Stuki przy uruchamianiu silnika

[Gość Anonymous]

Witam. Stuki pojawiają przez ok 1s się podczas uruchamania zimnego silnika. Silnik to 1.2 16V ,przebieg 106 tys. Ostatnio wlałem do oleju uszlachetniacz Motor Life, ale problem nie zniknął

 

[ja37]

To normalne, że chwilę stuka.

Przecież olej potrzebuje czasu, żeby się dostać z miski do popychaczy.

 

[Gość Anonymous]

Oki

 

[Gość Anonymous]

takie stuki świadczą o złej jakości lub starym oleju.Mi stukał tak gdy zbyt długo nie wymieniałem oleju.Po wymianie cisza

 

[Gość Anonymous]

Takie stukanie jest narmą dopóki olej nie dotrze całego układu smarowania. Gorzej by było gdyby silnik stukał podczas normalnej pracy, świadczyło by to o jego zużyciu, bądź zatkaniu popychaczy hydraulicznych.

 

[Gość Anonymous]

A-jak_je_odetkac???

 

[ja37]

A-jak_je_odetkac???

Zmienić olej, wymoczyć w benzynie, sprawdzić pompe oleju.

 

[Gość Anonymous]

Musisz sprawdzić przede wszystkim skąd dochodzą stuki jak w głowicy silnika to koledzy przedmówcy mają rację ale jak popychacz jest uszkodzony to i na ciepłym silniku będzie słychać, a jak stuki dochodzą od strony bloku silnika to może masz problem z łożyskami wału korbowego, sprawdż przede wszystkim ciśnienie oleju jakie podaje pompa jak jest dobre a silnik jest już troszeczkę przechodzony zastosuj olej o większej gęstości.

 

[misci]

Stuki pojawiają przez ok 1s się podczas uruchamiania zimnego silnika.

Popychacze hydrauliczne! Objaw ten niczym nie grozi pod warunkiem, że stuki zanikają. Wymiana oleju mi nic nie pomogła. Czasem mój silnik zaklekocze na moment, ale nie zawsze. Prawdopodobnie zależy to od tego w jakim położeniu znalazły się wałki rozrządu po wyłączeniu silnika.

 

[Gość challenger]

Ja się podepnę pod ten temat. Problem dotyczy agili 1.0. Po odpaleniu silnika oprocz opisywanego wciąż terkotania które zanika po rozgrzaniu silnika słychać z dołu silnika postukiwania, po rozgrzaniu są one cichsze, ale wciąż je słychać. Problem zanika przy wyższych obrotach. Zastanawiam się, czy źródłem tych hałasów może być rozrząd, czy też może któraś panewka, przy czym auto ma 130 000 udokumentowanego przebiegu, silnik odpala na cyk, nie pali oleju, analiza spalin także wyszła pozytywnie, więc raczej obstawiam rozrząd. Czy miał ktoś podobny przypadek? Czy w każdej agili 1.0 był łańcuszek rozrządu? I czy jeśli to rozrząd byłby źródłem hałasu, to trzeba się tym przejmować, czy można tak jeździć?

 

I ostatnie pytanie: czy był tylko jeden typ silnika 1.0 w agili, jeśli tak to jakie jest jego oznaczenie?