Bębenek zamka drzwi kierowcy

[Gość Łukasz85]

Witam Wszystkich i z góry oznajmiam ze jestem tu nowy. Jak temat nie pasuje do tego działu to proszę o przeniesienie.
Mam problem z wkładką zamka i nie wiem czy tak ma być czy to rzeczywiście jest uszkodzenie. Mianowicie po włożeniu kluczyka nie chce się przekręcić ani w prawo ani w lewo, w skutek tego nie mogę otworzyć drzwi kierowcy. Problem niby banalny, ale w sytuacji wyczerpania się baterii w kluczyku nie jestem wstanie dostać się do środka bez uszkadzania czegoś. Miał już ktoś może taka sytuacje=wkładkę. Proszę o wszystkie możliwe opcje.
Pozdrawiam

 

[adam1954]

Może po długiej nieobecności kluczyka w zamku wkładka zardzewiała w środku.Popsikaj WD40 a potem smar biały w sprayu do zamków i próbuj go rozruszać.

 

[Gość Łukasz85]

Próbowałem ruszać i psikać WD40 i nic. Dzisiaj nawet rozebrałem ten zamek. Dostałem się do bębenka ale wygląda to tak jak by ten bębenek był celowo unieruchomiony w obudowie przez taki mały okrągły bolec. Po rozebraniu zamka miałem miałem 7 elementów tj plastik, obudowę znaczy się korpus, w/w okrągły bolec, bębenek, taki mały klin w korpusie powstrzymujący wsunięciu się bębenka do środka oraz dwa elementy na końcu bębenka ( płytka oraz końcowy element z klinem w kształcie małej rurki). I właśnie o to chodzi ze po rozłożeniu tego wszystkiego na w/w części składowe ten bębenek nie ma prawa się obrócić w obudowie przez ten mały bolec. Stąd nie wiem czy tak ma być czy nie. Dodatkowo w tym korpusie jest taka mała gumowa poduszeczka. Schemat wygląda mniej więcej następująco: KORPUS>PODUSZECZKA>BOLEC>BĘBENEK

 

[adam1954]

W astrze h jeszcze zamka nie rozbierałem.Ktoś może się odezwie kto miał z nim do czynienia

 

[Gość Łukasz85]

Mama taką nadzieje, bo nie widzi mi się wymieniać wszystkich kluczyków i bębenków bo to spory koszt.

 

[adam1954]

Moze nie trzeba wymieniać.Poszukaj gościa co naprawia zamki i może to zrobi.Jeżeli nikt się nie oezwie.Jest na forach dużo porad o zamkach ale o Astrze H nie widziałem.

 

[Gość koni2305]

Mama taką nadzieje, bo nie widzi mi się wymieniać wszystkich kluczyków i bębenków bo to spory koszt.

Istnieje również prawdopodobieństwo, że jeśli nie jesteś pierwszym właścicielem tego auta może to zrobił już ktoś za Ciebie (np. poprzez wymianę stacyjki) i teraz klucze które posiadasz do tych zamków nie pasują lub wymienił bębenek tylko od strony kierowcy (bo np. ktoś się chciał włamać i go rozwalił) w takim przypadku też klucz nie będzie pasował.

Edytowane 3 Września 2016 przez koni2305

 

[Gość Łukasz85]

 

Wiem że są takie opcje ale przy wczorajszym majsterkowaniu przy drzwiach nie było widać by była wcześniejsza ingerencja. Może ma ktoś jakiś rozebrany zamek i mógłby podesłać zdjęcia jak to wszystko powinno wyglądać. Obszukałem się wczoraj czegokolwiek na temat zamków, bębenków do astry H i nic, kompletnie nic nie znalazłem.

 

[skil3d]

U mnie było podobnie, kluczykiem nie mogłem otworzyć drzwi, pryskałem wd40, i jeszcze innymi środkami i nić to nie dało. wyjąłem więc zamek i rozebrałem go według opisu powyżej, ale poszedłem dalej, rozmontowałem wkładkę. Należy to robić z włożonym kluczykiem i uważać żeby blaszki które są popychane przez maleńkie sprężynki nie powypadały, jak jest włożony kluczyk to nie wypadną. Przy włożonym kluczyku wszystkie blaszki powinny być w jednej linii, bo tylko wtedy kładka obróci się w obudowie. u mnie nie były schowane równo i to powodowało że kluczyk nie otwierał zamka. przytrzymując palcami blaszki wyjąłem kluczyk i po kolei piłowałem blaszki, tak aby po włożeniu kluczyka była równo z obudową wkładki.  Wytarty kluczyk po latach wkładania do stacyjki powodował, że blaszki wkładki nie układały się równo. Wymaga to czasu i precyzji. Kilka wymagało spiłowania z góry, a kilka z dołu. Nie przejmujcie się jak minimalnie za dużo spiłujecie, blaszki są na tyle długie, że zablokują zamek po wyjęciu kluczyka.

Przy składaniu najlepiej wszystko smarować białym smarem do wkładek, ze względu na te mikroskopijne sprężynki, ale ja użyłem zwykłego smaru do łożysk. Działa bez zarzutu.

A fachowcy od zamków mówili że się nieużywany zastał, zabrudził itp., a to po prostu zwykłe zużycie po15 latach wkładania klucza do stacyjki.