Skocz do zawartości

Dym z pod maski, smród. Czy to rozrusznik?


Gość Qwerty567

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj po przejechaniu paru km nagle z pod maski zaczął się wydobywać dym i zaczęło smierdzieć. Zgasiłam silnik i otworzyłam maskę. Znajomy mówił, że to z rozrusznika się dymiło. Wyczytałam na forum, że stacyjka mogła nie odbić. I tutaj pojawia się pytanie. Czy to mogła być jednorazowa awaria czy stacyjka do wymiany? Oraz czy oprócz rozrusznika i stacyjki mogło się jeszcze coś zepsuc? No i oczywiście ile mnie to będzie kosztować (łącznie z robocizna)?

 

Dodam, że podczas jazdy nie działa klima. To może mieć coś wspólnego z rozrusznikiem? Samochód to opel corsa c 1.0 benzyna. 3 dni temu kupiony...

Edytowane przez Qwerty567

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.

Z taką awarią to z powrotem do sprzedawcy (można czasem coś wynegocjować choćby 50% kosztów naprawy).

A na bardziej poważnie tu raczej fachowych porad bym słuchał i jechał przy okazji spytał o koszty.

Możliwe że awarii uległ kompresor klimy i z niego poszedł dym (o ile klimatyzacja była sprawna przy zakupie) lub alternatora - znajomy to fachowiec, mógł się pomylić.

Trochę mało opisu dałeś, bo też możliwe że coś innego się stało, np: wyciek oleju na wydech, wyciek chłodziwa i też będzie dym i smród, czy autko uruchamiane było po tym.

Koszty mogą być różne w zależności od regionu robocizny - części możesz sam sprawdzić na all.. lub w sklepach internetowych.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zlotyorzech

Rozrusznik wyłącza się od razu, gdy silnik zacznie normalną pracę, chyba, że bendiks sie popsuł, a to się zdarza; wątpię, by wytrzymał kilka km jazdy, po kilkuset metrach by poszedł dym i na pewno byś słyszała inny dźwięk pracy silnika. Ale zakładając, że to rozrusznik, to nowy kosztuje ok. 300 - 500 zł, wymiana kolejną stówkę zapewne. Tylko jak już będziesz kupowała, to tylko sprawdzone firmy, jak np. Valeo. A najlepiej byłoby obecny sprawdzić i zregenerować, to na pewno lepsza jakość niż kupno taniego zamiennika z Azji.

Nie działjąca klimatyzacja może oznaczać, że trzeba uzupełnić czynnik i sprawdzić szczelność, czyli masz kolejne 200 zł do wydania.

Podjedź do kumatego elektryka samochodowego, sprawdzi wszystko i najlepiej weź kogoś drugim autem, bo swoje zostawisz, jest troche grzebania przy takich wymianach.

Jesli auto świeżo kupione, to ja bym wziął kwitki z napraw i dochodził zwrotu kosztów. Ale umowy są tak sprytnie napisane, że pewnie ograniczają całkowicie możliwość egzekwowania roszczeń. Ale próbować warto. Zatajenie awarii to juz poważna sprawa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klima dziala po kupieniu. Jedynie podczas tej jazdy nie. Samochod po kupieniu byl u zaufanego mechanika, ktory nie zauwazyl, zeby cos bylo nie tak. Czytalam inny temat na forum i ktos mial identyczna sytuacje i byla to wina rozrusznika... pytanie tylko czy moglo to byc przyczyna nie dzialania nawiewu...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zlotyorzech

Nawiew sobie, rozrusznik sobie, nie ma tu połączenia. Może wentylator się spalił? Jak klimatyzacja automatyczna to ma prawo po kilku latach odmówic współpracy, zresztą w manualnej też pada po kilku latach. Klimatyzacja działa ZAWSZE przy pracującym wiatraku - logiczne zatem, że awaria wiatraka powoduje nie włączanie klimatyzacji.

 

Mnie się wydaje, że skoro auto odpala normalnie, tylko nie działa klima i coś pod maska śmierdzi, to rozrusznik tu nie ma nic do rzeczy. On pracuje tylko podczas rozruchu auta, potem sie rozłącza i sobie czeka aż znów będzie odpalany silnik. Jedź do serwisu klimatyzacji.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności