Silnik nie odpala po wymianie alternatora.

[Gość glowat]

Witam. 

Jestem tu nowy więc bardzo proszę o wyrozumiłaość  w razie moich błedów

 

Mój problem wygląda tak: w pewnym momencie zaczęły wariować kontrolki i wyłączało się wspomaganie. Pomiar multimetrem na akumulatorze pokazywał 18.2v po wciśnięciu pedału przyspieszenia nawet ponad 20v.  Więc wiadomo alternator do naprawy. Fachowiec wymienił regulator i szczotki. Założyłem alternator na miejsce, odpalam silnik wszystko ok, zgasiłem i zostawiłem na jakieś 5 min. Po 5 min chciałem znów odpalić, zero reakcji. Kluczyk w pozycje 3, słychać tylko stukanie przekaźnika. Metodą prób i błędów znalazłem przyczynę. Spalony przekaźnik 30A umieszczony w skrzyneczce obok akumulatora. (Są tam dwa przekaźniki 70A i 30A). No i silnik odpalił ale zaczęło coś śmierdzieć, zgasiłem i dotknąłem alternatora to się poparzyłem i auto już nie zapaliło drugi raz sytuacja jak wyżej. Więc znów demontaż alternatora, okazało się ze spalona jakaś dioda, więc znów fachowiec i naprawa. Po naprawie i montażu alternatora auto znów zapaliło tylko raz i ciągle nic się nie dzieje po przekręceniu  stacyjki w pozycje 3. Dodam, że na rozruszniku na cienkim kablu nie ma prądu, a na grubym jest. Kontrolka od ładowania świeci cały czas. Czy alternator był zamontowany czy nie. Po dotknięciu niebiesko-białego kabla do masy, zero reakcji. Był fachowiec z kompem i błąd wyskakiwał ze obwód otwarty gdzieś od alternatora i mówił ze coś źle z tym kablem niebiesko-białym i w sumie to tyle co mi doradził. 

 

Meriva A, 1.7 CDTI 100km, 2004 rok.

 

Bardzo Was Panowie proszę o pomoc bo auto już 3 tydzień na klockach stoi.

Pozdrawiam.

Edytowane 3 Czerwca 2018 przez glowat

 

[adam1954]

A sprawdzał ktoś czy z kostki stacyjki sygnał do rozrusznika wychodzi?

Podłączał ktoś na ostro ten przewód zasilający start rozrusznika do aku ?

Czyli zostawiasz kluczyk w pozycję 2 i odłączasz cienki przewód od rozrusznika , zabezpieczasz go aby nie zwarł przypadkiem do do masy i dokładasz plus z aku do śruby od tego przewodu w rozruszniku.

Oczywiście ręczny zaciągnięty , lewarek na luzie i jazda.

Nie wiem czy przy okazji tego 20 V nie poszedł sterownik silnika.

25 minut temu, glowat napisał:

Kontrolka od ładowania świeci cały czas. Czy alternator był zamontowany czy nie.

 

 

Kontrolka powinna świecić bo altek nie wzbudzony.

 

[Gość glowat]

Chodzi Ci o odpalanie na tzw. "ostro"? Jeśli tak to próbowałem i w ten sposób odpala. Także sam rozrusznik myślę, że działa prawidłowo.

A jeśli to sterownik silnika jest uszkodzony to gdzie go znajdę i jak jest z jego wymianą? Wyciągam i wkładam nowy czy jakoś go trzeba programować?

 

[adam1954]

No to trzeba sprawdzić co się stało z kostką pod stacyjką.

Sterownik trzeba pomierzyć czy jest sprawny.

Ale to bym zrobił po sprawdzeniu kostki pod stacyjką.

Mogła się sfajczyć.

Godzinę temu, glowat napisał:

Są tam dwa przekaźniki 70A i 30A)

 

Miałeś na myśli bezpieczniki.

 

[Gość glowat]

No być może i bezpieczniki. Dokładnie takie coś jak na zdjęciu. Po wymianie tego auto zapaliło ale tylko raz, z tym że już się to nie spaliło a auto dalej nie odpala.

 

Edytowane 3 Czerwca 2018 przez glowat

 

[adam1954]

To jest przekaźnik.

Sprawdź jeszcze jak wyglądają piny w miejscu gdzie on siedzi

 

Sprawdź jeszcze bo o tym zapomniałem bezpiecznik nr.7 http://www.autogenius.info/pl/opel-meriva-2006-2010-bezpieczniki-schemat/

 

[Gość glowat]

Bezpieczniki są na pewno wszystkie dobre bo sprawdzałem dwa razy.  Sprawdzę jeszcze jutro tą kostkę przy stacyjce ale nie sądzę żeby ona była winna bo jednak auto odpalało po włożeniu alternatora. Sam już nie wiem gdzie i co szukać a co gorsze fachowcy też rozkładają ręce.  Ja osobiście podejrzewam, że to jakaś pierdoła ale wielkim mechanikom nie chce się szukać. Może jakieś zwarcie... Ale gdzie? 

 

[adam1954]

9 minut temu, glowat napisał:

Ja osobiście podejrzewam, że to jakaś pierdoła ale wielkim mechanikom nie chce się szukać. Może jakieś zwarcie... Ale gdzie? 

 

Tak pierdoła 

Auto dostaje 20V przy bezpiecznym ok 14,8 V to tylko pierdoła.

Nie masz sygnału na rozruszniku.

Sprawdziłeś że na ostro pali.

Bezpiecznik i przekaźnik sprawny .

Zostaje upalony przewód od stacyjki do rozrusznika albo kostka stacyjki.

Jeszcze pytanie czy sprawdzałeś czy masz napięcie na przekaźniku?

Czy masz napiecie na bezpieczniku?