Skocz do zawartości

Głośniejszy układ wydechowy - brak katalizatora - jak wyciszyć? astra h kombi


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jak w tytule. Opel astra h kombi 2008r 1.8l b+g, Auto nie ma kata, pusta pucha, reszta tłumika nówka sztuka, starty był już dziurawy (zamontowany ten zestaw: https://allegro.pl/oferta/tlumiki-rura-opel-astra-h-1-6-1-8-kombi-2005-9546164619). Mam wrażenie że auto jest głośniejsze niz być powinno, zakładam że to wina "katanima", nie mam w miejscu kata żadnej strumienicy/rurki czy czegoś w tym stylu tylko fabryczny kolektor wydechowy z pustą puchą która najpewniej rezonuje. Są jakieś sposoby na wyciszenie tego elementu? Oczywiście poza wydawaniem 1000zł na nowy katalizator ;) stosuje się jakieś wypełnienie tej puchy czy coś? nigdy się tym nie interesowałem i nie mam żadnej wiedzy poza prostym "weź kup nowy i wymień". 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak działa silnik bez kata przeciez tam masz 2 sonde za,wywala cały czas bład?? Zobacz za uniwersalnymi katalizatorami sa sporo tansze niz oryginalne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem go bez kata, nie ma błedu, coś było grzebane w oprogramowaniu. Nie pali więcej, nie dymi nie kopci nie dławi sie, jeździ mam moc po prostu zapierd... Problem jest w przymocowaniu, w tym moim jest połączony w kolektorem wydechowym i nawet wycięcie puchy i wstawienie strumienicy jest problematyczne.

Nie wiem czy chce jakiś zamiennik/uniwersalny katalizator, naczytałem sie ze padają po 30-40k km, zwłaszcza że jeżdzę na gazie. Wypełnia się takie puchy po katalizatorze jakimiś włóknami szklanymi czy coś takiego? Taka duża pusta pucha chcąc nie chcąc musi rezonować i generować ekstra hałas

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie powyższym postem. Ten dedykowany zestaw raczej nie będzie tak samo skonstruowany jak oryginał czy dobra półka za wyższą cenę. Jak chcesz się dowiedzieć w czym jest problem to rozetnij puszki tłumika w starym i tym nowym. Sama pucha będzie brzęczeć, zazwyczaj wrzuca się w środek rurkę tak aby uniknąć wkurzającego pobrzmiewania/rezonansu, mowa tu o katalizatorze. Możesz wspawać rurkę w środek i na około dać to włókno. Tak czy tak trzeba kroić puchę. Jeśli masz ruszany katalizator na kolektorze wydechowym to rzuca się w oczy, nie wiem jak ci diagnosta puści przegląd. Chyba, że poleci Kazimierz Wielki albo Jagiełło :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w skrócie najsenwosniej:
rozciąc kata, wspawać przez środek rure, wokół nawalić tej waty co jest w tłumikach i zaspawać. Pytanie czy to gra warta świeczki, ma ktoś jakieś doświadczenia z tym? Jak przy takiej robocie mam zyskać 1db mniej na pracy układu to nie warto ruszać nic :D

A co do przeglądu to mam takiego dziadka co robi przeglądy zaraz za warszawą, ostatnio byłem na sprawdzenie amortyzatorów, wszystkie były w granicach 60% wiec lux, spręzyny sprawdzałem też git bo wydawało mi sie że jedna strona opada, ale na równym u diagnosty jak stanął było git. Myślę że u niego albo w standardowej cenie przeglądu albo za niewielkim uśmiechem któregoś z władców/królów polski poleci na spokojnie :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy jak przyłoży się do pracy. Kiedyś zamiast kata wrzucałem pełen przelot zakończony tłumikiem Ultera. Vectra A 1.6, szybciej bujała się do 140km/h na 3 biegu i tak jakby lżej było się bujać. Każdy kto jeździł ze mną pytał się czy to 2.0 od Calibry, zwykłe 1.6 co nigdy gazu nie widziało i było w zajebistym stanie mimo nalotu ponad 300tys. Ten dźwięk odcinki na 3 biegu bezcenny, ale z takim przelotem i tłumikiem 200km trasy i dosłownie huczało w uszach, szybko później wrzuciłem kata już z jednym wkładem nie dwoma i zmieniłem na zwykły tłumik. Tak do bujania po mieście za małolata to było fajnie, ale to grubo ponad 10 lat temu.

 

Najrozsądniej było by poszukać cały kolektor z katem, od ludzi co sprzedają na części. Teraz pytanie ile ten używany kat jest wart i czy sprzedający ma świadomość. Takie spawanie przerabianie to metoda prób i błędów, chyba że zaniesiesz do firmy zajmującej się w układy wydechowe. Prędzej coś zaradzą i pójdzie o kilka stówek za rzeźbę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności