość papieju]

Mi kiedyś jesienią nie udało się z blaszaka wyjechać o własnych siłach. Nie odpaliłem, cykały przekaźniki i nie więcej, po podniesieniu maski - jakby ktoś wiadrem wody chlusnął. Jedna wielka wilgoć. Dlatego też jestem w trakcie stawiania wiaty z konstrukcją drewnianą, docelowo obitą deskami.

 

[Gość romantyr]

 

 

Mi kiedyś jesienią nie udało się z blaszaka wyjechać o własnych siłach. Nie odpaliłem, cykały przekaźniki i nie więcej, po podniesieniu maski - jakby ktoś wiadrem wody chlusnął. Jedna wielka wilgoć.

Ja mam garaże z betonowych płyt,są pokryte blachą falistą(ocynk)-nie mam chyba takich problemów,bo sufity są podbite panelami.

 

[Gość papieju]

Beton obity blachą to nie to samo co goła blacha, podbicie panelami ociepla dach i zjawiska nie ma, a na pewno nie w takiej skali. Goła blacha to przekleństwo

 

[Gość romantyr]

 

 

Beton obity blachą to nie to samo co goła blacha, podbicie panelami ociepla dach i zjawiska nie ma, a na pewno nie w takiej skali. Goła blacha to przekleństwo

Prawda