Nie ma reakcji na naciskanie pedału gazu

[Gość Anonymous]

Kończą się pomysły!,... ale może to zapowietrzenie układu paliwowego?, czy filtr był zalany paliwem przed wymianą? ...pewnie sam to robiłeś?, a to wbrew pozorom nie taka prosta sprawa, wymaga jednak doświadczenia.

 

[Gość Anonymous]

masz rację filterek wymieniłem sam, ale uważam że zrobiłem to dobrze po wymianie filtra zalałem komorę do pełna wymieniłem uszczelki zakręciłem pokrywę przekręciłem kluczyk i odpowietrzyłem

zresztą odpowietrzanie tego silnika mam opanowane do perfekcji, mam zamontowaną pompkę(gruszkę) na powrocie z pompy wtryskowej i kawałek przeźroczystego wężyka

nie wiem czy to ważne ale wszystkie kontrolki gasną po przekręceniu kluczyka oprócz tego kwadracika z gwiazdką (czasem kiedy jeszcze paliła moja zafcia gasła dopiero po odpaleniu i zapalała się w trakcie jazdy na ok.1s i załączał się wentylator od klimy też na jakieś 5 może 6s)

 

[ Dodano: Wto Sie 11, 2009 13:02 ]

Mariusz_760301, to czysty przypadek na tym przewodzie jest zawór zwrotny na pompie i rozłączając go

nic nie może się stać. Jezeli jest zwalony to mamy problemy z uruchomieniem silnika ale nie rano tylko przy kazdym rozruchu bo on utrzymuje ciśnienie w pompie http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/rolleyes.gif

 

naszła mnie taka myśl jeżeli ten zawór jest zawieszony lub zacięty tzn. przypieczony to może on powodować te dolegliwość?

 

[Gość Anonymous]

Ten "kwadracik z gwiazdką", a raczej prostokącik z wentylatorkiem to jest

Elektroniczne sterowanie układem chłodzenia silnika, jeśli zapali się podczas jazdy to, usterka układu chłodzenia silnika lub obiegu chłodzenia klimatyzacji (instrukcja obsługi str 27). Włącza się tryb awaryjny, ale można jechać. Podczas zapłonu zapala się na chwilę i gaśnie.

 

Czyżby poziom płynu chłodzącego!(zapowietrzenie)?, ale to byś sam zauważył! Heh!

 

A może masz dodany i niesprawny czujnik poziomu płynu chłodzącego?

 

[Gość Anonymous]

witam ponownie teraz już wiem na 100% że to zapowietrzenie, skumałem kilka faktów i mam już pewność że to nie pompa tylko zapowietrzenie, zanim to się stało samochód postawiłem z górki silnikiem do dołu potem zapaliłem z trudnościami i ujechałem jakieś może 400 metrów po czym zgasł, po ponownym odpaleniu zapalał ale na jakieś 4 może 5 sekund i znów zdychał przy czym zachowywał się jakby palił na dwa cylindry, po dłuższym odpowietrzaniu na powrocie z pompy okazało się że to nie pomaga w akcie desperacji jeden pompiarz polecił mi przeciągnąć autko na holu twierdząc że jak dostanie większych obrotów to go przedrze, owszem powyżej 2000 obrotów autko paliło a jak tylko zdjąłem nogę z gazu zaraz gasło, dałem sobie spokój dalej nie dopuszczając do siebie myśli że to może być padnięta pompa więc zacząłem czytać, szukać, wertować i doczytałem o trawersach, sprawdziłem okazało się że filterek jest czarny że z nadmiarówek idzie czarne paliwo, wymieniłem uszczelniacze wtryskiwaczy, przewody nadmiarowe i wziąłem się do odpowietrzania no i znowu schody najpierw wysysam strzykawką z nadmiarówek jak to pisał @brzoza i nic w między czsie gruszkuje na powrocie z pompy i dalej nic po kilku godzinach męczarni z nadmiarówek zaczęła iść lekka pianka i autko zaczęło powoli chwytać i tak przez następne kilkadziesiąt minut mam pytanko czy to odpowietrzanie tylko u mnie tak opornie idzie, czy dalej mam coś spie.....ne? dajcie jakiś cynk

dodam tylko że po zczytaniu błędów : brak błędów (wszystko ok) kontrolka samochodzik z kluczykiem nie zapala się znaczy jest tak jak zawsze było ok

 

 

 

jak do tej pory zawsze pomagało odpowietrzenie na powrocie z pompy

teraz już nie jestem taki pewien czy to nie pompa, pocheboliłem go troszeczkę i popuszczałem przewody na wtryskiwaczach powinno pomóc, ale dalej kicha chyba muszę zawieść auto do Śmietany

 

[Gość Omnibs]

że to nie pomaga w akcie desperacji jeden pompiarz polecił mi przeciągnąć autko na holu twierdząc że jak dostanie większych obrotów to go przedrze, owszem powyżej 2000 obrotów autko paliło a jak tylko zdjąłem nogę z gazu zaraz gasło

Takich pompiarzy powinni od razu zamykać!

Przy tym typie silnika ciąganie na hol jest zabronione ponieważ możesz wykończyć pompę( poczytaj posty kol. Brzozy)

Zmień pompiarza.

 

Widać masz gdzieś nieszczelność i zapowietrza Ci się autki nonstop. Jak dla mnie to raczej pompa powinna być OK... nie masz żadnych błędów...i odpala to dobry znak.

Proponuję wykonać jeszcze raz czynności:

- wymiana filtra paliwa lub chociaż sprawdzenie czy się nie podwinął oring( zalej filtr do pełna olejem) .

- sprawdzenie przewodów paliwowych czy nie ma nieszczelności;

- odpowietrzenie.

 

Ja w swoim odpowietrzałęm na powrocie( przy przekręconym kluczyku ale nie odpalonym) pompką ręczną. Szło ciężko i męczyłem się jakaś godzinę może dwie, pomagając sobie pompką zrobioną z lodówkowego kompresora. Po całej czynności kręciłęm z 2x10 s i odpalił bez problemu.

 

P.S Czytałem na forum również iż czasami potrafi paść na pompie taka śruba jednokierunkowa powrotu paliwa.

 

Pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

witam wczoraj przyłożyłem się do odpowietrzania , efekt mierny, ale autko zapaliło wkręciło się na obroty nawet do 5000 i jak tylko zdjąłem nogę z gazu to zdechło

a cha i przy odpowietrzaniu na dojściu idzie czyściutkie paliwo a na powrocie cały czas banieczki powietrza pół na pół z paliwem dodam że zasilaniem ominąłem filtr i jestem podłączony bezpośrednio do metalowych rurek przykręconych do pompy (zasilanie i powrót) nie wiem czy to ważne ale moja zafcia zachorowała na drugi dzień po tym jak rozbiłem misę olejową na jakimś kamorze (misa zespawana szczelność ok, brak jakichkolwiek znaków szczególnych)

 

[Gość Omnibs]

a cha i przy odpowietrzaniu na dojściu idzie czyściutkie paliwo a na powrocie cały czas banieczki powietrza pół na pół z paliwem

Mnie po odpowietrzeniu również leciały babelki powietrza ale takie małe ok 1 mm i raczej było ich niewiele. Jak leci Ci paliwo cały czas na pół z powietrzem to gdzieś musisz zassysać powietrze.

 

[Gość Anonymous]

Jak leci Ci paliwo cały czas na pół z powietrzem to gdzieś musisz zassysać powietrze.

no właśnie tylko gdzie jak jestem podpięty bezpośrednio do pompy a uszczelniacze wtryskiwaczy (trawersy) zrobione

jedyne czego nie wymieniłem to trójniki, ale jak zasysam przez nadmiaróki to jest dosyć szczelnie

silnik zachowuje sie tak jakby nie dostawał wystarczającej ilości paliwa, sam już nie wiem co mam o tym myśleć

 

[Gość Omnibs]

Jak padło Ci auto po uderzeniu w miskę olejową to może przy okazji uszkodziłeś czzujnik obrotów silnika a jest on mniej więcej pod silnikiem. Słyszałem iż może wtedy silnik gasnąć lub nierówno pracować. Ale to tylko gdybanie.

 

[Gość Anonymous]

hey czujnik jest nowy (wymieniłem przy okazji eliminacji przyczyn) więc przypuszczam że to nie on , ale mam takie zapytanie czy można coś spie....ć przy wymianie uszczelniaczy wtryskiwaczy (trawersów) znaczy nie jestem pewien czy nie dokręciłem ich za mocno bo mój klucz dynamometryczny po kilku pożyczkach chyba nie wskazuje za dobrze

dzisiaj podłączyłem pompkę elektryczną do odpowietrzenia i przez cały czas leci powietrze

non stop no i jeszcze zostały mi do wymiany te nieszczęsne trójniki