niewielki wyciek płynu - czy warto użyć uszczelniacza

[Gość tojapiotrek]

Witam,

niewielki wyciek płynu chłodzącego bodajże na łączeniu aluminiowego króćca, gdzieś z przodu silnika. Patrząc od spodu to kapie pomiędzy miską olejową a pompą vacuum przy alternatorze (1.7 DTI Isuzu). Jak wiadomo uszczelniacz jest dobry doraźnie, na krótką metę, jednak autko jest już leciwe (Astra G 2000 r.) i zamierzam jak najmniej do niego dokładać, tym bardziej że rozglądam się już za czymś innym.

Na tak mały wyciek co byście polecili? Uszczelniacz w płynie czy w proszku? Spróbowałbym użyć najpierw jakiejś małej ilości aby nie zapchać przy okazji i nagrzewnicy, a ewentualnie później w razie konieczności zwiększał dawkę.

Dodam że wyciek jest na tyle mały, iż raz widać małą plamkę pod autem, a innym razem w ogóle nie kapie, i nawet jak do mechanika odstawiłem na dwa dni to nic nie zaobserwował. Mówił tylko że rzeczwiście widać niebieski nalot na łączeniu ww. króćca i trzeba byłoby to rozbierać.

 

[ja37]

Jeśli to ameliniowy króciec podłączony do łapy silnika, to po co uszczelniać?

Rozejdzie się po łapach.

 

Druga sprawa.

kiedyś była dobra musztarda saperska na takie sprawy.

 

[Gość irek711]

Użyj , użyj.

Za chwilę będziesz pytał na forum co zrobić bo nie masz ogrzewania.