Meriva 1.6 benzyna (2003) + LPG bierze olej i nie rośnie temperatura

[Gość Juliet]

Hej, 

Mam do Was pytanie, kupiłam merivę wiosną zeszłego roku. Od początku wskazówka nie wskazywała temperatury wody, leżała praktycznie ciągle na dole, ewentualnie w korku rosła na chwilę do połowy i przy jeździe znów spadała. Problem pojawił się dopiero tej zimy, bo okazało się, że z nawiewów nie leci zbyt wiele ciepłego powietrza. Auto trafiło do mechanika, wymienił termostat, czujnik, jeden wąż, stwierdził że nagrzewnica jest zabita szlamem i czeka ją prawdopodobnie wymiana. Niestety naprawa niewiele wniosła, temperatury jak nie było, tak nie ma. Dodatkowo auto bierze olej ok. litra na 1000km. Kontrolka dość często się zapala. Macie pomysły gdzie jeszcze szukać przyczyny? Będę wdzięczna za wskazówki

 

[adam1954]

Mało wiadomości aby coś poradzić.

Wszystkie te usterki występowały na forum i są opisane .

Trzeba tylko poszukać i przeczytać.

Jaki kod silnika?

Jaka wersja klimy.?

 

 

[zloty_2000]

Co do oleju - to mając wersję A z silnikiem 1.8 niestety musiałem się polubić z dolewkami oleju, ot tak lubi. Zwłaszcza na autostradzie i prędkościach powyżej 120 km/h.

 

Co do temperatury silnika - (też jeszcze ze starej Merivki A), to jak padł mi oryginalny termostat, to po wymianie na nowy okazało się, że nie wiedzieć czemu nie chciał on działać (feler fabryczny?). Wymieniony został na coś innej firmy (nie wiem jaki, tyle tylko mi powiedziano) i działało.

 

Natomiast grzanie to mogą być dwie sprawy albo faktycznie silnik się nie nagrzewa albo jest drugi problem pojawiający się w Merivie A i który też mnie trafił. Jak przełączasz (miałem klimę automatyczną) temperaturę od max ciepłej do max zimnej to jest tam takie ustrojstwo podobno napędzane silniczkiem, które zmienia położenie klapek by wiało ciepło/zimno. Wyrabia się tam trzpień i w pewnym momencie klapki przestają działać i zostają w jednej pozycji. U mnie zablokowały się akurat w zimie na położeniu "zimno"... Oddałem do człowieka, niedaleko mnie, który znał problem (specjalizuje się w Oplach) i on to rozwiązał (wg jego słów) tak, że po rozebraniu pokleił wszystko i dodatkowo zabezpieczył opaskami. Sam nie wiem jak to wyglądało, ale po tej naprawie nawiewy działały jak złoto.

Edytowane 9 Lutego 2020 przez zloty_2000