Hałasujace przednie fotele

[ja37]

z1mEk, a może to wcale nie siedzenie, tylko coś w drzwiach?

 

[Gość Anonymous]

A ja radosne skrzypienie fotela kierowcy uznałem za element folkloru tego auta. Poprawić mi się nie chce, a podkręcenie radia póki co wystarcza ;D

 

[Gość Piotrastra]

Ja też daje sobie spokój, narazie nie skrzypi.

Z tym elementem folkloru cos jest, bo w poprzedniej też tak miałem

 

[Gość Anonymous]

Nie wiem czy to nie jest przypadkiem urok opelków jako marki. W małżowinkowej corsie B fotel kierowcy też skrzypi, a samochodzi o 6 lat młodszy od mojego i z dużo mniejszym przebiegiem.

 

[Gość Anonymous]

ja takie skrzypienie foteli też uznałem za coś normalnego w oplu i też poprostu daje głośniej radyjko

 

[Gość zibi]

Wykrakaliście z tym skrzypieniem.Przejechałem się dzisiaj po dziurach i coś mi trzeszczy w drzwiach.Będę musiał się za to zabrać po niedzieli. JONASZE!!

 

[Gość Anonymous]

Zawsze bedzie coś klekotac na naszych drogach.

Jak nie klekocze, nie stuka i nie popiskuje to znaczy że .......... sie zatrzymałeś

 

U mnie słychać czasami kratki we wlotach powietrza i regulacje pasów bezpieczenstwa.

 

[ja37]

Jak nie klekocze, nie stuka i nie popiskuje to znaczy że .......... sie zatrzymałeś

albo przekroczyłeś granicę, hehe :salut:

 

[Gość Anonymous]

z1mEk, a może to wcale nie siedzenie, tylko coś w drzwiach?

No ba! W dzwiach też klekocze.

Zawsze bedzie coś klekotac na naszych drogach.

Jak nie klekocze, nie stuka i nie popiskuje to znaczy że .......... sie zatrzymałeś

Tylko dlaczego w Hondzie mojego ojca mimo wiele większego przebiegu nic a nic nie klekocze?

 

[ja37]

z1mEk, może twój stary nie szalał z dziewczynami na przednim fotelu?