Jak dorwać oszusta

[Gość JaroCoach]

Witam,

 

Sprzedając motor zgodziłem się na spłatę kwoty z umowy na 2 razy przy czym 1 część dostałem do ręki przy podpisaniu umowy, z kolei odnośnie drugiej części w umowie sprzedaży widnieje zapis, że kupujący zobowiązał się do zapłaty 3400 zł do dnia 29.08.2017. Gość który kupił motor nie odbiera telefonów i nie odpisuje na smsy. W związku z tym mam pytania.

 

1 Jakie kroki poczynić?

2 Czy zgłosić sprawę na policję?

3 Czy za zgłoszenie i przebieg sprawy w sądzie zapłacę z wlasnej korzeni?

4 Czy w takim wypadku legalne jest rozmieszczenie w okolicy jego zamieszkania ulotek z jego danymi, wizerunkiem oraz informacją że jest oszustem?

 

Proszę również o wiadomości e-mail: coooaaach@gmail.com

 

[wesol]

ulotek niemozesz rozmieszczac bo nawet jakby wyrok zapadl w sadzie to moze o znieslawienie podac. ustnie mozesz jedynie rozglaszac ze ten a tamten cos tam cos tam. Do sadu gnoja i na policje.

 

[Gość]

Ktoś na bezczelnego zrobił Cię w mega hu.. a Ty pytasz czy masz iść na policję?

To pierwsza rzecz jaką powinieneś w takiej sytuacji zrobić.

I zapomnij o o upublicznianiu wizerunku czy danych osobowych bo gość będzie pierwszy na policji z zawiadomieniem o szkalowaniu.

 

[holcu]

Wydaje mi się, że policja tu nie pomoże. Sprzedając skuter zawarłeś umowę cywilno-prawną więc jedyne co możesz moim zdaniem zrobić to :

 

- wyślij wezwanie do zapłaty za potwierdzeniem odbioru oraz określ nowy termin płatności

- wyślij przedsądowne wezwanie do zapłaty również za potwierdzeniem odbioru z określonym terminem płatności

- jeśli nie podziałało, to pozostaje Ci pozew o nakaz zapłaty

 

[Gość flager]

Musisz iść na policję

 

[Gość]

policja + sąd - nakaz zapłaty = komornik...

 

[Gość galax]

Najlepiej udaj się do rzecznika praw konsumentów.

W każdej gminie jest taka osoba i za darmo udziela rad.

Ja mam troszkę inną sytuację bo kupiłem auto z przekręconym licznikiem i teraz czekam na zwrot pewnej kwoty.

Ale byłem u rzecznika i poinformowano mnie że jeżeli sprzedawca nie odda ustalonej kwoty to rzecznik zajmie się tą sprawą i wyśle pisma urzędowe a potem to już prokurator i sprawa sądowa karna.

A za sprawy karne się chyba nie płaci jak dobrze się orientuję.

 

[Gość]

To nie sprawa rzecznika praw konsumenta on względem osób fizycznych nie ma uprawnień (właściwie to i tak niewiele może). Sprzedaż pomiędzy dwoma osobami to sprawa cywilna. Sąd, nakaz zapłaty = komornik. Można też wtedy zgłosić pacjenta do KRD.

 

[Gość KaraThrace]

Zgadzam się. Tutaj nie ma się co zastanawiać, tutaj trzeba dzwonić. Mam nadzieję, że wszystko się dla Ciebie dobrze skończy.