Odlaczylam akumulator na 3 dni. Teraz PROBLEM [Vectra A]

[holcu]

Co do mechanika to się zgadzam dla mnie 80 % ze benzyna - w jakies gazecie czytałem ze podczas ostrych mrozów bezpieczna zawartosc benzyny w baku to ilosc > 1/2 baku.

 

Wstaw go do garazu i sprobuj zakręcić po jakims czasie z tymże za pierwszym razem chyba nie odpali bo jak zapowietrzony układ to go pokręcić bedziesz musiała.

 

Jeśli zobaczysz ze pod maską sucho kręcenie nic nie dało - sprobuj go na tzw pych odpalic albo powiedz gdzie mieszkasz i jakis magik z forum podjedzie jeśli bedzie mogł

 

[Gość Anonymous]

a moze ktos podjedzie do Magdy i zbada Vectre? to chyba nie problem...

a jakby wiedzieli gdzie Magda mieszka to moze i by podjechali

Uzupelnij Kolezanko pola w profilu to moze ktos osobiscie udzueli pomocy

 

[Gość Anonymous]

ja osobiscie przed podjeciem jakichkolwiek krokow typu mechanik zepchnalbym auto na pol dnia do garazu, sprawdzil kody bledow, odlaczyl aku jeszcze raz na 10 minut i wtedy zobaczyl co nie gra. ew przy odpalaniu dodal troche gazu zeby wspomoc biedaka.

 

[Gość Anonymous]

Stawiam na układ paliwowy,napewno coś przymarzło !!

 

[Gość Anonymous]

jakies gazecie czytałem ze podczas ostrych mrozów bezpieczna zawartosc benzyny w baku to ilosc > 1/2 baku.

 

Kiedyś za Polski ludowej na lotniskach w samolotach było do pełna zeby szron sie nie tworzył w baku czy coś takiego (bo potem samoloty nie odpalały) inna sprawa że 2-3 razy ktoś tak nawiał z kraju bo miał pełen bak i mógł lecieć to sie wycwanili i opróżniali na zero (nalewali przed startem tylko)

 

[Gość Anonymous]

Też stawiam na paliwko kiedyś miałem podobny problem w asterce.Najlepiej wepchnąć autko do garażu niech się troszke ogrzeje.Osobiscie odradzał bym odpalanie z tzw.popychu bo to może żle się skączyć dla twojego autka

 

[holcu]

Zgadzam się z poprzednikiem, aczkolwiek czasem nie ma czasu na rozmrażanie samochodu i trzeba działać "szybko" tak dziś rano miałem gdy mama chcąc dojechać swoim dieselkiem fordem do pracy nie mogła odpalić.

 

Oczywiście linka holownicza pod opla - i dawaj jedziemy hehe Opelek zapalil za 1 razem troche zakręcił dość wolno (jakby mu brakło energii) ale odpalil

 

[Gość Anonymous]

podczas odpalania na "zaciag" moze strzelic pasek rozrzadu a to moga byc spore koszta...

ja osobiscie tez raz odpalalem Vici na"popych" u niemcow jak ja tylko kupilem w nocy spalismy z niej z kolega a 2 innych spalo w passacie nad ranem sie zimno zro ilo chcialem odpalic silnik i grzanie wlaczyc a tu lipa zakrecil 2 raz powoli i zeechl,, wiec szybka pobudka i pchamy Vici ale na szczescie niz zlego sie nie stalo. Odpalila mometalnie tylko pasek zapiszcczal chwilke

Ale teraz szzerze mowia balbym sie na pych odpalac

 

[Gość Anonymous]

Ja miałem podobnie u mnie stało sie tak że po odłączeniu akuma jakimś cudem ( straciła sie masa) i szlak trafił kompa , a dokładniej cosik w kompie odpowiedzialne za prace pompy paliwa i normalnie kręcił , świeciła sie kontrolka ale nie zapalił, podpiołem pompe na krótko i zapalił ale nadal świeciła sie kontrolka, podpiołem komp z vektry a z takiego samego silnika i jest gites Koszt kompa 80 zeta..

 

[Gość Anonymous]

Nie chce sie wymądzrzać ale tak jak niektórzy obstawiam paliwo. Spróbój kilka razy przekręcic kluczyk tak żeby włączał sie zapłon ale nie rozrusznik. I tak kilka razy aż pompa napompuje paliwo i wtedy spróbój odpalić jak nie to znaczy że to nie paliwo.