Skocz do zawartości

[CC] Z12XEP rozrząd, napinacz.


Gość gregor1992

Rekomendowane odpowiedzi

Gość gregor1992

Witam!

 

W najbliższym czasie zabieram się za wymianę rozrządu. Komplet już do mnie dotarł, niby oryginał GM, wszystko zapakowane w woreczkach, naklejki z hologramem. Natomiast nie widze nigdzie uszczelki pomiedzy napinacz a blok silnika, tak ma być to montowane? Co powiecie na to aby delikatnie silikonem przelecieć powierzchnie napinacza, tak aby po dokreceniu nie wycisło i nie zatkało otworu olejowego?

 

http://sklep.dixi-car.pl/images/5636457-1x.jpg

 

tutaj na zdjeciu napinacz ma takie jakby rowki delikatne, mój jest prawie idealnie gładki, lustro z niewyczuwalnymi ryskami.

 

Chciałbym w ten sposób wydłużyć jego żywotność. Tylko nie wiem czy zużyty napinacz popuszcza pomiędzy tłoczkiem czy właśnie wyciska spod jego obudowy.

Edytowane przez gregor1992

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość grzegorzj

wymieniałem jakiś czas temu rozrząd i nigdzie (min. książka Hayenes i poradniki na forum) nie spotkałem się z Twoim pomysłem, dlatego proponuję nie kombinować i przykręcić napinacz do bloku na "sucho".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gregor1992

Dziękuję za odpowiedź!

A czy jest tutaj ktoś kto np. pracuje w ASO i wie czy olej w zużytym napinaczu ucieka na tłoczku czy spod samego napinacza?

 

Druga sprawa... przy okazji takiego rozkopywania auta sprawdzę stan panewek.

Od zimy zaczelo cos postukiwac na zimnym silniku pod obciążeniem (na wolnych obrotach nic) w zakresie obrotów 1500-2000 ale to w sumie na dwóch biegach poźniej cisza (czyli jak się coś nabije olejem), teraz temperatury powyzej 10 stopni wiec i problemu juz nie ma. Cały czas wmawiam sobie ze to ten rozrząd. Ale nie pasuje mi to, ze wraz z wzrostem obciazenia klepie bardziej, dlatego też do panewek chce zajrzeć. Swoją drogą czy panewka wytrzymała by ponad 10tys. km? Od zimy byłem już 2x we Włoszech min. w Rzymie...

 

Może ktoś mi podać grubość nominalną oraz ewentualnie minimalną panewki?

Rozumiem, że jak panewka porysowana to wał na dwór i do szlifu. A co gdy panewki nie mają żadnych rys? Można wymienić bez szlifu wału? Naczytałem się wiele na ten temat i nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie...

 

Pozdrawiam!

Edytowane przez gregor1992

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panewki tak się nie mierzy, albo jest dobra albo zła.

Bardziej wymiar czopów wału tu by był potrzebny i do niego dobrać panewki.

W dawnych czasach była możliwość zakupu panewek między naprawczych, teraz tego się nie spotyka.

Inna sprawa że też trzeba wiedzieć w jaki sposób mierzy się wał i w których miejscach, bo nic z prawidłowej średnicy gdy jest owal.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gregor1992

Rozumiem, że czopy stają się owalne poprzez silne momenty uderzeniowe powstałe w tym samym miejscu- przy wybuchy mieszanki na danym cylindrze. A sam pomiar grubości panewek chciałem wykonać tylko po to aby dowiedzieć się na ile są one zużyte :)

Zobaczymy w jakim stanie będą jak to porozbieram. Planuje zacząć w piątek, przed spuszczeniem oleju chce zrobić jeszcze pomiar jego ciśnienia aby mieć później jakiekolwiek odniesienie w razie czego, tylko muszę se załatwić jakiś manometr.

Cały czas mam nadzieję że będą w idealnym stanie jak i wał, bo nic innego mi nie zostanie jak poskładać spowrotem, niestety nie mam ani podnośnika ani kanału więc skrzyni nie wytargam :)

A co do tego co się naczytałem o wymianie panewek, jeden pisał szlif nawet jak panewki idealne, drugi że jaki tam szlif-na wale jest specjalna utwardzana powierzchnia i po szlifie nic z niej nie zostanie w efekcie panewki wytrą wał jeszcze szybciej, kolejny pisał że zalozyl nowe panewki bez szlifu i jeździ bez problemu inny znowu że założenie nowych panewek na nieobrobiony wał spowoduje szybkie wytarcie wału bo panewki niedopasowane. Ile ludzi tyle opini i bądź tu mądry :) oczywiście to przykłady nie z jednego wątku tylko z kilku na różnych forach.

Mechanik powiedział, że nie powinno być żadnego luzu pomiędzy czopem a panewką jeśli panewki są dobre. Czyli chwytając za korbowód i ruszając nim- nie wyczuje żadnego luzu do tego będą bez rys i przebarwień to nie mam o co się martwić, racja? Proszę o utwierdzenie mnie w tym przekonaniu :)

Edytowane przez gregor1992

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, nie znam się, nie rozumiem po co chcesz tam zaglądać - tylko ze zwykłej ciekawości?

Nie wiem ile masz na silniku nalatane ale ja bym nie ruszał jeżeli ciśnienie oleju jest dobre.

 

Mechanik dobrze ci radził.

Ale ja bym tam nie zaglądał.

Rób jak uważasz twoje autko, twoja kaska.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gregor1992

Ciśnienie na wolnych obrotach i rozgrzanym silniku ok. 3bary, po lekkim dodaniu gazu (ok. 2 tys obr) wskakuje na 5 bar i zaworek zaczyna przepuszczac.

 

Dzisiaj przebieg auta chyba niewiele ma wspólnego z tym co jest na liczniku- ale mi pokazuje ponad 161 tys. km

 

Rozrząd zmieniony, w końcu odpala bez dziwnego rzęchotu i nie słychać klepania na rozgrzanym oleju.

 

Do panewek chciałem zajrzeć, ale śruby tak dowalone, że bałem się iż się ukręci więc dałem se siana z tym (ukręciła mi się jedna szpilka z katalizatora).

 

Ogólnie wszędzie nagar w misce i w bloku ale w miejscach gdzie nie ma przepływu oleju, czyli gdzie nie ma wymiany i olej od temperatury zostaje chyba tam przegrzany. Główny kanał gdzie olej jest zasysany-czyściutki. Stąd moja teza, że tylko w miejscach gdzie olej swobodnie tylko krąży jest przegrzewany i narasta w postaci czarnego "nagaru"

 

Nie mialem klucza dynamometrycznego więc dowaliłem wałki i wał dość mocno przedłużką 1,2m. Zobaczymy jak pojeździ czy wszystko będzie ok.

 

Co ciekawe nie było tam napinacza z GM-a tylko jakiś FCR, koło zębate na wale też FCR, koła na wałkach GM.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy poczytać o interwałach wymiany oleju i wszystko ci się wyjaśni. Nagar się tworzy przy nie właściwym oleju i rzadkich wymianach.

Dla GM wiele firm pracuje - globalizacja.

Taki przebieg toż to dopiero autko się rozkręca.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gregor1992

Olej wymieniam co max 15kkm, raz mi sie zdarzyło 20kkm, w ciągu ostatniego roku to średnio nawet 10kkm wychodziło (30kkm i 3 wymiany). Rok temu 2 płukanki robiłem. Zalewam Motul 5w40 x-clean, słowo "clean" w nazwie pewnie też nie jest przypadkowe :P

 

Dziękuję Panie Rafale/Grzegorzu(?) za konwersację :) dziś jeszcze zmierzę ciśnienie oleju czy coś się nie pogorszyło przy składaniu :P

 

Pozdrawiam!

Edytowane przez gregor1992

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powinno się nic zmienić jeżeli poprawnie złożone.

Ja na olejach się nie znam, więc może bardziej wprawni coś dołożą, ale twój silnik właśnie ma pracować na syntetyku a taki zalałeś więc powinno być wszystko ok.

Z płukanką też nie warto przesadzać bo wypłukuje uszczelnienia (raczej nagar z uszczelnień) więc sprzyja potencjalnym wyciekom.

Życzę przyjemnego i bezawaryjnego użytkowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności