Skocz do zawartości

Problem z odpaleniem Corsy tylko o poranku...


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

Witam. Wczoraj rano wsiadam do samochodu, odpalam jak zawsze i szmatka nie chciała ze pierwszym razem zapalić. Poszła dopiero za 3 razem.

1. podejście: odpalam jak zawsze, próbuje kręcić ale silnik nie zaskakuje.

2. podejście: czekam 5 sek., wkładam kluczyk, zapala ale wchodzi na bardzo niskie obroty ok. 500(całe auto się zaczęło telepać od nierównej pracy silnika) po jakiś 2sek wchodzi sam na normalne obroty i chodzi tak chwilę i albo pochodzi chwilę i obroty zaczną spadać i zgaśnie, albo będzie chodził bez problemów.

3. podejście (jeśli w 2-gim zgasł sam) zapala najnormalniej w świecie jak zawsze.

 

Sytuacja dzisiaj rano taka sama, tyle że z nowym akumulatorem 45Ah 400A

1. tak samo jak w 1 punkcie wyżej

2. czekam 5 sek. zapala i znów na niskie obroty, telepie sie auto, i po 3 sek jakoś wchodzi na normalne obroty, chodzi chwilę i obroty zaczęły wpadać i do 250obr jakoś spadly juz na granicę wyłączenia silnika i nagle ni z tego, ni z owego samoczynnie obroty poszły z powrotem na ok 700-800 tyle co zawsze na jałowym mam.

3. próby nie było bo nie zgasł, ale blisko było.

 

Sytuacja mam miejsce tylko rano po całej nocy. Jak juz zapali rano to cały dzień może stać i i tak zapali wieczorem bez problemu.

 

Nie wiem o co moze biegać, wczoraj wieczorem miałem napięcie cos 12,7V a dzisiaj rano 12,27 V(mój ojciec w Berlingo miał takie samo co do przecinka rano) Wątpie żeby to był krokowiec bo zawsze trzymał i trzyma obroty twardo... Lampki nie przygasają, Check Engine się nie świeci. Napięcie jest.Wygląda wszystko okey poza tym ze są problemy z zapaleniem tylko z rańca za pierwszym razem . Mam go od września i przez całą zimę w największe mrozy zapalał za pierwszym razem. Wczoraj pierwszy raz była taka sytuacja ze za pierwszym razem nie poszedł... Jakieś sugestie...? Rozrusznik?

 

Jutro wezmę do auta rano kamere i nakręcę filmik z moich prób odpalenia... i wstawię go tutaj bo problem jest na tyle dziwny ze jak zapalę i pojadę do serwisu to on zapali normalnie za każdym razem i nie ma jak im pokazać co się dzieje...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj przed pierwszym zapaleniem ścisnąć wąż powrotu paliwa i ściskać podczas zapalania.

Podmień na próbę przekaźnik pompy paliwa, może styki są upalone do tego stopnia, że pompa nie dostaje odpowiedniego napięcia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam. Dzisiaj powtórka z rozrywki. Tym razem jakąś godzinę temu. Znów nie zapalił samochód. Tylko klikanie jakieś słuchać. Światła przygaszone. Nowy akumulator załorzony i działał prawie 3 tyg. bez zarzutu. A dzisiaj wieczorem juz nie. Akumulator 45Ah 400A, poprzedni chyba 40Ah i 330A. To juz na pewno nie radio go rozładowało bo 3 tyg. działał a radio było cały czas zamontowane. Napięcie zaraz sprawdziłem. Było 11,07V i po próbie zapalenie pierwszy raz wyświetlać pokazywał jakies kody: f 12, f87,f95 i f 169. Auto mam bez klimatyzacji. Potem na wyświetlaczu pokazały się wszystkie symbole i wyświetlacz przełączył się w tryb daty. Juz mi ręce opadają po prostu. Brat mówi ze to moze cos z wilgocią/ Bo lało u nas w czwartek i piątek w nocy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te błędy dotyczą wyświetlacza

http://astra.autokacik.pl/technika/tidkody.htm

 

Faktycznie może ci woda coś zalewa.....

Może leci po wiazce do kompa?

Luknij do kompa, czy nie mokry, nieraz jak guma sparcieje, to po kablach lubi woda polecieć.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

mam identyczny problem z odpaleniem jak w pierwszym poscie czy ktos wie jak jest przyczyna? czujnik walu korbowego, czujnik temperatury płynu chłodniczego? świece mam nowe!

 

[ Dodano: Pią Sie 20, 2010 12:52 ]

wymienilem czujnik temperatury plynu chlodniczego i przez jeden dzien bylo ok. tzn odpalilem go rano zgasl ale myslalem ze to nic takiego,odpalilem go i normalnie ladnie wskoczyl na ssanie i ogolnie silnik chodzil rowniej i ciszej. nastepnie postal 8h przy ponownej probie odpalenia znowu zaczelo sie dziac to samo, zaczal sie dlawic i caly silnik sie trzasl, nie wskakiwal na ssanie dopiero po dodaniu gazu ale zaraz znowu spadal..

 

myslalem ze to wina tego czujnika ale okazuje sie ze jednak nie.. czy moze wie ktos co jeszcze moglo sie stac?

 

[ Dodano: Sob Wrz 04, 2010 18:01 ]

dziekuje wszystkim za pomoc! tyle odpowiedzi z waszej strony!:wink:

 

 

 

Rozwiązaniem mojego problemu okazały sie za duże dysze od instalacji gazowej. na dyszach innych niż 1,8mm. w przypadku zastosowania dysz wiekszych silnik zalewa sie gazem, przestawia sie mapa paliwowa w komputerze i stad te problemy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności