Skocz do zawartości

Jak się dostać do wężyka z płynem na tylny spryskiwacz oraz korek do podłogi


Rekomendowane odpowiedzi

Hej

Powoli zaczynam odkrywać przeszłość samochodu kupionego w ASO... wesoło nie miał... dziś jak użyłem spryskiwacza na tylnią szybę zostałem z mokrymi nogami... wyciek już zlokalizowany, cieknie na samej górze z ściany grodziowej. Ktoś już tam łatał, bo nawalone jakiejś gumy do żucia i taśmy klejącej...

Ciężko o dostęp, wężyk by trzeba załatać porządniej, bo nawalenie kolejnej taśmy raczej nie pomoże. Ktoś może już tam się dokopał? Co odkręcić by się dostać do tej wiązki ;/. Inna sprawa, czemu wężyk z płynem idzie razem z wiązka kabli? Kto to wymyślił... Co dziwniejsze po chwili na szybę z tyłu płyn leci, wiec nie jest to przerwane do końca?

 

 

Dziś udało mis się zwalić osłonki od spodu, zdjęcie przedstawia miejsce wycieku - to białe na środku to ta guma - wygląda na to, że jest ona jednak fabryczna - uszczelnia ścianę grodziową. Po naciśnięciu spryskiwacza to wszystko tam puchnie i zaczyna ciec. nie wiem co dalej... jeśli wężyk jest wśród tyh kabli to przekichane, to twardo zbita i pożądnie skręcona wiązka, trzeba by całą elektrykę zwalić... na parkingu przed blokiem ;/. Ma ktoś jakiś pomysł? :-(

 

 

WSTYD

post-36428-0-89047100-1431849654_thumb.jpg

Edytowane przez bad

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przelotka powinna być jeszcze inaczej uszczelniona jakimś gumowym elementem (u mnie jest gumowy klocek na wcisk), a rurka plastikowa pewnie w tym miejscu przetarta.

Możesz albo dołożyć dodatkowy przewód (trochę grzebania jest) lub wymienić odcinek od pompki do kabiny, w obu wypadkach dobrze jest zadbać o miejsca przelotu przez blachę.

Jeszcze jedno - oglądnij dokładnie wężyk od strony silnika czy nie ma tam jakiegoś łącznika i czy on nie cieknie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Innej kostki gumowej nie znalazłem jeszcze, jest tylko ta wielki gumowy kołnierz, w nim dwie dziury - jedna na wielką wiązkę kabli i jeden peszel i druga mała - na alarm druciarsko przez kogoś wstawiony.

 

W przedziale silnika takie same czarne peszele wychodzą z pompy płynu. Wprawdzie potem znikają gdzieś pod spodem ale w podszybiu wychodzą ponownie i jeden idzie do spryskiwaczy z przodu, drugi jest niewidoczny - chyba wchodzi pod skrzynką bezpieczników do tej dużej wiązki. W słupku przednim wężyka nie ma. Pod listwą progową jest kilka kabli i znów jeden peszel taki jak od pompy płynu (nie wiem co ma w środku, ale może właśnie wężyk?).

 

Woda cieknie na zasadzie, że pęczniej wiązka kabli i z niej po chwili leje się woda. Po zaklejeniu taśmą mniej puchnie i leci mniej, ale ciągle... Kable na pewno moczy, bo w skrzynce bezpieczników zrobiła się zielona śniedź na stykach...

 

Podejrzewam że w tym peszelu jest wężyk i że cieknie tak jak piszesz w miejscu wchodzenia do kabiny. Zastanawiam się co z tym dalej... czy pruć tą wiązkę i wydobyć ten peszel i łatać go na małym odcinku, czy lepiej zrobić bajpas wcześniej w podszybiu, przebić się przez ta gumę obok tego alarmu i wkłuć się w okolicy listwy przypodłogowej.

post-36428-0-61367000-1431866820_thumb.jpg

Edytowane przez tujek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że ktoś tam łapki włożył i właśnie tam masz uszkodzony przewód od spryskiwacza (przejście z komory silnika do kabiny). Można zrobić bay-pass, ale trzeba zrobić to szczelnie, bo nieszczelne już masz. prucie peszla może skończyć się dalszymi uszkodzeniami, dobrze oblukać i próbuj wymienić cieknący wężyk - dłubania sporo ale chyba to najlepsza rada. Łącznik przy klapie masz chyba schowany w podsufitce musisz szukać po kolei od podłogi. Jak przewód idzie w peszlu to może się udać wymiana całego - spróbuj czy możesz nim lekko przesunąć.

Ja u siebie nie mam peszla, przewód idzie osobno przez przelotkę i musiałem dołożyć kawałek przewodu gumowego bo kupiłem autko z uszkodzonym przewodem w komorze.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalecasz ciągnięcie całego wężyka przez ponad 3 metry w peszlu, który nie jest rozwierany? Wyciągnąć pewnie by się dało, ale wpychanie go to już może być karkołomne... Kilka zakrętów po drodze jest... wężyk (o ile to on jest w tym peszlu) idzie podłogą aż do 3 słupka za kanapę... Chyba łatwiej zrobić baypas, wpiąć się w komorze silnikaz jednej strony i w fragment przy nadkolu z drugiej strony. Do komory przebić się obok alarmu i uszczelnić jakoś - jeszcze nie wiem czym... silikon jakiś? Zastanawia mnie tylko jak on idzie w tej komorze? Trzeba zwalać skrzynkę bezpieczników? Pruł to ktoś?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności