Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Osłona amortyzatora przedniego jakimś sposobem uderza w sprężynę i objawia się to stukaniem na dziurach, przy skręcie. Dźwięk denerwujący bo odgłos metalu o metal, dziś udało się ustalić źródło. Co z tym począć? Czeka mnie demontaż kolumny czy też wystarczy popuścić amortyzator i poduszkę pod maską, podlewarować i jakoś to poprawić? Miał ktoś podobne problemy? Uderza element ze zdjęcia, dokładniej to dolna tuleja

post-30942-0-87668800-1505654692_thumb.jpg

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/81468-os%C5%82ona-amortyzatora-uderza-w-spr%C4%99%C5%BCyn%C4%99-co-robi%C4%87/
Udostępnij na innych stronach

Osłona jest z plastiku więc odgłos metal o metal odpada.

Osłona jest docisnięta sprężyną wiec nie może uderzać o sprężynę.

Chyba że sprężyna jest złamana.

Tak czy owak czeka cię demontaż Macpersona.

Parę śrub i wszystkiego się dowiesz.

Moze też być uszkodzone łożysko górne Macpersona.

 

Plastik jest dość twardy i możliwe że sprężyna hałasuje metalicznie. Sprężyny nowe, amorki też - robiłem w sierpniu. Łożysko stare, w sensie ma ze 3-4 lata, przy demontażu w sierpniu wyglądało na całe. Jak się ten plastik ręką w innej pozycji potrzyma to nie stuka, stąd wiem że to on powoduje hałas. No nic, trzeba będzie chyba toto zrzucić...

 

Łożysko trzeba sprawdzić czy podczas obracania nim nie ma zacięć.

Musi płynnie się obracać.

 

Tuleja nie ma prawa sie ruszać chyba że pękła i jest oberwana.

Albo sprężyna rozerwała gumę podkładową z jednej strony i jest przechylona.

Przez to może być przekrzywiona.

 

Niestety demontaż Macpersona prawdę ci powie

 

Gość TOMEK CORSA B 1.2 i 45km

góra tego waszego plastiku jest z metalu to nie może stukać o sprężynę bo to wchodzi w jej środek


od 12 minuty widać jak to powinno być złożone

 

Że nie powinno stukać to wiem. I że stuka to też wiem. I że bez demontażu się nie obejdzie to też wiem. Pozostaje w wolnej chwili zadziałać. Podzielę się wiedzą jak rozbiorę

 

No i mam sprawcę - tacka ze sprężyną oderwała się i jest niżej niż powinna, przez co zmieniła się geometria sprężyny. Pospawam na razie, bo mam tam zaprasowane nowe łożysko koła a na spokojnie poszukam i podszykuję drugą kolumnę

 

To łożysko da się wyjąć.

 

Niby tak ale jest szansa że nie przeżyje. Auto potrzebne, mam na głowie remont i rychłą przeprowadzkę więc nie mam czasu szukać, czekać i jeszcze ustawiać mechanika. Ma czas w środę, obspawamy, uporam się z chałupą to na spokojnie poszukam żeby mieć pod ręką. Da się z tym jeździć w razie w, pomijając upierdliwe stuki to zawieszenie pracuje - nie do końca jak powinno ale jednak, auto dobrze się prowadzi. Urwie się drugi raz to zamienię mając już naszykowane ;)

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności