Wypadanie Zapłonów

[Gość hrodberaht]

Witam.

Od roku się męczę z Zafirą i jak na razie żaden majster nie pomógł. Może było już coś o tym na forum ale przyznaję, że nie szukałem tylko z mety piszę nowy temat.

 

Dane samochodu:

Opel Zafira b 2005 r.

silnik 1,6 16V Z16XEP 

Paliwo: Benzyna

 

Silnik pracuje równo nie ma falowania obrotami!

 

Objawy: 

- Wielokrotne przypadkowe wypadanie zapłonów na wszystkich cylindrach,

Błędy P0300, P0301, P0302, P0303, P0304

- czasem pojawia się błąd wypadania zapłonu na "nieznanym cylindrze",

po skasowaniu błędów przejedzie czasem 30 km, czasem 160 km (po płukaniu silnika zrobił nawet 260 km) i błędy znów wyskakują,

- Utrata Mocy (pod górkę ciężko nawet na jedynce wyjechać)

- "Żabkuje" na pierwszym i drugim biegu,

- "Od czasu do czasu" podczas jazdy zaczyna wibrować i lampka Check Engine pulsuje przy dodawaniu gazu (Wystarczy zatrzymać się na chwilkę i można jechać dalej. Problem pojawi się znowu choć nie ma reguły),

- Czuć zapach benzyny przy jeździe z roztwartymi oknami

- zdarza się też błąd "Zbyt uboga mieszanka"

- świeca z pierwszego cylindra jest czarna,

 

Co było robione:

 

- Wymiana świec (raz na NGK, a raz na Bosch)

- wymiana listwy zapłonowej (z no name na Delphi)

- czyszczenie styków (listwy, wtrysków, sterownika silnika)

- Sprawdzanie sterownika silnika pod kątem usterek (zimne luty, uszkodzone elementy elektr. itd)

i inne jak:

Płukanie silnika, tankowanie benzyny 98 do pełna   . Widać też że ktoś walczył ze sterownikiem wcześniej, ponieważ sterownik jest od Astry (opis flamastrem ze szrotu na sterowniku).

 

Jak ktoś ma jakiś pomysł to chętnie poczytam.

Edytowane 1 Lipca 2019 przez hrodberaht

 

[adam1954]

Sprawdzany był rozrząd?

Jakie ciśnienie paliwa?

Jaka kompresja na cylindrach?

Filtr par paliwa

 

[Gość hrodberaht]

Rozrząd sprawdzany jest co prawda do wymiany (bo stary) ale nic tam nie "przeskoczyło", chyba że ma pan coś innego na myśli,

Ciśnienie paliwa nie sprawdzane,

Kompresja hmm tu jest ciekawostka. Jeden Majster powiedział że jest kiepsko bo na fabryczne 11 bar jest kolejno 9,5, 10, 10,5, 10. Przestraszył mnie, ale jako człowiek nieufający ludziom postanowiłem sprawdzić jeszcze raz (u innego majstra) wyszło 12, 12, 12, 11,5. Po jakimś czasie z ciekawości sprawdziłem jeszcze raz u jeszcze innego majstra i pomiary były zgodne z drugim pomiarem (czyli dobre). Przy pierwszym pomiarze nie byłem obecny drugi i trzeci widziałem na własne oczy. Niestety trzeci był robiony na rozgrzanym silniku więc jak rozumiem mógł być niemiarodajny.

Auto bierze olej około 400 ml na 1000 km.

Tam Filtra nie ma. Ponoć jest tylko jakaś "siateczka"

 

Dopiszę tylko że słuchać lekkie klekotanie w silniku (mam wrażenie że u góry silnika) i jakieś takie syknięcia (zwalałem to na pracę wtrysków)

Edytowane 2 Lipca 2019 przez hrodberaht

 

[adam1954]

8 godzin temu, hrodberaht napisał:

Niestety trzeci był robiony na rozgrzanym silniku więc jak rozumiem mógł być niemiarodajny.

 

Niestety nie wiesz jak się robi pomiar kompresji.

W oplu właśnie na rozgrzanym silniku

8 godzin temu, hrodberaht napisał:

Tam Filtra nie ma. Ponoć jest tylko jakaś "siateczka"

 

A to co jest?

https://opel.7zap.com/pl/car/a05/g/9/2-1/

 

 

 

8 godzin temu, hrodberaht napisał:

Dopiszę tylko że słuchać lekkie klekotanie w silniku (mam wrażenie że u góry silnika) i jakieś takie syknięcia (zwalałem to na pracę wtrysków)

 

 

Klekotanie może świadczyć o tym że zawory wołają o regulację.

Że klepią sworznie tłokowe.itp.

 

[Gość hrodberaht]

1 godzinę temu, adam1954 napisał:

 

Niestety nie wiesz jak się robi pomiar kompresji.

W oplu właśnie na rozgrzanym silniku

 

A to co jest?

https://opel.7zap.com/pl/car/a05/g/9/2-1/

 

 

 

 

 

Klekotanie może świadczyć o tym że zawory wołają o regulację.

Że klepią sworznie tłokowe.itp.

No własnie nie wiem dlatego jedni robili nie wiem na jakim silniku a inni mowili ze trzeba na zimnym. Ale skoro na cieplym tzn. Ze pomiar ostatni dal dobre wyniki.

 

Co do filtra to, poszedlem sklepu szik (nie byle co w moich okolicach) podalem vin i uslyszalem ze tam filtra nie ma uwierzylem.

 

Kwestia zaworow. Czy wchodzi w gre poprostu zly stan zaworow i koniecznosc regeneracji glowicy? Czy tylko regulacja zaworow?

Edytowane 2 Lipca 2019 przez hrodberaht

 

[adam1954]

10 minut temu, hrodberaht napisał:

Kwestia zaworow. Czy wchodzi w gre poprostu zly stan zaworow i koniecznosc regeneracji glowicy? Czy tylko regulacja zaworow?

 

Pisałem o regulacji luzu zaworów.

 

 

 

 

[Gość hrodberaht]

Dobra to zrozumiałem.

Dotarło do mnie ostatnio że w oplu wypadanie zapłonów to bardzo często własnie problem z "Górą silnika" po jej remoncie wypadanie ustaje. Dlaczego o tym piszę. Celowo ukryłem jeden fakt (żeby niczego nie sugerować), a mianowicie; rok temu auto (potem doszedłem że to silnik) zaczęło głośno piszczeć. Dźwięk troszkę jakby ślizgający się pasek klinowy.  Przejechałem na tym może ze 300 km łącznie aż do przeglądu na którym okazało się, ze coś dzieje się z silnikiem. Prościej mówiąc skład spalin był taki że przeglądu mi nie podbito a w stacji otworzyły się wszystkie okna (zadziałał system wietrzenia stacji czy jakoś tak). Okazało się że dziurawa była membrana odmy w pokrywie zaworów. Ciśnienie takie ze na uruchomionym silniku nie dało się odkręcić korka olejowego. Wymieniłem membranę auto ucichło ale... czy ta sytuacja nie "porobiła" czegoś w górze silnika, co mogłoby mieć wpływ na wypadanie zapłonów?

Dodam jeszcze, ze najdłuższy odcinek (bez błędów) tj. 260 km przejechałem po płukance silnika i wymianie oleju (przypadek?).  

Może to właśnie jest przyczyna? Olej który nadal dostaje się do "komory spalania", nagar itp.? Dlatego po płukance przez chwile było lepiej.... 

 

[adam1954]

Warto dokładnie pomierzyć kompresję z próbą olejową.

Jakiś powód zaolejenia świecy jest .

Jest też opcja użycia kamerki endoskopowej i sprawdzić po wykręceniu świec.

 

[Gość hrodberaht]

Myślę o kamerce i się do tego zabiorę. Jednak wszystko wskazuje na problemy z "Góra silnika". Wczoraj i dziś przyglądałem się dymieniu z wydechu. Na zimnym lekko dymi i trudno coś więcej powiedzieć natomiast na rozgrzanym dymi sporo i czuć przepalony olej. Obawiam się że trzeba myśleć w tym kierunku. Na razie dziękuje za pomoc i jak coś będę wiedział to napiszę. Pozdrawiam!

 

[Gość hrodberaht]

Witam!

Problem rozwiązany... choć niestety kosztownie.

 

Idąc za sugestią (kamerka endoskopowa) zaglądnąłem do silnika. Pierwszy cylinder zalany olejem (tłusto, czarno itd.) Zawory wydechowe wypalone... szkoda gadać.

Oddałem silnik do remontu gdzie wymieniono pierścienie zregenerowano głowicę itd. Od tamtej pory (2050 km) silnik działa bezproblemowo. Nie wyskoczyły żadne błędy wypadania zapłonów a z zalanego oleju nie ubyła nawet przysłowiowa "kropelka"

Martwi mnie tylko jedno, a mianowicie klekotanie silnika. Jest słyszalne nadal nawet po kilku minutach działania silnika. Po przejechaniu kilku kilometrów cichną choć powiem szczerze ze spodziewałem się zdecydowanie cichszej pracy silnika.

Olej zalany to Motul 5w40 syntetyk (zalecany dla tego silnika).